Guy Verhofstadt oraz murzyn i sprawa polska…

Ubliżają nam od faszystów, nazywają Ciemnogrodem, bełkoczą o wolności i demokracji – a sami mieli ZOO z Murzynami.

Przyjrzyjcie się temu facetowi. To Guy Verhofstadt, były premier Belgii. Z prostactwa i chamstwa próbuje robić broń polityczną.

Tony Blair opisuje spotkanie grupy G8 w 2001 roku i krótką wymianę zdań z ówczesnym amerykańskim prezydentem. George Bush przez kilka minut rozmawiał z premierem Belgii Guy Verhofstadtem, słuchał z uwagą jego komentarzy, a gdy Belg odszedł, zapytał Tony’ego Blaira – „Kim jest ten facet?” Gdy w odpowiedzi usłyszał, że to premier Belgii, George Bush zapytał, co w takim razie robi na szczycie, skoro Belgia nie należy do G8. Szef brytyjskiego rządu pospieszył z wyjaśnieniami, że Guy Verhofstadt stoi obecnie na czele Unii Europejskiej, bo Belgia ma swoją prezydencję. „To u Was w Europie rządzą Belgowie? – zapytał jeszcze bardziej zdziwiony amerykański prezydent.

To jest właśnie ten facet Guy Verhofstadt, były premier Belgii, który poucza Polaków, że: „przez ostatnie trzy lata sami systematycznie likwidują państwo (Polacy) system demokratycznej kontroli i równowagi.

Dla premiera Morawieckiego ma specjalną instrukcję: Proszę pana osobiście, aby wykonał Pan zwrot i przywrócił Polskę do rodziny narodów demokratycznych; porzucił rojenia o tak zwanych państwach nieliberalnych i przekierował Polskę do centrum polityki europejskiej. Marzenie o międzymorzu, sojuszu państw od Bałtyku po Morze Czarne, to czysty eskapizm. Miraż, ułuda.

Guy nie rozumie, nie widzi już tego, że jego Państwo, jego ludzie, jego belgijscy  przywódcy (jest tu też na np. artykuł „o brutalistach dobrze urodzonych”) nie przyznają się do tego, że traktowali ludzi jak zwierzęta, w czasie, gdy Polska chroniła ludzi najbardziej pokrzywdzonych.

Murzyn a sprawa polska…  Autor: M.PYTON – 6 Marca, 2021

A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają – pisał Mikołaj Rej (1505–1569) – polski poeta, prozaik i działacz reformacyjny. Ta sentencja stała się jednak obca dla członków Rady Języka Polskiego, którzy oficjalnie zalecili, by unikać używania słowa „Murzyn”: bo budzi złe skojarzenia i jest archaiczne! Rada nie podała, jakie określenie człowieka czarnej rasy nie budzi złych kojarzeń i jest postępowe… .

 Nic więc dziwnego, że na zalecenie Rady Języka Polskiego zareagowało wielu publicystów podkreślając, że Rada swą opinią wpisuje się w zjawisko nowo-mowy, opisane już przez Orwella: od poprawności politycznej już tylko krok dzieli nas do myślo- zbrodni. Ja nadal będę używał słów „Murzyn”, „Chińczyk”, czy „Indianin” – niezależnie od lewackiego zapału naprawy świata, w którym zgodnie z zasadami poprawności politycznej – Rada Języka Polskiego – nie daj Boże nakaże nam matkę i ojca nazywać „rodzicami numer 1 i 2”!

Bo nie możemy ulec też rodzimemu lewackiemu terrorowi, który pod wpływem nauk belgijskich mitomanów  już wkrótce zaleci Polakom piec „afroamerykańczyka” zamiast tradycyjnego ciasta – o pięknej, polskiej nazwie „murzynek”! Bo i przecież polska nazwa Murzyn wywodzi się z łacińskiego Maurus, oznaczającego w czasach rzymskich mieszkańca północnej Afryki, a więc osobę mającą nieco ciemniejszą karnację niż my. I ta polska nazwa „Murzyn” nie ma nic wspólnego z łacińską nazwą „Niger” („lśniąco czarny”) z czasów kolonialnych. W przeciwieństwie do polskiego Murzyna to angielski „Negro” i francuski „Negre” są obciążone licznymi konotacjami związanymi z dziedzictwem kolonializmu, przez co są po prostu obraźliwe. Polska bowiem nie miała kolonii, nie wykorzystywała Murzynów do niewolniczej pracy i nigdy nie poniżała Murzynów – tak jak to robili przodkowie „światłych” europejczyków z samego centrum Europy! 

W klatce i na wybiegu…

W lecie 1897 belgijski Król Leopold II sprowadził 267 Murzynów z Kongo po to, by stworzyć wokół jego pałacu w Tervuren na wschodzie Brukseli murzyńskie ZOO! To ludzkie ZOO odwiedziło 1,3 mln Belgów – podczas gdy cała populacja Belgów liczyła wówczas 4 mln ludzi! Złe skojarzenia ze słowem „Negre”i „Negro” powinna mieć zachodnia Europa – ale nie Polacy! Wbrew stanowisku Rady Języka Polskiego…

 

Tak widzieli kobietę przodkowie Verhofstadt’a w swojej zboczonej wyobraźni…

 Lewacki terror to nie tylko polityczna nowo-mowa, wspierana w Polsce przez Radę Języka Polskiego, opozycję oraz Kastę Niezwykłych Ludzi. Są to przede wszystkim próby zastąpienia polskiego prawa – nieskodyfikowanym „prawem europejskim” – przy pomocy właśnie nowo-mowy! Ostatni wyrok TSUE w sprawie KRS to swoiste prawo kaduka, w którym słowo „może” pojawia się wielokrotnie. W ten sposób usiłuje się zrujnować polski system sądowniczy, skoro wg. TSUE powołana przez Polskę Krajowa Rada Sądownicza „może wzbudzić w przekonaniu jednostek uzasadnione wątpliwości co do niezależności tego organu od czynników zewnętrznych”. Tak więc każdy wyrok wybranego przez KRS sędziego będzie można podważyć, skoro jego wybór „może” wzbudzić uzasadnione wątpliwości!  Nie jest już żadnym zaskoczeniem że tzw. opozycja, która  nie tak dawno usiłowała dokonać puczu pod hasłem obrony Konstytucji – dziś broni wyroków TSUE, jako nadrzędnych nad Konstytucją RP!

To groźny precedens, którego celem jest praktyczne sparaliżowanie Polski przez pozatraktatowe pozbawienie prawa do samostanowienia. I choć według Mikołaja Reja – Polacy nie gęsi – to przez poddanie się terrorowi „postępowej” części Europy – możemy utracić nie tylko własny język ale i system prawny. Staniemy się wtedy baranami, pokornie idącymi na pewną rzeź…

 Sprawa „Murzyna” bynajmniej nie jest błaha. Bo za niepoprawne słowa już się karze w „postępowym” świecie, a przynajmniej pozbawia stanowisk. Wiadomo także, że jest kategoria ludzi obarczonych „myślozbrodnią”, których np. administracja Bidena zaleca firmom współpracującym z rządem nie zatrudniać na żadnych stanowiskach! Nasza anty-polska opozycja też nie gorsza i już otwarcie mówi o zamykaniu w więzieniach członków PIS i o zniszczeniu wszystkiego, co PIS stworzył. Pretekstem może być upieczenie tradycyjnego murzynka, co grozić będzie karą więzienia, gdyby opozycja zdobyła władzę. Świat, opisany przez Orwella zbliża się wielkimi krokami chyba, że zdobędziemy się na zbiorowy sprzeciw wobec lewackiemu terrorowi.

Dla np.pl opracował STAN

###############################################

Śledź i polub nas:

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *