Potęga kłamstwa

PINOKIO SYMBOL KŁAMSTWA. PO KAŻDYM KŁAMSTWIE NOS BYŁ CORAZ DŁUŻSZY- POTĘŻNIEJSZY…

AUTOR: PROFESOR WACŁAW LESZCZYŃSKI

Potęga kłamstwa

Kłamstwo jest występkiem przeciwko VIII Przykazaniu Bożemu („Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu”). Kiedyś uczono dzieci, że „jak ktoś kłamie, to oszukuje, jak oszukuje, to kradnie, jak kradnie to zabija” i okazało się, że to się sprawdza w praktyce. Kłamstwa głoszone przez przywódców państw i partii mają ogromną moc. A ich konsekwencjami są grabieże i morderstwa.
    

Ze zdumieniem słuchano relacji Ukraińców o tym, że rosyjscy żołnierze szukali na nich tatuaży. Na  pytanie „Czego szukacie?” usłyszeli, „nazistów, co w 1941 roku na nas napadli i ich potomków”. Oni szukali tatuaży niemieckich żołnierzy z SS ! Przecież oni nie z Ukrainy przyszli! Ale ci żołnierze uwierzyli kłamstwu swych władz, że uczestniczą w „operacji oczyszczenia Ukrainy z nazistów”. Można mówić, że to „ciemny” lud rosyjski, wiekami okłamywany, który nie ma (zwłaszcza w tzw. terenie) dostępu do prawdziwych informacji, a jeśli nawet ma, to uważa je za wrogą, „faszystowską” propagandę. Ale…

Władze Unii Europejskiej nakazały redukcję wytwarzania dwutlenku węgla, bo on jakoby wpływa na ocieplenie klimatu. Ta „religia klimatyczna”, której „guru” jest szwedzka nastolatka, potrzebna była Niemcom i Rosji po to, by uzależniać od siebie Europę pod względem energetycznym, a zarazem politycznym. Ale miliony wykształconych ludzi uwierzyło jednak w tę pseudonaukową bajkę !

Niemcy uważani są za naród cywilizowany i kulturalny i dość wykształcony. W Niemczech żyło ok. 540 tysięcy osób uważanych za Żydów, w znacznym stopniu zasymilowanych, nie odróżniających się w większości, od ludności niemieckiej. Wielu Żydów podczas I Wojny Światowej, walcząc za Niemcy, było odznaczonych za dzielność na polu walki. Ale po przegranej przez Niemcy wojnie, za ich klęskę odpowiedzialnością obciążono „światowe (i niemieckie) żydostwo”. Dojście do władzy przez Hitlera spotęgowało antyżydowską propagandę. I pod wpływem kłamliwej, nazistowskiej (tylko kilkuletniej!) propagandy, „wykształceni” Niemcy uwierzyli, że Żydzi są szkodnikami, roznoszącymi wszy i choroby i że trzeba ich zlikwidować. W efekcie, „kulturalni” Niemcy mordowali Żydów, także starców, kobiety i dzieci, bez jakichkolwiek moralnych wątpliwości. I w wyniku kłamstw, wymordowali ich 6 milionów.

Wielu Polaków wierzyła w rosyjskie kłamstwo, szerzone przez komunistów zarządzających Polską z nadania Moskwy, że Zbrodni Katyńskiej dokonali Niemcy. Tak, jak z „kłamstwem katyńskim”, jest też z „kłamstwem smoleńskim”. Wielu Polaków wciąż wierzy w łgarstwa rosyjskie, że ogromny samolot rozbił się na brzozie. A przecież, gdy w 1987 r. samolot podobnej masy rozbijał się w Lesie Kabackim, to wyciął drzewa na obszarze blisko dwóch hektarów! Rosja trzyma bezprawnie czarne skrzynki i wrak polskiego samolotu, by nie można było ich uczciwie zbadać. I nawet to nie budzi wątpliwości zwolenników teorii „pancernej brzozy”. Bo tak, za Rosjanami głosiły ówczesne władze. Łgały one, że ziemię przekopano na metr w głąb, a ciała zabitych umieszczano godnie w trumnach, co okazało się po ekshumacjach kłamstwem. Naukowców, chcących zbadać przyczyny katastrofy, wyśmiewano w gadzinowych mediach i represjonowano. Pragnących dojść prawdy, zwano „sektą smoleńską”. I tak podzielono Polaków na wierzących i niewierzących kłamstwom i kłamcom w tej (i w innych) sprawie.
    

W propagandzie ważne jest, aby naiwni uwierzyli w kłamstwo „autorytetu”, bo potem to wierzyć będą w kolejne kłamstwa. I tak powstaje grono zwolenników tych, co te kłamstwa głoszą. Poprzednie władze, możliwe, że na zlecenie Niemiec, głosiły przyjaźń z Rosją. Dla nich Putin to: „nasz człowiek w Moskwie”, ściskały się z nim, dały Rosji pół miliarda dolarów, zaprosiły Ławrowa na odprawę polskich ambasadorów. Tych (PiS), co tę politykę krytykowali, zwano „rusofobami”, lekceważono groźbę Nord Streamu, drwiono z ostrzeżeń Lecha Kaczyńskiego w 2008 r. i cieszono się, gdy niemiecka prasa nazywała Braci Kaczyńskich „kartoflami”. I stronnicy tych władz to popierali. Dziś, gdy Rosja dokonuje zbrodni na Ukrainie, ci sami politycy, już w opozycji, kłamią, że to oni ostrzegali przed Rosją, a że PiS jest prorosyjski i działa w interesie Putina. I mimo tego, że wszyscy pamiętają, jak było na prawdę i widzą, jak rząd Prawicy pomaga Ukrainie w obronie przed Rosją, to zwolennicy opozycji znów wierzą w jej kłamstwa. Oni pewnie uwierzą nawet w to, że to opozycja chciała przekopać Mierzeję Wiślaną, powołała Wojska Obrony Terytorialnej, dała 500+ i obniżyła wiek emerytalny. Jedyny program, jaki ma opozycja to „antypis”. Tego od niej chcą Niemcy, bo PiS broni suwerenności Polski. A ona licząc na ich pomoc w zdobyciu władzy, chce blokować fundusze dla Polski. I mimo to wciąż ma zwolenników. To wynika z ich zaślepienia i z korzystania z obcych mediów, a może z intelektu ? Cóż, można im tylko współczuć i mieć nadzieję, że jednak kiedyś zerwą z kłamstwem i kłamcami i staną po stronie Prawdy.


             Wacław Leszczyński

###################################################

Śledź i polub nas:
9 komentarzy

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *