DZIEŃ POLONII

Autor: Jolanta V. Miarka

Bo wobec ojczyzny zaciąga się dług, tak samo jak się zaciąga dług wobec rodziny, wobec rodzicówJAN PAWEŁ II

Po raz pierwszy w historii Polonia i emigracja polska otrzymała tak jasno uzasadniony program ideowy, dotyczący postawy wobec kultury ojczystej wyniesionej z Polski i kultury krajów osiedlenia. Wypowiedzi papieża na ten temat z upływem czasu nie tracą na aktualności. Nowe fale emigracji z Polski mogą znaleźć w nich duchowe oparcie na obczyźnie i cenne wskazania”.Nauczanie Papieża z upływem czasu nie traci na znaczeniu. Przeciwnie, dokonujące się przemiany kulturowe, narastający proces globalizacji i migracji oraz pustka duchowa kultury masowej, będąca wynikiem jej dechrystianizacji, sprawiają, że staje się ono coraz bardziej aktualne i potrzebne. Lektura wypowiedzi Jana Pawła II wywiera niezwykle inspirujący wpływ. Dawne i nowe fale wychodźstwa z Polski mogą w nich znaleźć nieocenioną pomoc w dokonywaniu trudnych wyborów moralnych, nieuniknionych na emigracji.

Polacy wiele przeszli i wiele przecierpieli, ale nie zagubili tej świadomości, nie zagubili świadomości tego, że są w świecie potrzebni i daj Boże, żeby byli zawsze potrzebni, coraz bardziej potrzebni. Dlatego polecamy publikację pt. „Papież Jan Paweł II – Misja Polonii i Emigracji”, której pomysłodawcą i autorem jest Ksiądz Profesor Roman Dzwonkowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Lektura zapomniana, a powinna być przypominana z polonijnej ambony i w klasach szkół polonijnych.

^^^

Ambasadorami akcji Wywieś flagę na Dzień Flagi są wszyscy, którzy wywieszają flagę podczas święta państwowego lub w ważnym momencie życia. Może to być dowolna flaga – uszyta samodzielnie, kupiona, a nawet zrobiona z papieru. Flagę można wyeksponować przed domem, na balkonie czy w miejscu pracy. W tym roku mija 18. rocznica formalnego uchwalenia Dnia Flagi.

Wywieś flagę na Dzień Flagi! Świętujmy razem 2 maja!

BO WOBEC OJCZYZNY…

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

5 PRAWD
WROCŁAW KOSCIÓŁ ŚW. MARCINA

Tablica  z Prawdami Polaków spod Znaku Rodła jest także umieszczona na  ścianie kościoła św. Marcina na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu. Jak napisał Edmund Jan Osmańczyk*, ostatnie nabożeństwo po polsku odprawił w nim 17 września 1939 r. pochodzący z Opola ks. Józef Sikora, który następnie wpisał w kościelnej księdze po polsku takie słowa: (za Edmund Jan Osmańczyk, Wisła i Kraków to Rodło, Warszawa 1985, s. 180).

*I nie ustaniemy w walce, siłę słuszności mamy I mocą tej słuszności wytrwamy i wygramy!

Znak Rodła ściśle wiąże się z historią nie tylko Wrocławia, ale także wszystkich Polaków należących do Związku Polaków w Niemczech i zamieszkujących obszar Niemiec przed II wojną światową. Aktywność organizacyjna Polaków w Niemczech w okresie międzywojennym skupiała się nie tylko na stowarzyszeniach oświatowo-kulturalnych, ale również gospodarczych. Polacy zakładali banki, spółdzielnie, prowadzili firmy, sklepy i warsztaty rzemieślnicze. Stowarzyszenia, harcerstwo, szkółki, chóry używały w swojej symbolice najbliższego sercu godła, jakim był biały orzeł. Jednak po dojściu Hitlera do władzy naziści, likwidując struktury organizacyjne Republiki Weimarskiej, wprowadzali nowe zasady funkcjonowania urzędów, narzucając wszystkim prawnie działającym organizacjom nową symbolikę, jaką była swastyka.

Od wieków wszystko zwyklim kłaść w ofierze,
Od wieków walczyć, co dnia wciąż na nowo,
O okruch prawa, polskie „W Boga wierzę”,
O polską duszę, każde polskie słowo.
Jesteśmy Polakami!
I tego żadna moc nie zmieni!
Bóg z nami, Sprawa z nami.
Bóg nam wiarą serca rozpromienił!
Rodło królewskie mamy!
Jesteśmy Polakami!
Idziemy z siłą, co płynie z słuszności,
Nam walka hartem, a siłą wytrwanie
I przysięgamy na swych Ojców kości –
O sprawę walczyć nigdy nie ustaniem!
Jesteśmy Polakami!
I tego żadna moc nie zmieni!
Bóg z nami, Sprawa z nami.
Bóg nam wiarą serca rozpromienił!
Rodło królewskie mamy!
Jesteśmy Polakami ! !

###

Znak Rodła

Obok: Graficzne przedstawienie znaczenia
znaku Rodła. Symbol odpowiada
kształtowi biegu rzeki Wisły
z zaznaczonym Krakowem

 Powstanie RODŁA

Zakaz używania symboli narodowych spowodował konieczność stworzenia własnego znaku. „Akceptacja przez nas swastyki i «niemieckiego pozdrowienia» może być tylko zgodą na totalną germanizację. Musimy więc jak najszybciej, bez narażania się na zarzut, iż nie uznajemy symboli państwa, którego jesteśmy obywatelami, znaleźć sposób na nieakceptowanie swastyki i Heil Hitler. To ostatnie Niemcy sami nam ułatwili, nazywając swój faszystowski gest «niemieckim pozdrowieniem», obowiązującym zatem tylko Niemców, a nie Polaków. Swastyce przeciwstawimy się tylko wtedy, gdy będziemy mieli swój narodowy znak nie budzący wątpliwości, że łączy on tylko Polaków”, stwierdził dr Jan Kaczmarek, Sekretarz Generalny i Kierownik Naczelny Centrali Związku Polaków w Niemczech.
Po wielu dyskusjach w zarządzie ZPwN zdecydowano się na projekt Janiny Kłopockiej, polskiej artystki, działaczki Związku Polaków w Niemczech mieszkającej w Berlinie. Artystka przedstawiła Rodło jako biały znak na czerwonym tle. Znak ten symbolizował stylizowany bieg Wisły z zaznaczonym stołecznym królewskim miastem Krakowem jako kolebką polskiej kultury i symbolem trwania oraz ciągłości Państwa Polskiego.
Ostatecznie na nazwę RODŁO złożyły się dwa słowa: ROdzina (Ród) i goDŁO (autorem nazwy był Edmund Osmańczyk). W sierpniu 1932 r. kierownictwo Związku Polaków w Niemczech przyjęło je za znak wszystkich Polaków należących do ZPwN. Rodło widniało na Bursie polskiej we Wrocławiu, wpisane było w lilijki harcerskie, we wszystkich znakach polskich organizacji w Niemczech.
Powstała także Pieśń Rodła – z muzyką P. Kaczmarkowej i tekstem Edmunda Omańczyka, zaprezentowana podczas I Kongresu Związku Polaków w Niemczech w Berlinie w 1938 r.

Czasy terroru i odrzucenia
Wojnę przetrwało niewielu Polaków z dawnego Breslau. Wielu Polaków – harcerzy, studentów, kupców, rzemieślników – zostało wcielonych do niemieckiego wojska jako obywatele Niemiec. Działacze polonijni trafili do obozów koncentracyjnych i zagłady. Ci, którzy przeżyli, doświadczyli koszmaru Festung Breslau. Po kapitulacji mimo wielkiej radości, że oto znajdują się w wymarzonej Polsce, doświadczyli okrucieństwa wojsk radzieckich i nieufności ze strony Polaków. Nie zdobyli zaufania wśród władz, przełożonych i kolegów w pracy, w szkołach. Obcy akcent, nazwiska, imiona budziły wrogi stosunek przybyłych do Wrocławia z różnych stron Polski.

Kocham to moje miasto Wrocław, moje miejsce urodzenia, dorastania i nauki. Odwiedzam to moje rodzinne gniazdo aby pomodlić się nad grobami moich najbliższych. Jestem dumna z mojego miasta – tej małej  Wenecji Północy – mamy tu także piękne parki, mosty, i zabytki. To miasto rozwija się w zaskakującym tempie i to mnie cieszy, jak na Polkę i… WROCŁAWIANKĘ przystało!

MOJA FLAGA UŁOŻONA NA BALKONIE...

^^^ A to jest moja polska flaga przywieziona z Wrocławia – już w pierwszy rok wprowadzenia się do nowego domu na emigracji. Pierwszy śnieg i pierwsze zdjęcie zrobione w Dniu 11 listopada – w nasze Święto Niepodległości. Tak już jest od 34 lat. I znowu NASZA POLSKA FLAGA zostanie uszanowana, zgodnie z naszym polskim obowiązkiem: Wywieś flagę na Dzień Flagi! Świętujmy razem 2 maja!… i 3-go Maja

Jolanta V. Miarka

Jolanta V. Miarka

Od red. np.: Autorka opracowania z urodzenia wrocławianka, z wykształcenia ekonomistka, z zamiłowania podróżniczka – lubi dzielić się wrażeniami z podróży, opisywać je i poznawać interesujących ludzi. Mieszka za granicą ale Polska to jej prawdziwa i jedyna Ojczyzna. Współpracuje z Naszym Pismem /dwumiesięcznik/ i naszepismo.pl oraz z innymi czasopismami o profilu katolickim, niepodległościowym i patriotycznym.

####################################################

Śledź i polub nas:
4 komentarze

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *