Pęknięte Serca
|Autor: Lidia Waluk-Legun
Powszechnie Dzień Dziecka kojarzy się z radością i zabawą, a niewiele osób wie, że inspiracją do wprowadzenia tego święta była potrzeba zapewnienia dzieciom jednej z podstawowych, a tym samym najważniejszych wartości – bezpieczeństwa. Inicjatorem powstania tej uroczystości był Światowy Związek Ochrony Dzieciństwa (The International Union for Protection of Childrenhood), którego przewodnim celem było zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom na całym świecie, szczególnie przed wojną, krzywdą i głodem.
Dzisiaj w Dniu Międzynarodowego Dnia Dziecka będzie umierało na świecie co 8 sekund z głodu jedno dziecko, 30 tysięcy dzieci dziennie umiera przed piątym rokiem życia z powodu braku właściwej opieki i niedożywienia.
Zarówno w Polsce, jak i sąsiednich krajach tj. np.: Czechy, Słowacja, Ukraina święto to obchodzi się 1 czerwca.
Od grudnia 1942 roku do stycznia 1945 roku na terenie getta łódzkiego istniał obóz niemiecki dla polskich dzieci w wieku 2-16 lat, a czasem przebywały tam niemowlęta. Był to obóz wyłącznie dla dzieci polskich. Dzieci przebywały tam w strasznych warunkach. Były torturowane, bite i zabijane. Po kilku miesiącach pobytu były zupełnie wyniszczone z powodu głodu, pracy ponad siły i braku opieki lekarskiej. Chore dzieci nie były leczone. Wyselekcjonowanym dzieciom już w obozie zmieniano nazwiska i imiona i były wysyłane do rodzin niemieckich. Po wojnie tylko nieliczni rodzice zdołali je odszukać. Przez obóz przeszło kilkanaście tysięcy dzieci.
O obozie nie wiedziano właściwie nic do lat siedemdziesiątych, a I dzisiaj niewiele osób o nim wie.
W 1971 roku z inicjatywy wychowanków Ośrodka dla Dzieci Głuchych w Przemyślu powstał pomnik umieszczony poza terenem dawnego obozu u zbiegu ulic Brackiej i Staszica w Parku Szarych Szeregów w Łodzi. Pomnik nazywany jest Pomnikiem Pękniętego Serca, ponieważ przedstawia pęknięte serce, przy którym stoi na pierwszym planie mały chłopczyk, a w głębi widać inne dzieci. Przed pomnikiem umieszczana jest tablica z napisem: „ Odebrano Wam życie dziś dajemy Wam tylko pamięć„.Nie ma niestety żadnej informacji na temat pomnika i że dotyczy polskich dzieci z niemieckiego obozu koncentracyjnego ukrytego na terenie łódzkiego getta.
W 2012 roku reżyser Daniel Zagórski nakręcił krótki film animowany pt. „Bajka o Jasiu i Małgosi”. Film można obejrzeć na Internecie. (poniżej)
W Dniu Dziecka 1 czerwca przy pomniku zostaną złożone kwiaty w imieniu mojej rodziny z napisem na szarfie: „ Pamięci dzieci polskich z hitlerowskiego obozu przy ulicy Przemysłowej”.
Lidia Waluk-Legun
&&&&&&&&&&&&
Dzisiaj Niemiec nie więzi, nie morduje ani nie zmusza polskie dzieci do niewolniczej pracy. Dzieci wogóle nie muszą pracować mają wygody i możliwości o jakich ich dziadkowie i my rodzice nawet nie mogli sobie wyobrazić. Ale rodzice są tak pochłonięci pracą iż tracą kontakt z pociechami. Dość często dzieci szukając akceptacji w internecie, a rodzice sztucznej niańki, wpadają w sidła przestępców. Czyha na nie wiele zagrożeń. Są fora gdzie namawia się dzieciaki do zachowań dewiacyjnych, sprzedaje im hormony lub narkotyki. Tęczowi edukatorzy chcą deprawować młode chłonne umysły w szkołach pod pozorem zajęć z różnorodności.. Zagrożeń z roku na rok przybywa, choć społeczeństwo jest ich coraz bardziej świadome. Żaden nawet najdroższy prezent nie zastąpi tego uczucia które mogą podarować Mama i Tata bezwarunkowo.
Kasia Skoczowska /Tasmania/
Nie komentuję aby tylko komentować, bo do tego co jest napisane nie można już czegoś dodać ani ująć. Mądrze i zwięźle napisane słowa, zaangażowanie Autorki w opisie tragedii dzieci plus film są dodatkową zaletą tego artykułu, bo niektóre teksty na tym dobrym portalu swoją dłużyzną rozpraszają uwagę czytelnika.
Stanisław Mazurek
PANI LIDIO
Dziękujemy!
Pokolenie JPII
@@@
A mnie serca pęka na widok tych tępych „dorosłych polskich dzieciaków” o drewnianych sercach które nie zaznały głodu, strachu, upodlenia, najgorszej niewolniczej pracy i wyjeżdzają do Niemiec za mamoną aby podcierać cztery litery, tych, ktorzy …Polskę tam mają! Polacy w Niemczech nie mają żadnych praw! Jeśli nie pracują na niemieckich emerytów to już na młodych emigranckich nierobów sprowadzonych przez Merkel, którym rząd niemiecki musi płacić zasiłek co miesiąc i rozdawać socjalne mieszkania.
Stopa bezrobocia w Polsce wciąż należy do najniższych w Unii Europejskiej i generalnie o pracę nie jest zbyt trudno, więc o zamiarze wyjazdu z kraju muszą decydować inne względy. Jakie? Dorosłe dzieciaki serca mają z drewna, a Polskę w czterech literach. To po co do niej wracają i na nią narzekają. Niech już tam zostaną w Niemczech, niech podcierają, zmywają, niech u bambrów kartoffelny zbierają. Takich to nawet to video nie wzruszy!