Zadwórze – polskie Termopile

Kpt. Bolesław Zajączkowski, nazywany polskim Leonidasem,

Heroiczną walkę batalionu pod Zadwórzem uwiecznił na płótnie malarz Stanisław Kaczor-Batowski

Ostatnią kulę kpt. Zajączkowski zachował dla siebie. Inni walczyli do końca – na bagnety, kolby, gołymi rękami. Rozwścieczeni oporem budionowcy dobijali rannych, zabitym odcinali głowy, ręce i nogi. Po bitwie spośród 318 poległych Polaków udało się zidentyfikować tylko 106 ciał.

KAPITAN BOLESŁAW ZAJĄCZKOWSKI

W Warszawie uczczeni zostaną bohaterowie bitwy z bolszewikami pod Zadwórzem. Dziś mija 100 lat od bitwy na przedmieściach Lwowa, nazywanej polskimi Termopilami. 17 sierpnia 1920 r. batalion Orląt Lwowskich pod dowództwem kapitana Bolesława Zajączkowskiego powstrzymał najazd 6 dywizji Armii Konnej Siemiona Budionnego.

Gdy na północy rozpoczęła się wielka ofensywa armii Michaiła Tuchaczewskiego w stronę Warszawy, polskie dowództwo zabrało spod Lwowa większość oddziałów. Tymczasem do miasta zbliżała się doskonale uzbrojona, 16-tysięczna Armia Konna (Konarmia) Siemiona Budionnego i było jasne, że pozostałe jednostki nie będą w stanie obronić Lwowa.

W wyniku wielkiej mobilizacji z całej Małopolski do jego obrony zgłosiło się około 20 tys. ochotników. 6 tys. zostało wcielonych do regularnej armii, a 12 tys. – do Małopolskich Oddziałów Armii Ochotniczej.

330 żołnierzy stawiło opór wielokrotnie przeważającym siłom sowieckim, armii konnej Budionnego. Całodniowa walka o stację kolejową w Zadwórzu zatrzymała bolszewików. Wprawdzie bitwa została przez Polaków przegrana i 318 żołnierzy zginęło bądź zostało potem bestialsko zamordowanych przez Sowietów, ale ten jeden dzień wystarczył, by Budionny 17 sierpnia nie zdobył Lwowa.

Historyk, profesor Wiesław Wysocki przypomina, że „żołnierze polscy pod Zadwórzem wykazali się niezwykłym bohaterstwem i wolą walki.W tym oddziale, w którym dowodził kapitan Zajączkowski, byli ochotnicy, harcerze, młodzi ludzie, którzy byli na patrolu i zostali ostrzelani przez siły bolszewickie. Podjęli walkę i mimo, że ze wszystkich stron byli przykryci ogniem, to kapitan Zajączkowski nie stracił głowy, zdobył dworzec i skutecznie przeciwstawiał się bolszewikom” .
Walka o stację w Zadwórzu trwała 11 godzin – kawaleria kozacka sześć razy przypuszczała bezskuteczne ataki na polskich obrońców. Walczyli oni do ostatniego naboju, a w ostatniej fazie bitwy posługiwali się bagnetami. Ostatni z obrońców zostali okrążeni przez Kozaków przed budką dróżnika w Zadwórzu – wówczas dowódca kapitan Zajączkowski oraz kilku jego żołnierzy popełnili samobójstwo, a ci, którzy jeszcze żyli – zostali zmasakrowani szablami przez Kozaków.

Cmentarz poległych i pomnik bohaterów /FRAGMENT/

CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!

Antoni J. JASIŃSKI

17.O8.2020

##############################################################################


Śledź i polub nas:

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *