Z CYKLU: KTO TY JESTEŚ? RZECZ O NASZYM TADEUSZU… CZ. 1.

AUTOR: JOLANTA V MIARKA

ZABORCZA CARYCA …

PIĘKNE PISANIE DLA POLSKICH DZIECI NA EMIGRACJI PRZED I W 1910 ROKU

RZECZ O NASZYM TADEUSZU… CZ. 1.

Przygotowania do rozbioru Polski/ pisownia jak w oryginale

Myśl rozbioru Polski pojawiła się pierwszy raz za panowania Jana Kazimierza, kiedy wrogowie, t.j.: Gustaw Karol, król szwedzki; Jerzy Wilhelm, elektor brandeburski, hołdownik polski; Jerzy Rakoczy, książę siedmiogrodzki, chcieli się polską podzielić. Dzielny Czarnecki dźwignął wtedy Ojczyznę z ostatniej toni. Polska wówczas jeszcze ocalała, choć utraciła ważne Inflanty, a elektorowi bradeburskiemu oddała Prusy Wschodnie, jako dziedziczną własność.

 Znowu pojawiła się myśl rozbioru Rzeczypospolitej za Augusta II., który choć był królem polskim spiskował na jej zgubę. Syn jego August III., oddał dobrowolnie Moskwie księstwo kurlandzkie, które hołdowało Polsce od Zugmunta Augusta.

Później podjął myśl rozbioru naszego kraju Fryderyk II., zwany Wielkim. Ten Fryderyk II. czynił usilne starania, aby Polskę rozebrać. Caryca Katarzyna chciała sama cały kraj zagarnąć i przyłączyć do Rosyi, dlatego głuchą była na przedstawienia króla pruskiego, dopiero widząc, że sama nie pokonałaby Polaków, zgodziła się na żądanie Fryderyka II. Chodziło o pozyskanie Austryi, która już w 1770 roku zajęła hrabstwo spiskie, położone na południowej stronie gór tatrzańskich. Nakoniec po długich przygotowaniach dnia 5 sierpnia 1772, zawarto w Petersburgu układ podziałowy, na mocy którego nastąpił pierwszy rozbiór Polski. Na mocy tej ugody przywłaszczyły sobie Prusy województwa malborskie, pomorskie, Warmię i obwód notecki; Austrya zabrała Ruś Czerwoną, część Podola i część Małopolski z żupami solnemi w Wieliczce; Moskwa zagrabiła województwa mścisławskie, witebskie i kraje za Dnieprem. Wogóle te trzy państwa ukradły czwartą część Królestwa Polskiego.

Zebrane w Bawaryi resztki konfederatów protestowały przeciwko temu zaborowi, ale nikt na to nie zważał. Owszem zaborcze mocarstwa zażądały, aby Sejm Polski, kradzież tę potwierdził.

Jakoż z sprzedajnych posłów zebrał się sejm nieliczny pod laską Adama Ponińskiego, który pomimo najusilniejszego oporu Rejtana i Korsaka, zabór ten uznał za ważny. W trzecim dniu sejmu zajaśniała nieustraszona odwaga Rejtana, który nie chciał uznać Ponińskiego marszałkiem. Kiedy posłowie chcieli się rozchodzić, wtedy Rejtan rozkrzyżował ręce we drzwiach i zawołał silnym głosem: „Bójcie się Boga w Trójcy świętej jedynego, bójcie się ran Jezusa ukrzyżowanego, wspomnijcie na krew Jego, którą za nas wylał. Jeśli Matkę Najświętszą kochacie, jeżeli w wieczną nie chcecie się podać niewolę, wstyd i hańbę, jeżeli wam ojczyzna miła, nie wychodźcie. Nie czyńcie tego; oto ja z przyjaciółmi mymi krew i życie moje poświęcam dla miłej ojczyzny, dla wiary i wolności.”

REJTAN

Płakali widzowie, nawet pruscy i moskiewcy oficerowie byli do głębi serca poruszeni. Kiedy zaprzedani posłowie z marszałkiem cisnęli się do drzwi, rzucił się Rejtan na próg wołając: „Idźcie na zgubę, na potępienie wieczne, depczcie tę krew, którą ja za was gotów wylać. Depczcie te piersi, które się zastawiają za cześć i swobody wasze”. Nie pomogły prośby Rejtana, posłowie wyszli, a z nim pozostali wierni ojczyźnie. Opierał się mężnie Rejtan, a ustąpił dopiero wtedy, kiedy król się przyłączył do Ponińskiego i kiedy znikła nadzieja zerwania nieprawego sejmu.

Dokonanie rozbioru i inne niekorzystne zmiany zaszły w czasie niebytności Tadeusza KOŚCIUSZKI w Polsce.

Pogrążony wskutek klęsk naród w odrętwieniu jakimś bolesnym, teraz zaczął się rozbudzać i myśleć nad zapobieżeniem dalszemu złemu. Światli i zacni obywatele kraju poczęli pracować nad poprawą oświaty i ustawodawstwa. Usiłowania ich nie były daremne, bo wydały najpiękniejszy owoc: konstytucyą, t.j. zbiór praw uroczyście narodowi ogłoszony 3go maja 1791 roku. Konstytucya 3go maja zmieniła obieralność królów, zaprowadzając następstwo syna po ojcu; tak samo zostało usunięte owo nieszczęsne „liberum veto”, t.j. prawo, że każdy poseł mógł sejm zrywać. Król uzyskał władzę wykonawczą, a co główna, sejm czteroletni uznając potrzebę siły zbrojnej, uchwalił wystawienie stutysięcznej armii polskiej, i wyraźnie oświadczył, że każdy obywatel jest obrońca całości i swobód narodowych, przez co został zaprowadzony dla wszystkich Polaków obowiązek służby wojskowej. Sądownictwo polskie, które czasem zupełnie upadło, zostało ulepszone i zreformowane.

KOŚCIUSZKO, nie mogąc oddć się zajęciom publicznym i służbie wojskowej, usunął się w zacisze wiejskie. Sześć lat spędził na Podlasiu, zajmując się gospodarką. Tu, żyjąc wśród włościan, zjednał ich sobie postępowaniem swoim zupełnie. Był ich najlepszym ojcem tak w szczęściu jak i niedoli. Wreszcie zamianowano Kościuszkę jenerałem, wskutek czego musiał opuścić wieś, a udać się do Warszawy.

 Tymczasem ogłoszonej konstytucyi, jako zbawiennemu środkowi przeciw wkradającym się coraz bardziej nadużyciom, stanęła naprzeciw Rosya , od dawna na zgubę Polski czychająca. Pod opieką Rosyi powstał związek nazwany konfederacyą targowicką od wsi TARGOWICY na Ukrainie. Zamiarem tej konfederacyi było niepokojenie Polski, szerzenie zamieszek i niezgody w kraju i zniszczenie wszystkich zbawiennych postanowień konstytucyi trzeciego maja.

Teraz nie było innej rady dla Polaków, jak zbrojno wystąpić przeciw Rosyi. Wojsko polskie pod dowództwem jenerała Józefa Poniatowskiego wyruszyło na UKRAINĘ. Carowa Katarzyna, która prowadziła właśnie wojnę z Turcyą, zawarła coprędzej pokój, a wojska swe przeciw Polsce zwróciła.

Po kilku utraczkach i zwycięstwie jenerała Józefa Poniatowskiego pod Zieleńcami przyszło do bitwy pod Dubienką nad Bugiem.

Dnia 8go lipca 1792 roku stanęły oba wojska naprzeciw siebie. Po pięciogodzinnej bitwie Moskale ponieśli dotkliwe straty, któreby jeszcze dotkliwszemi się stały, gdyby nie to , że napadli niespodzianie, przeszedłszy  w nocy przez północną Galicyą , z tej strony na Polaków. Wtedy Kościuszko wycofał swe wojska w największym porządku. I tak Moskale rozporządzający w tej bitwie 20 tysiącami wojska, stracili 4000, a Polacy, których było tylko 5000 stracili w boju 900 żołnierzy. Chociaż właściwie żadna strona nie odniosła zwycięstwa , to przecież bitwa ta okryła sławą  Kościuszkę, a otuchę wlała w serca Polaków. Ale jak na nieszczęście, król polski zawarł z carową ugodę, skutkiem której był rozkaz złożenia broni. Smutne czasy nastały w Polsce. Niedołężny król układał się nawet z Katarzyną o następstwo tronu w Polsce. I któż miał być owym następcą? Książę Konstanty, wnuk carycy, człowiek najdzikszego umysłu i twardego serca. Nakoniec Targowiczanie uchwalili zmniejszenie wojska polskiego, zakazali noszenia krzyżów i orderów danych zasłużonym w ostatniej wojnie, i kawał ziemi znowu od Polski oderwano.

Wtedy to szlachetnie myślący mężowie, między którymi był i nasz TADEUSZ, uwolnili się od służby publicznej. Zmartwienie z niepowodzeń i upadku kraju przyprawiły go o chorobę . Postanowił udać się do przyjaciół. Kiedy wyjeżdżał z Warszawy do Lwowa, była to noc piękna, pogodna. Na niebie iskrzyły się miliony gwiazd, cisza głęboka panowała dokoła. Dnia 27 listopada 1792. musiał Lwów opuścić i udać się do Drezna.

Powyżej: ryc. Tadeusz Kościuszko w czasie wojny polsko-rosyjskiej 1792 .

Wspomnienia o tamtych czasach zostały zachowane i spisane, dzięki pamięci praprawnuków bohaterskich Polaków walczących o wolność naszej Ojczyzny-Polski!

Dla naszepismo.pl opracowała Jolanta V Miarka

Opracowanie na podstawie CZWARTEJ KSIĄŻKI DO CZYTANIA – WYDANEJ W 1910 ROKU. / Z arch. naszepismo.pl / CDN.

####################################

Śledź i polub nas:
Jedenkomentarz

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *