KORONAWIRUS I OCZY CIEMNOŚCI…Przeczytaj a spocisz się ze strachu!

Napisane przez Piotr Szubarczyk 

KRYZYS

Moi przyjaciele, z którymi rozmawiam na bieżąco o tym, co się dzieje w Polsce i na świecie, dzielą się na dwie grupy: jedni nie śpią po nocach z powodu koronawirusa z Chin, drudzy z nich żartują.

Ci pierwsi twierdzą uparcie, że to nie jest jakaś złośliwa odmiana grypy, która co jakiś czas pojawia się na świecie, lecz niekontrolowany wyciek z laboratorium pracującego nad bronią biologiczną.

Ci drudzy mówią, że „cały ten zgiełk” jest klasycznym przykładem światowego newsa, którym media karmią się w swoim interesie, aż uschnie. Radzą, żeby się skupić raczej na niebezpiecznych polskich wirusach z Sądu Najwyższego i ich zagranicznych mutantach, bo to może być dla Polski groźniejsze. Generalnie zgadzam się z nimi, ale… 

WIRUS OPANOWAŁ ŚWIAT

Już 39 lat temu……ukazała się książka amerykańskiego autora Deana Raya Koontza „The Eyes of Darkness”, przetłumaczona na język polski w roku 2009 jako „Oczy ciemności”. Nie znałem jej, nie jest też wymieniana wśród najpoczytniejszych książek tego znanego na całym świecie pisarza. Tymczasem mój znajomy na Facebooku przysłał mi skan strony 366 polskiego wydania i przyznam, że spociłem się ze strachu. Już nie jestem taki pewien, czy koronawirus to tylko epizod w bogatej historii światowych pandemii i epidemii.

Fragment książki Deana Raya Koontza „Oczy ciemności” (wyd. 1981, po polsku 2009).

Koontz pisze [1981]: „Chiński uczony Li Chen uciekł do Stanów Zjednoczonych, zabierając ze sobą dyskietkę z danymi o najważniejszej broni biologicznej Chińczyków z ostatnich dziesięciu lat. Nazwali ją »Wuhan-400«, ponieważ została wynaleziona w laboratorium RDNA, mieszczącym się w pobliżu miasta Wuhan i była to czterechsetna odmiana zdolnego do życia wirusa, stworzona w ich centrum badawczym. Wuhan-400 jest bronią doskonałą. Zaraża tylko ludzi. Żadne inne żywe stworzenie nie może być nosicielem. Podobnie jak syfilis, Wuhan-400 nie przetrwa poza ludzkim organizmem dłużej niż minutę, co znaczy, że nie może na długo skazić obiektów czy całych miast, jak w przypadku wąglika czy innych wirusów. Kiedy nosiciel umiera, żyjący w nim Wuhan-400 umiera chwilę później, gdy tylko temperatura ciała spadnie poniżej 30 stopni”.

OCZY CIEMNOŚCI

To nie hiszpanka

Wirusy to nie jest mój temat, ale koronawirus lub inne podobne świństwo może stać się tematem każdego człowieka na Ziemi – czy tego chce, czy nie chce. To prawda, że niespełna tysiąc dotychczasowych ofiar śmiertelnych koronawirusa (jeśli oficjalne doniesienia władz chińskich są wiarygodne…) to nic w porównaniu z grypą hiszpanką, która wybuchła na całym świecie podczas I wojny światowej i zabiła więcej ludzi niż cała wojna (na wojnie zginęło około 10 mln)! Historycy spierają się, czy ofiar hiszpanki było 10 mln, czy 25 mln… Może nawet więcej! Przyczyniła się do szybszego zakończenia wojny, bo wszystkie wojujące strony bały się paniki, ukrywając do końca przed społeczeństwami rozmiary tragedii.

Tysiąc zabitych przez chińskiego koronawirusa to nie koniec. (artykuł pisany 04.04.2020. przyp. naszepismo.pl) Na wyrok śmierci lub ułaskawienie czeka prawie 40 tysięcy zarażonych, a może być ich znacznie więcej.

Pod kontrolą? :

Władze chińskie próbowały początkowo ukryć zagrożenie, licząc na ograniczenie jego zasięgu do Wuhanu. Nie udało się. Podjęły więc środki ostrożności przypominające wojnę. W prowincji Wuhan ludziom zabrania się wychodzić z domów! Tylko jeden członek rodziny ma prawo wyjść po zakupy, odpowiednio zabezpieczony. Specjalne ekipy wpadają do domów i siłą zabierają ludzi chorych do szpitali. Kontroluje się ludzi przychodzących do apteki po lek na gorączkę lub kaszel, w niektórych miastach zakazuje się sprzedaży takich leków! Chodzi o to, by zmusić gorączkujących do udania się do szpitala! Oni nie chcą, bo uważają to za przedsionek śmierci…

Ambasadorowie Chin (także ambasador w Warszawie) organizują konferencje prasowe zapewniając, że wszystko jest pod kontrolą. Również dostałem takie zaproszenie, choć przecież zajmuję się głównie historią. Chodzi chyba o to, by wszyscy piszący tonowali zbyt alarmistyczne doniesienia. Czy tak się postępuje w przypadku zwykłej grypy?

Mamy obecnie szerokie kontakty handlowe z Chinami. Do Polski jadą nieustannie kontenery z towarami z Chin. Czy wirus nie zostanie przeniesiony do nas tą drogą? – pytają zaniepokojeni Polacy. Może potrzebna jest jakaś kwarantanna? Polskie Ministerstwo Zdrowia zapewniło (8 lutego 2020), że nie ma obawy, bo w tirze ten wirus nie przetrwa podróży do Polski. Jedynie w żywym człowieku… Jakbym czytał Koontza na temat „Wuhan-400”! Doprawdy, koronawirus to nie jest tylko news na potrzeby światowych mediów.

CHIŃCZYK SERWUJE… NA POTRZEBY ŚWIATOWYCH MEDIÓW

Głupcy? Samobójcy?

Na koniec jeszcze jeden cytat z Koontza (powieść „Apokalipsa”, wyd. 2004): „Jedynie głupiec albo samobójca mógłby chcieć uczyć się używania nieznanej mu broni”. Jaką mamy gwarancję, że światem – lub przynajmniej jego częścią – nie rządzą głupcy albo samobójcy?

Autor: Piotr Szubarczyk/ Źródło WG/ 04.04.2020

Ilustracje: naszepismo.pl /Internet

#######################

Śledź i polub nas:
9 komentarzy

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *