ZAŚLEPIENIE
|Autor: Wacław Leszczyński
Hasło marksizmu: „proletariusze wszystkich krajów łączcie się” miało wyeliminować narody z życia społecznego, zastępując je „klasą robotniczą” całego świata, przekształconą potem w jeden „naród radziecki”. Wzorcem tego miała być „ojczyzna komunizmu”, Związek Radziecki.
W ideologii komunistycznej istnienie państw narodowych było złem, gdyż opierało się na solidaryzmie wszystkich klas danego społeczeństwa. Szczególnie znienawidzonym przez komunistów było Państwo Polskie, stojące Sowietom na drodze do Europy Zachodniej. Na rozkaz Moskwy, polscy komuniści postulowali przyznanie Śląska Niemcom i sprzeciwiali się Traktatowi Wersalskiemu, bo to miało osłabić Polskę. Sukces Polski w wojnie 1920 r. z bolszewikami jeszcze wzmocnił nienawiść komunistów do „pańskiej Polski” i powodował dalsze próby jej osłabienia. Pakt Ribbentrop-Mołotow i wspólna z Niemcami napaść na Polskę (17 września – rocznica !) i podzielenie się nią w 1939 r., a potem Jałta były etapami tego realizacji. Wprawdzie Powstanie Warszawskie przeszkodziło w przyłączeniu Polski do ZSRR, ale rządzili nią narzuceni przez Moskwę komunistyczni agenci. Po 50 latach niewoli, Polska odzyskała suwerenność, dzięki postawie Polaków i zwycięstwu „Solidarności”.
W wyniku układu przekazujących władzę komunistów z neomarksistowskimi i liberalnymi działaczami części „Solidarności”, powstała jednak wspólna siła, kontynuująca walkę z narodem i patriotyzmem polskim. Miała ona media, władzę i pieniądze, dzięki czemu zdobywała zwolenników w różnych środowiskach, także w pewnych kręgach katolickich i w części kleru (zwłaszcza szpicli SB).
„Zafundowano” narodowi polskiemu „pedagogikę wstydu” oskarżając go kłamliwie o mordowanie Żydów, prześladowanie Niemców i innych mniejszości narodowych. Wmawiano mu ciemnotę, nieumiejętność samodzielnego rządzenia i zacofanie oraz „nacjonalizm”, czyli „faszyzm” i „fanatyzm religijny”. Bo wrogowie narodu polskiego zdają sobie sprawę, że Kościół Katolicki był i jest czynnikiem łączącym Polaków. Dlatego, śladem nazistów i komunistów uderzono w Kościół. Oskarżano więc biskupów i kapłanów o pedofilię, chciwość i gromadzenie wielkich bogactw, a są to argumenty najlepiej przemawiające do ludzi o niskim poziomie intelektualnym i moralnym. W walce przeciw narodowi polskiemu łączono się ze wszystkimi antypolskimi ruchami, jak np. z „autonomistami” Śląska (takimi jak ci z „Goralenvolk” tworzonym przez hitlerowców), głoszącymi w ślad za nazistowską propagandą, że Ślązacy są odrębnym narodem i że istnieje „język śląski” (tegoż „narodu”).
Ostatnio do walki z Polakami i Kościołem posłużono się „mniejszością lgbt”. Mając poparcie marksistów-genderowców na Zachodzie i wielkie środki, organizują oni manifestacje, zwane demagogicznie (jak to u marksistów) „Marszami równości”, na których profanowane są symbole religijne katolicyzmu i patriotyczne narodu polskiego. W tych antypolskich manifestacjach uczestniczą działacze obecnej „totalitarnej” opozycji i odbywają się one pod ich patronatem. Słabość i nieudolność aparatu sprawiedliwości, zapewniająca bezkarność osobnikom dopuszczającym się tych ohydnych czynów, jeszcze ich rozzuchwala. W wyniku tego, doszło do pobicia ludzi i zniszczenia mienia przez „idola” opozycji, osobnika podającego się za „Matkę Boską” (zdjęcia w tej roli w Internecie). A kiedyś to leczono… Mnożą się też napady na kapłanów i niszczenie kościołów. A wszystko to się dzieje pod hasłem „pokojowej” walki o „tolerancję” dla homoseksualistów!
Opozycja w walce o władzę, nakłania do awantur wszelkie środowiska, jakoby przez Polaków krzywdzone i dyskryminowane. Wcześniej w sposób ohydny wykorzystała do tego niepełnosprawne dzieci, za co organizatorkę tego nagrodziła poselskim mandatem. Teraz popiera wojnę grupy niecywilizowanych wandali, przeciw cywilizacji europejskiej. Za tym stoją obce agentury, pracujące nad osłabieniem Państwo Polskiego. Można spodziewać się kolejnych „marszów” organizowanych np. przez „mniejszość rudych”. Oni też są „prześladowani”, bo: „rudy wlazł do budy…”, czy „Brzydula i rudzielec, niby nic, a znaczy wiele…”. Po opozycji spodziewać się można wszystkiego. Pod tym względem jest nieoceniona. Ale zawsze postępuje zgodnie z zasadami marksizmu. Nie protestuje więc przeciw trzymaniu w Sejmie obywatelskiego projektu ustawy „Stop aborcji”. A część polityków opozycji mieni się katolikami, w czym im nie przeszkadza ani reklama lgbt, ani to, że codziennie ginie troje polskich dzieci, które mogłyby być chore, gdyby się narodziły. Bo to „groziłoby” moralną odnową Polaków, niebezpieczną dla jej wrogów. Sprzedajni księża też o to się nie starają, walcząc z religią i Episkopatem, przy „dziwnej tolerancji” („lawenda”?, TW SB ?) ich zwierzchników.
Opozycja popiera ustawę o ochronie zwierząt, bo ona budzi protesty społeczne. A sama szkodzi Polsce, jak może. Wraz z Rosją sprzeciwia się przekopowi Mierzei Wiślanej, by „chronić czystość Bałtyku”, ale spływ do niego ścieków z Warszawy według niej, mu nie szkodzi. Obraża ofiary Holocaustu, porównując je do lgbt. Kłamie w Europarlamencie o prześladowaniu lgbt w Polsce i chce dla niej kar finansowych. Popiera Niemca, co chciałby mordować Polaków. Twierdzi, że w Polsce nie mogą być takie sądy, jak w Niemczech, bo Polacy nie mają „kultury prawnej”. I mimo tych działań, wciąż jeszcze ma zaślepionych nienawiścią zwolenników !
Wacław Leszczyński
Rys. Cezary Krzysztopa /”Tysol”
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Panie Redaktorze! Jestem jako czytelnik tej strony trochę rozczarowany. Coś technicznie jest nie tak z tym medium. Zamieszczałem kilka razy mój komentarz ale nigdy nie był wyświetlony. Wysyłam jego treść na Pana adres mailowy.
„ (…) Sodoma i Gomora i jej pochwała w wydaniu prof. z KUL. Wielu pamięta nasze „wdowie grosze” na wspomaganie tej Katolickiej Uczelni. I co? Dzieje się to samo co w innych lewackich instytucjach wspieranych przez polskich podatników. Podaję przykłady: Ks. prof. Alfred Wierzbicki pracownik KUL poręczył za oskarżonego o napaść i zniszczenie mienia aktywistę LGBT Michała Sz. Ponadto ten uczony przyznał, że Michał Sz., czyli mężczyzna, który uważa, iż jest niebinarną kobietą i żąda, aby nazywać go „Margot”, jest „interesujący INTELEKTUALNIE”. (…)
Ten ks.prof. Wierzbicki, zwierzył się znanej z innej strony Monice Olejnik na antenie TVN24, i zapewnił że nie żałuje swojej decyzji. Tłumaczył, iż chciał w ten sposób dać wyraz swojego sprzeciwu wobec „eskalacji nienawiści” wobec tzw. osób LGBT i „narastającej w Polsce homofobii”. I ten ksiądz uczony przy każdej okazji kpi sobie z metropolity krakowskiego abp Marka Jędraszewskiego, który przestrzegał wiernych przed „tęczową zarazą”, „ideologią gender” i „ekologizmem”. (…)
Ta uczelnia nosi nazwę Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II.
Gender na KUL-u , to jeden z licznych sygnałów tego, że kultura i nauka katolicka w Polsce gubi kryteria i drogowskazy proponowane przez dwóch ostatnich papieży: Jana Pawła II i Benedykta XVI.
Rodzi się we mnie przykre pytanie: na którym uniwersytecie polskim można jeszcze spotkać się z poszukiwaniem prawdy i umiłowaniem prawdy o bycie, a nie z dekadencją kultury i zaprzeczeniem idei uniwersytetu? Bo to sprawa nie tylko KULu.
Pozdrawiam Pana i Czytelników
ooo
Od red. np.
Przepraszam, rzeczywiście były „pewne zaburzenia w sieci” z komentarzami a nawet z licznikiem ale wydaje mi się, że już wszystko pracuje normalnie, Na ten temat napiszę więcej w „Słowie od redakcji”. Ale i raz jeszcze przepraszam szczerze wszystkich rozczarowanych i zawiedzionych
Trzeba się leczyć
Chciałoby się napisać – chorzy po kryzysach psychicznych są wśród nas. A my jakoś tego nie widzimy. Bo nam z tym psychicznie dobrze. A co będzie dalej w czasie wirusa – dalszych miesięcy zarażania i umierania.
Od 40 lat psychiatra, z krakowskiej szkoły prof. Antoniego Kępińskiego, powiedział mi kiedyś, że realnym wskaźnikiem naszego zainteresowania problemami chorych psychicznie są liczby. Kiedy ofiarodawcy decydują się odpisać jeden procent od swoich dochodów, to na konto stowarzyszeń zajmujących się chorymi psychicznie wpływa 50 tysięcy złotych, a na konto fundacji opiekujących zwierzętami – 300 tysięcy.
Jesteśmy czuli na zwierzęta, to dobrze ale chorzy psychicznie??? Najlepiej udać, że ich nie ma. I tak, jak przez całe wieki – mentalnie i realnie wyrzucać poza obręb społeczeństwa. Tłumacząc, że chce się uniknąć ich agresji czy prowokującego do depresji wycofania z aktywnego życia. Zresztą, do dziś w mediach, literaturze pięknej, ale przede wszystkim w filmach, pokutuje obraz Polaka-wariata ziejącego agresją, atakującego bezradnych „normalnych”. Jak będzie po wirusie kiedykolwiek będziemy wolni od niego? Czy prezes Kaczyński dając „5 dla zwierząt” zastanowił się jaki jest jego stan psychiczny???
Andrzej Jaroń
W-wa
Lewacy przypuścili nawet atak na Pierwszą Damę, Melanię Trump, która powinna wiedzieć, że jeśli w Waszyngtonie D.C. chce się mieć przyjaciela z którym możesz być szczera to adoptuj sobie psa (książka-atak znajomej Melani “First Lady”). Obserwujemy totalną walkę grup powiązanych z globalistami przeciwko administracji Trumpa.
Jeśli Trump przegra tę walkę, którą można sprowadzić do pojedynku między Konstytucja USA (zabezpieczającą prawa obywateli przeciwko zakusom rządu), a manifestem Komunistycznym (odzierającym obywateli z ich praw w imię powszechnej szczęśliwości elit), to w okolicach Święta Zmarłych, Ameryce możemy zapalić świeczkę…