Cz.2. TEMIDA I ODSZKODOWANIA
|
Autor: Lidia Waluk Legun
Grabież i zniszczenia
Od samego początku wojny polityka Niemców zmierzała do wywozu wszystkich surowców i urządzeń przydatnych dla gospodarki Rzeszy i utrzymania Polski na możliwie najniższym poziomie życia gospodarczego i umysłowego, co miało zapobiec odrodzeniu się polskiej inteligencji. Niemcy niszczyli I wywozili zabytki kultury, zbiory bibliotek, archiwa i wyposażenia pracowni. Straty, jakie Polska poniosła z tego tytułu w czasie okupacji są niepomierne. Nawet wiele dokumentów niemieckich świadczy o tym, z jaką nienawiścią i premedytacją Niemcy niszczyli polskie wartości kulturalne. Zburzono gmachy i pomniki. Palone były książki i wysyłano je na przemiał. Palono całe biblioteki i archiwa. Nawet w tej wojnie były to zniszczenia zupełnie wyjątkowe. Nigdzie indziej zabytki kultury nie były niszczone z taką zaciekłością.
Jednocześnie odbywała się gigantyczna grabież dzieł kultury czyli nazywane przez Niemców „zabezpieczenie”. Przez cały okres wojny trwała konfiskata mienia ludzkiego odbierana bez spisania protokółu i bez pokwitowań. Między innymi taki los spotkał ołtarz Wita Stwosza wymontowany z Kościoła Mariackiego w Krakowie i pokazywany na wystawie w Berlinie, rysunki Durera z Ossolineum, obraz Honorato Daumiera z warszawskiej Zachęty, stare druki z warszawskiej biblioteki uniwersyteckiej – to tylko nieliczne przykłady tej kradzieży, która ogarnęła ogromną większość zbiorów publicznych i wielkie ilości prywatnych zbiorów sztuki. Przez cały długi okres okupacji ten gruntownie przemyślany plan pozbawił Polaków życia kulturalnego. Nie mogli odwiedzać muzeów, teatrów ani bibliotek.
Istniała jedynie prasa niemiecka, a drukowane książki dotyczyły poradników gospodarczych i bardzo wulgarnych „bestselerów”. Szkolnictwo wyższe zostało zakazane. Poziom w szkołach był bardzo niski. Obejmował tylko podstawowe przedmioty i znajomość rzemiosła. Na terenach włączonych do Rzeszy wszystkie szkoły polskie zostały zamknięte. Próba uruchomienia Uniwersytetu Krakowskiego jesienią 1939 roku skończyła się podstępnym wywiezieniem całego grona profesorów do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, gdzie wielu z nich zginęło.
Wielkie szkody spowodowało zamknięcie Banku Polskiego, a na jego miejsce utworzenie Banku Emisyjnego. Wiązało się to z przymusową wymianą banknotów Banku Polskiego na bezwartościowy pieniądz papierowy wypuszczony przez Niemców. Ta decyzja była sprzeczna z zasadami prawa międzynarodowego. Machinacje emisyjne okupantów zdeorganizowały system finansowy. Ten nowy bank technicznie ułatwił Niemcom wywóz z kraju wielu wartości.
Niemcy wprowadzili przymusowe dostawy z gospodarstw chłopskich, które tylko w niewielkiej części były przeznaczone na potrzeby Polaków. Za niewypełnienie tych dostaw chłopi byli rozstrzeliwani. Płace pracujących Polaków były kilkakrotnie niższe od płac wypłacanych za tą samą pracę Niemcom.
Warszawa
Najbardziej zniszczona w czasie wojny była Warszawa. Niemcy planowali zmniejszenie ilości mieszkańców z około 1.3 miliona do 100 tysięcy. Po bombardowaniu w 1939 roku ostateczne zniszczenie miasta nastąpiło po powstaniu warszawskim w 1944 roku i po całkowitym usunięciu ludności. Zamek Królewski zniszczony był już w latach 1939-1940. Wówczas zdemontowano posadzki, marmury, rzeźby, dekoracje kamienne, gzymsy i zrabowano drogocenne zbiory. Większość tych zabytków wywieziono do Niemiec, a część stała się dekoracją pałaców dygnitarzy niemieckich urzędujących w Polsce. Już wtedy wywiercono otwory do wysadzenia murów. Ostatecznie zamek był wysadzony w powietrze właśnie w 1944 roku. Po upadku powstania Niemcy bezwzględnie burzyli wszystko, co pozostało w Warszawie – kościoły, pałace, domy i pomniki. Była to wyraźnie złośliwa akcja niszczycielska wykonana na rozkaz z Berlina, aby Warszawę zrównać z ziemią.
Pomimo strasznych warunków bytowania Polaków w czasie okupacji ludność nigdzie nie podporządkowała się wrogowi. Polacy walczyli w swoim kraju, walczyli na morzach świata, w górach Norwegii, na polach Francji, w powietrzu nad Anglią, w Związku Radzieckim, w Afryce, we Włoszech, w Holandii i Niemczech. Podziemie polskie walczyło przez cały okres okupacji. Były to związki wojskowe, oddziały Armii Krajowej, Gwardii Ludowej, Armii Ludowej, Batalionów Chłopskich, Polskiej Armii Ludowej i innych drobniejszych formacji. Prowadzono tajne szkolnictwo od najniższych do najwyższych szczebli. Prasa podziemna wydawana była w tysiącach egzemplarzy, jak również tajne wydania książkowe.
„ Straty poniesione przez Polskę nie były i nie mogły być dziełem zbrodniczej mentalności jednego człowieka czy nawet zespołu ludzi jakim była partia hitlerowska. Hitleryzm wypracował ideę i plan zniszczenia – naród niemiecki z całkowitą jednomyślnością plan ten wykonywał. Hitleryzm ujawnił tylko i spotęgował do najwyższego stopnia tendencję, która od czasów Fryderyka Wielkiego tkwiła i była starannie hodowana w narodzie niemieckim – tendencję zbudowania imperium i dobrobytu narodu niemieckiego na ziemiach polskich”.Zwycięstwo aliantów ocaliło naród polski od zagłady, jednak prawie sześcioletnie niemieckie znęcanie się nad nim spowodowało tak wielkie straty w każdej dziedzinie, że żaden rachunek nie jest w stanie odzwierciedlić w pełni skutków, jakie stąd wynikają. Obliczać można jedynie pewne fragmenty materialne.” /cytat ze Sprawozdania Biura Odszkodowań Wojennych 1947 rok/.
Poniższe dane zostały opublikowane przez Biuro Odszkodowań Wojennych w 1947 roku:
Straty życia ludzkiego
Ogółem utrata życia społeczeństwa polskiego 6 028 000, w tym około 3 mln Żydów.
Należy zwrócić uwagę, że sprawozdanie nie obejmowało biologicznych strat Polaków na ziemiach wschodnich Polski, które zostały zagarnięte przez ZSRR.
Utrata życia w miastach 4 756 000, we wsiach. 1 272 000
Utrata życia z powodu działań wojennych. 10.7 %
Utrata życie wskutek terroru okupanta. 89.3 %
Inwalidztwo ogółem 590 000 /w miastach 437 000, na wsi 153 000/
Polacy wywiezieni na roboty 2 460 000 /bez deportacji Polaków do Rosji/
Straty zabitych na 1000 Polaków wynosiły 220 osób. W Jugosławii wynosiło to 108 osób, w Związku Radzieckim 40 osób, we Francji 15 osób, a w Anglii 8 osób.
Ubytek urodzin dzieci. 1 215 000
Zniszczone szkoły różnych rodzajów 6152
Zniszczone szpitale 352
Zniszczone ośrodki zdrowia i gabinety lekarskie 2299
Zniszczone odbiorniki radiowe 867 700
Zniszczone muzea. 25
Zniszczone kina i teatry. 700
Zniszczone lokomotywy 2465
Zniszczone wagony kolejowe 89 892
Zniszczone statki pełnomorskie 25
Zniszczone statki przybrzeżne 39
Zniszczone aparaty telefoniczne 243 250
Wyrąbana i zrabowana masa drzewna w metrach sześciennych 75 000 000
Zginęło 5000 lekarzy, 2500 dentystów, 4500 adwokatów, 5562 nauczycieli, 2647 księży, 6124 kolejarzy, 2412 pocztowców, 700 profesorów i pracowników szkół wyższych, 235 artystów, 104 aktorów i reżyserów i innych.Sprawozdanie Biura Odszkodowań Wojennych złożone w 1947 roku było sporządzone w bardzo krótkim czasie i na podstawie dokumentów, które były wówczas dostępne. Z pewnością liczby strat i szkód dokonanych przez Niemców w czasie drugiej wojny światowej były dużo, dużo większe. W chwili zakończenia drugiej wojny światowej Polska znalazła się w tragicznej sytuacji.
Z powodu braku powierzchni mieszkalnej ludzie musieli koczować w przepełnionych pomieszczeniach, często bez wody, elektryczności i podstawowych warunków sanitarnych. Zburzone miasta trzeba było odgruzowywać zanim zaczęła się budowa nowych osiedli. Wyniszczony inwentarz żywy i zdewastowane wsie polskie musiały być tworzone na nowo. Około półtora miliona chorych na gruźlicę i pół miliona inwalidów niezdolnych do pracy dodatkowo obciążało gospodarkę. Wielki rozwój chorób takich jak gruźlica i choroby nerwowe wyraziły się ogromnym wzrostem śmiertelności po wojnie. Również wzrosła śmiertelność niemowląt. Miliony obywateli polskich poniosło śmierć, a wśród nich większość stanowili młodzi, zdolni do pracy ludzie. Skutki wojny zostawiły Polskę na wiele lat odbudowującą swoje istnienie i siłę.
Szacunkowo ludność Polski 1 września 1939 roku wynosiła 35 100 000. W lutym 1946 roku liczba ta stanowiła 23 930 000 osób. Z tego wynika, że liczba ludności zmniejszyła się o 11.2 miliona. Liczba ludności z 1946 roku obejmuje również ludność ziem odzyskanych – około 3-3.5 miliona osób. Po odjęciu tej liczby okazuje się, że faktyczny ubytek ludności Polski wyniósł po drugiej wojnie światowej 14.2 miliona ludzi.
Liczba dzieci, które się nie narodziły z powodu wojny wyniosła 1 215 000……

Liczby strat osobowych i materialnych podawane dzisiaj, jakie Polska doznała w czasie okupacji niemieckiej, są zadziwiająco podobne do tych z 1947 roku, a wartości strat nadal często obliczane są w złotówkach według kursu we wrześniu 1939 roku. A przecież samo Biuro Odszkodowań Wojennych przyznało wówczas, że były to dane niedoszacowane i nie do końca zebrane.
Obecnie dużo więcej wiemy o okupacji sowieckiej niż o okupacji niemieckiej. Ilość młodych pracowników naukowych zainteresowanych okupacją niemiecką gwałtownie się zmniejsza. Pytanie brzmi, czy to oni decydują o tym wyborze……..
Lidia Waluk-Legun
Źródło:„Sprawozdanie w przedmiocie strat i szkód wojennych Polskiw latach 1939-1945”. Biuro Odszkodowań Wojennych Warszawa 1947
„Walka o zasady norymberskie /1945-1955/„Tadeusz Cyprian i Jerzy Sawicki PWN 1956
„Polska 1939-1945 straty osobowe i ofiary represji pod dwoma okupacjami” IPN 2009.
###
Od red. np. Szanowna Pani Lidio! Dziękuję za tak dużą dawkę wartościowej wiedzy!
POLACY nie powinni też zapomnieć o ”polskiej gęsi”! Tego co działo się w Jałcie – tego, co opisał zachodnio-niemiecki tygodnik „Quick” z 15.05.1966 roku.
>”Trzej Wielcy dzielili świat i rozmowa przeszła na temat Polski. Churchill ostrzegł zebranych, że „nie jest jego życzeniem napychanie polskiej gęsi niemieckim pożywieniem, bo może dostać ciężkiej niestrawności”. Te pamiętne słowa padły w dniu 7 lutego na czwartym posiedzeniu. Ostrzegał, by za dużo Polsce NIE dawać. W końcu martwił się, co stanie się z 6 milionami Niemców znajdujących się na terytoriach, które otrzyma Polska. Narzekał, że wysiedlenie ich przerazi… naród angielski. I w tym miejscu przerwał mu Stalin, zapewniając Churchilla, że Niemców na terenach przyznanych Polsce nie będzie, bo uciekną przed wojskami rosyjskimi. Ale i to nie uspokoiło Churchilla, bo zaczął kłopotać się, że powstanie problem co z tymi ludźmi zrobią w Niemczech…”<
Dodajmy, że miał rację Adam Mickiewicz, kiedy twierdził, że nie ma prawdziwej przyjaźni wśród narodów. Polacy w tym czasie, jako alianci wyręczali w umieraniu i otrzymywaniu ran Anglików walczących z Niemcami, „na śmierć i życie”, a ich przywódca martwił się bardziej o gęś i wrogów, niż o przyjaciół aliantów!
Ilustracje dodane przez red. np.pl Obrazek wprowadzający przedstawia zawodowego kata z Texasu sierżanta John Woods’a, sprowadzonego do Norymbergi. Nie miał zbyt dużo do roboty bo powiesił tylko kilku niemieckich zbrodniarzy.
###############################
Witam ponownie! Tak jak napisałam pod częścią pierwszą, uważam, że Autorka posiada bardzo bogaty zasób wiedzy i umiejętnie ją przekazała czytelnikom. Gdyby tak rząd RP, przeczytał ten artykuł to może bardziej stanowczo domagałby się tego, co się Polakom bezwarunkowo należy.
Pozdrawiam
Alicja Pezdan
@@@
Kiedy myślimy o jakimś rozliczeniu za zbrodnie popełniane na narodzie, na państwie polskim, to musimy wrócić do tego, co zostało zabrane przeciętnemu, szaremu człowiekowi. A mojej rodzinie zabrano wszystko i życie najbliższych i dom rodzinny. Tuski i Radki Sikorskie o to się nie upomną bo mając miliony jakich sie dorobili na wazeliniarskiej polityce względem Niemiec mają szarego człowieka w d…e! Ostatnio jednak mówi się w Polsce, że ponowione będą żądania o zwrot długu. Zobaczymy co z tego wyniknie. Pokolenie niemieckich morderców ma się coraz lepiej i rządzi w UE.
Zygmunt Banaś
Ten artykuł -obydwie części trzeba czytać z wielka uwaga!
Dopiero wtedy zauważamy ile czasu i pracy poświęciła Autorka
aby przedstawić prawdę , fakty, cyfry i daty w sposób zwięzły i ciekawy ,pomimo swojej objętości . Wszystko jest ujęte perfekcyjnie -styl, treść i poslanie do Czytelnika !
Jest przejrzysty kompozycyjnie i zawiera logiczna argumentacje Żyje nadzieja ,ze praca Pani Lidii zainteresują się osoby zarządzające Polska ,odpowiedzialne za zmuszenie byłego najeźdźcy do wypłaty odszkodowań za smierć , ruiny i zgliszcza .Pisząc myśle tez o rabunku Polski przez „Wyzwolicieli „.A przecież i Sowieci wywieźli z terenów powojennej Polski ponad tysiąc zakładów przemysłowych i nie tylko!
Z wyrazami szacunku
Jolanta.V.Miarka ..
@@@
Ma rację Autorka, pisząc, że odszkodowania należy domagać się nie według wartości tego co było zrabowane i zniszczone przez niemieckich najeźdźców, złodziei i morderców w czasie wojny. Według szacunków powstałego w 1945 r. Biura Odszkodowań Wojennych wartość strat poniesionych przez Polskę podczas II wojny światowej to ok. 50 mld dolarów z 1939 r.; po przeliczeniu na wartość z 2018 r. jest to ok. 886 mld dolarów – obliczył i do wiadomości przekazał ekspert zespołu ds. reparacji Józef Menes.
Andrzej Jaron/ W-wa/
Zdaniem Niemcow polskie roszczenia reparacyjne są nieuzasadnione. Bo niby polskie władze w 1953 roku, a później jeszcze w roku 2004, zrzekły się roszczeń wobec Niemiec i od tego czasu nie nastąpiła żadna zmiana stanowiska rządu.
Zdaniem Polakow a nie sprzedawczyków, to były żydowsko-radzieckie władze, a później post-komunistyczne zdradzieckie, Korowskie i Michnikowskie, które za cenę wejścia do Unii Europejskiej gotowe byłu całować każdego niemiaszka w cztery litery, tak jak to robili wszyscy ministrowie spraw zagranicznych którzy Polskę mieli w kalesonach!
Szacuje się, że do 2000 r. Berlin przekazał Izraelowi ok. 38 mld dolarów. Pieniądze otrzymane od RFN posłużyły m.in. do sfinansowania izraelskiego programu nuklearnego. Co ciekawe, w 1960 r. podczas nieformalnego spotkania izraelskiego premiera Dawida Ben Guriona z szefem rządu RFN Konradem Adenauerem w hotelu Waldorf-Astoria w Nowym Jorku, Ben Gurion zobowiązał się, że w treści modlitwy za ofiary Holokaustu nie będzie słowa „Niemcy” jako sprawcy, lecz „NAZIŚCI”. W ten sposób Izrael odwdzięczył się za miliardy otrzymane od RFN. Niestety, przyczynił się także do zdjęcia z Niemców jako narodu odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej. A ja domagam się o zwrot tego co Niemcy zrabowali Polsce i mojej rodzinie. Popieram polskie władze, które się tego domagają.
Polak Obserwator
Znalazłem wiele informacji na Internecie datowanych na 1 września 2020 roku, że poseł PIS-u Arkadiusz Mularczyk finalizuje raport o odszkodowaniach dla Polski ze strony Niemiec i że ten raport jest właśnie tłumaczony na język niemiecki i angielski.
Skoro rok temu był tłumaczony na języki obce to chyba był skończony? O ile wiem do dzisiaj nie został opublikowany w Polsce.
Lidia Waluk-Legun
Pani Lidia, autorka tak wyczerpującego artykułu wołającego o sprawiedliwość ma całkowitą rację. Coś się przeciąga, ktoś przeszkadza a jacyś ludzie ubijają swoje polityczne interesy. Ale są i tacy co reperują inne odszkodowania. Kilka dni temu pięcioro kongresmenów USA opublikowało list z apelem do polskiego Sejmu o odrzucenie nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego. Ich zdaniem nowe przepisy w Polsce uniemożliwią odzyskanie organizacjom żydowskim mienia, utraconego w czasie II Wojny Światowej. Jednym z podpisanych jest kongresmen Ted Deutsch (nomen omen:”Deutsch” znaczy rozumieć po niemiecku).
Deutch jest Żydem. Dziadkowie to emigranci z Rosji i Białorusi (za Wikipedia).
Ciekawi mnie dlaczego ponad 20 milionowa polska diaspora nie wysłała do Niemiec w sprawie odszkodowań nawet małego liściku.
Frank Ligas / [Chicago]