„Dzieło to z Boga jest i dla Boga”

Błogosławiona Siostra Elżbieta Czacka Niewidoma Matka Niewidomych

BŁOGOSŁAWIONA SIOSTRA ELŻBIETA CZACKA

Autor opracowania: Jolanta V. Miarka

W dniu 12 września br. w warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej w poczet błogosławionych Kościoła katolickiego zostały powołane dwie wybitne postaci- Matka Elżbieta Czacka założycielka Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi oraz Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek i Prymas Tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński.

Ich życiorysy splotły się w latach 30. XX w. w podwarszawskich Laskach w Towarzystwie Opieki nad Ociemniałymi i Zgromadzeniu Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża założonymi przez matkę Elżbietę Czacką, gdzie posługę kapłańską sprawował ksiądz Stefan Wyszyński. Wspólnie wykonywali tytaniczną pracę na rzecz ociemniałych i potrzebujących nawet z narażeniem życia i utraty wolności w czasie walk kampanii wrześniowej w 1939 r., lat okupacji hitlerowskiej, powstania warszawskiego, a po zakończeniu II wojny światowej w Polsce władanej przez komunistów. Również, gdy zakończyli ziemskie życia sprawiali, że za ich wstawiennictwem wydarzały się cuda uzdrowień.

Błogosławiona Siostra Elżbieta Czacka wiedziała dobrze, że świat ma oczy zamknięte na Pana Boga i trzeba te oczy delikatnie otwierać. A mogą w tym pomóc właśnie inni niewidomi. I tak naprawdę to ośrodek w Laskach został przez nią założony nie tylko po to żeby niewidomi zdobywali wykształcenie, wiedzę i zawód, ale po to jeszcze żeby stali się apostołami wśród osób niewidomych na duszy – mówiła s. Gabriela.

BŁOGOSŁAWIENI/Fot.Niedziela.pl

Błogosławiona Siostra Elżbieta Czacka pochodziła z Kresów Wschodnich, gdzie się urodziła 22 października 1876 w pałacu Branickich w Białej Cerkwi, w wieloletniej, zamożnej ziemiańskiej herbowej rodzinie Feliksa i Zofii z domu Ledóchowskiej. Wśród swojej rodziny miała znamienitych przodków, m.in. jej pradziad Tadeusz Czacki był twórcą Liceum Krzemienieckiego, a jego ojciec (prapradziad) Feliks Czacki był Podczaszym wielkim koronnym.19 listopada 1876 została ochrzczona  w kościele św. Jana Chrzciciela w Białej Cerkwi z rąk proboszcza Seweryna Mogilnickiego. W 1882 rodzina przeniosła się do Warszawy.

Mając jedenaście lat przystąpiła do pierwszej komunii świętej.W dzieciństwie jako zdolna i utalentowana została otoczona wszechstronną pomocą, szczególnie ojca. Pobierała lekcje tańca i muzyki, miała doskonały słuch muzyczny, dobrze śpiewała i grała na fortepianie. Ponadto była poliglotką, znając języki: francuski, angielski, niemiecki i ukraiński, a także łacinę. Do czternastego roku życia jej nauczycielką była matka, a następnie zespół odpowiednio dobranych guwernantek.  Bardzo ważną osobą w jej wychowaniu patriotycznym i religijnym była babcia księżna Pelagia Sapieha Czacka, która m.in. zaznajomiła ją z książką „O naśladowaniu Chrystusa” Tomasza a Kempis. Babcia obdarzona była zmysłem pedagogicznym oraz głęboką religijnością i to ona dała jej formację duchową, zachęciła do modlitwy i do kultu Eucharystii, a którą po latach tak wspominała: 

„Kochałam bardzo moją babkę, której najwięcej zawdzięczam. Była mądra i dobra. Zawsze wesoła i myśląca o drugich, chociaż, jak się później dowiedziałam, dużo bardzo cierpiała, umiała dzieciom w najrozmaitszy sposób życie osłodzić. Toteż do mojej babki uciekałam z domu. Mieszkała niedaleko od nas i zawsze wypraszałam się do niej, gdzie najmilsze spędziłam chwile. Całe życie mojej babki było przykładem dla mnie. W salonie mojej babki i jej siostry był ołtarz zamykany, przy którym codziennie odprawiała się msza święta. Moja babka i wiele ciotek, przede wszystkim siostra mojej babki przystępowała codziennie do komunii świętej. Od mojej babki uczyłam się pierwszych zasad wiary”. (cyt.za Wiki)

Zdjęcie Róży Elżbiety Czackiej z ok. 1890 roku/ Wiki/

Z uwagi na dziedziczność przodków, którzy mieli kłopoty ze wzrokiem, również i ona miała podobne problemy.  Przełomowym momentem zdrowotnym był w 1894 upadek z konia, na skutek którego doszło do odklejenia siatkówek. Pomimo akcji pomocowej, operacji, zabiegów i konsultacji, jej wzrok systematycznie się pogarszał, a w 1898 został ostatecznie utracony. Istotnym, przełomowym momentem w jej życiu była wizyta u jednego okulisty dr. Bolesława Gepnera, który jej powiedział:

„Niechaj pani nie pozwoli wozić się od jednej sławy zagranicznej do drugiej. Tu nie ma nic do zrobienia, stan wzroku jest beznadziejny. Niech pani zajmie się niewidomymi, którymi w Polsce nikt się nie zajmuje”.Przemyślenia po wizycie u dr. Gepnera były inspiracją do zajęcia się i poświęcenia swojego życia osobom niewidomym.

^^^

Źródło. Laski jw./ Znak/ Encyklopedia i Wikipedia/ i in. teksty w Internecie oraz materiały własne/

Wiecej, opowie Szanownym Czytelnikom naszegopisma.pl niesamowicie wzruszający film. „Widzieć w ciemności”, i poniższe video „Między nocą a dniem” ze strony internetowej: LASKI/Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi.

Dla naszepismo.pl informacje zebrała i opracowała Jolanta V. Miarka

Od red. naszepismo.pl

Pomódlmy się do Błogosławionych o spokój sumienia, odzyskanie wzroku i uzdrowienie rozumu, dla tych którzy w przeddzień uroczystości wnoszenia na ołtarze naszych polskich patronow, plugawili Te wielki imiona w lewackich brukowcach i komentarzach. [vide:Hańba i największa ohyda od czasów Urbacha ps.Urbana]

###########

Śledź i polub nas:
3 komentarze

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *