RAS-PUTIN
|Grigori Rasputin to człowiek, o którym obfitują niezliczone mity i bajki. Ale w wielu przypadkach, gdy chodzi o tego rosyjskiego mistyka i samozwańczego świętego człowieka, historie, które brzmią jak fikcja, często okazują się faktami. Mając to na uwadze, przedstawiam 10 intrygujących faktów o człowieku, który zbliżył się do rodziny ostatniego cara Rosji – najbardziej niesławnej jego żony carycy – i przyczynił się do jej upadku.
1.Urodził się chłopem we wsi Pokrovskoye. Rasputin może być najbardziej znany ze swoich kontaktów z rosyjską rodziną królewską, Romanowami, ale jego początki były skromne. Urodził się w odległej syberyjskiej wiosce jako niepiśmienni chłopscy rodzice, a jego ojciec był rolnikiem.
2. Jego wczesne lata są czymś w rodzaju czarnej dziury Wiele z tego, co myślimy, że wiemy o życiu enigmatycznego Rasputina, to zwykłe spekulacje i plotki. Dotyczy to zwłaszcza jego dzieciństwa i wczesnych lat dorosłości, okresu, o którym prawie nic nie wiadomo.
^ Jeszcze jako chłop i koniokrad z dziecmi we wsi Pokrovskoye /Fot Wiki/
3. Miał żonę i siedmioro dzieci Grigori Rasputin mógł później zdobyć reputację szalonego seksualnie kobieciarza, ale zaczął swoje dorosłe lata jako człowiek rodzinny po tym, jak poślubił wieśniaczkę o imieniu Praskovya Dubrovina w wieku 18 lat, para miała siedmioro dzieci – choć do dorosłości dożyły tylko trzy osoby.
^^ Rasputin, żona i córka: Źródło obrazu: nieznany autor, domena publiczna, za pośrednictwem Wikimedia Commons
4. Spędził kilka miesięcy mieszkając w klasztorze W 1897 roku, po 10 latach małżeństwa, Rasputin udał się na pielgrzymkę do klasztoru św. Mikołaja w Verkhoturye, około 300 mil od rodzinnej wsi. (prawosławny męski klasztor w Wierchoturju, w jurysdykcji Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego) Tam wygląda na to, że miał jakieś przebudzenie religijne i powrócił jako odmieniony człowiek. Przez następną dekadę podróżował po kraju – a być może nawet dalej – jako samozwańczy święty człowiek, głosząc kazania i twierdząc, że ma moc, która obejmuje uzdrawianie chorych. Jego sława ostatecznie rozprzestrzeniła się na ówczesną stolicę, Sankt Petersburg, gdzie został przedstawiony carowi i jego żonie.
5. Jest mało prawdopodobne, że miał mistyczne moce lecznicze Po tym, jak Rasputin pojawił się, aby zatrzymać krwawienie z hemofilnego syna rosyjskiego cara, Aleksieja, pewnej nocy caryca najwyraźniej przekonał się o jego mocy uzdrawiania – przekonanie, które pozwoliłoby Rasputinowi zyskać coraz większy wpływ na rodzinę Romanowów. Z pewnością wydaje się, że Rasputin powstrzymał wiele krwawych napadów Aleksieja. Ale historycy sugerowali różne możliwe wyjaśnienia tego, w tym, że Rasputinowi udało się jedynie uspokoić młodego księcia – być może poprzez hipnozę – lub że mógł odradzać Aleksiejowi podawanie aspiryny, środka rozrzedzającego krew. Można jednak śmiało powiedzieć, że żadne z tych wyjaśnień nie zawiera mistycznych mocy uzdrawiania.
6. Miał okropne maniery przy stole Rasputin podobno lizał łyżki przed użyciem ich do serwowania innym ludziom i regularnie miał kawałki jedzenia na swojej brodzie – które czasami gniły. W rzeczywistości był powszechnie znany z ogólnie okropnej higieny osobistej.
^^^ Rasputin wśród natchnionych wielbicieli, 1914/ Źródło: Karl Bulla, domena publiczna, via Wikimedia Commons
7. Opisał siebie jako „Chrystusa w miniaturze” .Według biografa Frances Welch, oskarżony o pijacki publiczny incydent, w którym rzekomo odsłonił swojego penisa i chwalił się, że uprawiał seks z carycą, Rasputin bronił się przed carem, mówiąc: „Pomimo moich strasznych grzechów jestem Chrystusem w miniaturze”
8. Przeżył co najmniej jedną próbę zabójstwa… 12 lipca 1914 Rasputin został pchnięty nożem w brzuch przed swoim domem przez wieśniaczkę Chionyę Gusiewę. 33-latka była zwolenniczką Iliodora, byłego księdza i zwolennika, który stał się wrogiem Rasputina – choć twierdziła, że działała sama. Rasputin przeżył atak, ale podobno pozostał w bólu aż do swojej śmierci półtora roku później.
9. …ale uległ innemu Nie wiadomo dokładnie, co wydarzyło się w pałacu księcia Feliksa Jusupowa w nocy 29 grudnia 1916 r. Ale skończyło się to śmiercią Grigorija Rasputina. Według samego Jusupowa, on wraz z innymi którzy wierzyli, że władza Rasputina nad carem i carycą stanowi zagrożenie dla monarchii, zwabił mistyka do pałacu. Następnie przystąpili do otrucia go ciastkami i napojami z dodatkiem cyjanku. Kiedy Rasputin nie zginął, Jusupow mówi, że spiskowcy go zastrzelili – choć wydaje się, że zabicie 47-latka wymagało więcej niż jednego strzału.
10. Jego ciało ma trzy rany postrzałowe Według relacji Jusupowa i współspiskowca, lidera czarnosecinców Władimira Puriszkiewicza, obaj mężczyźni zastrzelili Rasputina. Ale nie wspominają o zadaniu rany postrzałowej samozwańczej głowie „świętego męża”. A jednak dokładnie to ma jego ciało: trzy rany postrzałowe różnej wielkości, w tym jedna na czole.
Tak mniej więcej wygląda sprawa życia i śmierci Rasputina według HISTORIAHIT/ „10 intrygujących faktów”/ (13 VIII 2021) – źródła, którego autorką jest Laura Mackenzie
tłum. K. Krzyszton
Ale – czas i ludzie ciągle zmieniają fakty. W opisie Arkadija Wakserberga pt. „Kariera koniokrada” jest taka uwaga o śmierci Rasputina: (…)
(…) Rasputin zjada dwa zatrute ciastka i wypija dwie lampki również zatrutego wina. Końska dawka trucizny, a jednak Rasputin ani myśli umierać. Tyle, że zaczyna się jąkać. Jusupow dwukrotnie do niego strzela. Rasputin chwieje się i z łoskotem pada na ziemię. Jusupow i jego towarzysze, którzy nadbiegli z góry, po chwilowym oszołomieniu – oddychają z ulgą. Pierwsza część planu – wykonana. Teraz trzeba zatrzeć ślady. Gdy po gorączkowej naradzie spiskowscy wracają do salonu, widzą – ku swojemu przerażeniu – że salon jest pusty. W popłochu biegną ku wyjściu: „święty” przeklinając i odgrażając się głośno – biegnie po zasypanym śniegiem podwórzu ku bramie. Tym razem strzela Puryszkiewicz Jusupow zaś dobija leżącego metalowym kandelabrem. Na ulicy czeka pojazd. Po kilku minutach trzech mężczyzn z trudem wciska ogromne ciało do przerębli.
Policja znajduje trupa dopiero na trzeci dzień. Car pragnąc uniknąć skandalu – śledztwo umarza. Pozostaje do wyjaśnienia sprawa całkiem nieoczekiwana: czy Rasputin żył jeszcze, gdy go wrzucono do wody . Bowiem według cerkiewnych praw topielec nie może być uznany za świętego. Ekspertyza dokonana przez wybitnego profesora, wypadła pomyślnie, nazwisko „ruskiego świętego” znowu stało się głośne….Wyznawczynie budują mu ołtarzyki. Dobiero bieg historii zatarł całą sprawę, ale fatalistyczne wyrażenie jest ciągle aktualne: „Sud’ba”, czyli… „Los tak chciał”.
AKTUALNIE…
Babuszka Marija stawia „ołtarzyki” innemu „ruskiemu świętemu”... „Kult świętego Putina”. Są ubrane jak mniszki, dzień spędzają na modlitwach i bezgranicznie wielbią Putina. Jego oponentów uważają za wcielenie szatana. Mowa o członkiniach sekty, która czci Władimira Putina jako… kolejne wcielenia świętego Pawła. Ich siedziba znajduje się w wiosce Bolszaja Jelnia, 400 km od Moskwy. Założycielka sekty, zwana przez wyznawców matuszką Mariją, twierdzi, że prezydent powiela drogę biblijnego apostoła. Bo Paweł zanim został uczniem Chrystusa najpierw gnębił chrześcijan. A Władimir Putin najpierw służył w KGB, a dziś „zbawia Rosję”. Główna szefowa kultu w przeszłości była karana za oszustwa finansowe. Ciekawe czy Babuszkę Mariję łączy z Putinem to samo… co carycę z Rasputinem? No cóż... „Sud’ba”, „Los tak chciał”.
Dla naszepismo.pl opracował Krzysztof Krzyszton
########################
W związku z tym artykułem RAS-PUTIN polecam dla uzupełnienia czy też wyjaśnienia świetny artykuł z TYSOLa z 04.03.2020
[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Rasputin, Sekty, Rewolucja.
Profesor pisze, że „sekciarstwo w państwie moskiewskim ujawniło się w XIV i XV w. i funkcjonowało pod nazwą „strygolniki”. A w XVI w. najsilniejszą sektą byli judaizatorzy.
Jest w nim jakby coś podobnego do dzisiejch czasów jakie zasady życiowe przyjęli wyznawcy sekty „strygolniki”. Obowiązywała tam zasada, że im więcej grzeszymy (seks, bandytyzm, mord), tym bardziej Pan Jezus się obrazi i tym szybciej wróci na ziemię, zaprowadzając rządy „świętych”….
O Rasputinie prof. Chodakiewicz pisze, że [był] ”Jurodiwy”, przebiegły, manipulujący, łagodzący, hipnotyzerski, zdeprawowany, perwersyjny, carski faworyt z chłopstwa syberyjskiego wywodzący się: zwykle demonizowany, chociaż przez małą garstkę wielbicieli broniony, podziwiany, a niekiedy wręcz deifikowany. Jaki rzeczywiście był? …Grigorij Rasputin łączył w sobie w rozmaitym sensie i na rozmaity sposób mistycyzm, sekciarstwo, oraz rewolucję. Tam gdzie sekty, tam zawsze potencjał rewolucyjny o mistycznym, utopijnym ładunku: nawet wtedy, gdy skrywany jest jako – choćby – materializm dialektyczny. < Warto poczytać!
Zbyszek PERTH
Rosja to od wieków prawdziwe eldorado dla religijnych szarlatanów. Kraj, w którym ciągle pojawiali się jacyś cudotwórcy i obłąkańcy uważający się za wcielenie Chrystusa. W Polsce znamy jedynie Rasputina, który wślizgnął się na carski dwór i umiejętnie manipulował rodziną panującą. Ale takich przypadków było znacznie więcej, zarówno w czasach carskich, jak i w ZSRR.
Przed Rasputinem rolę nadwornego cudotwórcy pełnił mnich Iliodor, w Carycynie i przez pewien czas spowiednik carycy Aleksandry. Zanim Rasputin zbliżył się do Romanowów, Iliodor był najbardziej wpływowym człowiekiem w rosyjskiej Cerkwi. Aby wzmocnić przekonanie carycy o swojej świętości, nie cofał się przed niczym, nawet przed wprowadzeniem na dwór umysłowo chorego Mitii Kolaby, który wił się przed cesarską parą na podłodze i bełkotał z pianą na ustach. Iliodor przekonywał carycę, że Mitia jest cudotwórcą obdarzonym mocą Ducha Świętego.
Mitia Kolaba był człowiekiem niedorozwiniętym umysłowo, którego sprytny mnich Iliodor wykorzystywał, aby wpływać na wolę carycy, a przez to oddziaływać na cara. Kiedy nikt nie widział, traktował swojego „świętego” gorzej niż psa. Więcej można znaleźć w artykule „Rosja, kraj nawiedzonych szaleńców”.
Stefan Kuś