Cmentarz Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem
|W hołdzie zasłużonym
Autor: Ewa Michałowska -Walkiewicz
Cmentarz na Pęksowym Brzyzku, nosi też nazwę zwyczajową Cmentarza Starego. Znajduje się on przy ulicy Kościeliskiej, a został powołany do istnienia w drugiej połowie XIX stulecia, przez pierwszego proboszcza zakopiańskiego, księdza Józefa Stolarczyka.
Historia cmentarza
Cmentarz powstał w 1851 roku, przy kościele pod wezwaniem świętego Klemensa. Nazwa cmentarza pochodzi od nazwiska darczyńcy ziemi, Jana Pęksy. W gwarze góralskiej („brzyzek”) oznacza urwisko nad potokiem. Bramę cmentarną zaprojektował Stanisław Witkiewicz. Po masakrach ludności cywilnej mających miejsce w 1861 roku w Warszawie i Wilnie, których dokonali Rosjanie, zakopiańska rodzina Homolacsów ufundowała krzyż i tablicę. A napis na tablicy głosił: Wieczny odpoczynek braciom niewinnie zamordowanym w Warszawie i Wilnie.
Początek dwudziestego wieku
W 1908 roku założono nowy cmentarz znajdujący się na ulicy Nowotarskiej. Pod koniec 1931 roku, Stary Cmentarzwpisano do rejestru zabytków i nadano mu nazwę Cmentarza Zasłużonych. Oznaczało to, że każdy pochówek wymagał od tej pory zgody konserwatora zabytków. Zatem na wspomnianym cmentarzu chowano tylko osoby zasłużone dla Polski. Cmentarz otacza kamienny mur, który w latach 50. XX wieku, został poddany renowacji. Dodano wówczas kilkanaście płaskorzeźb oraz napis:
Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć tracą życie. Zakopane pamięta.
Na tym cmentarzu spoczywają ludzie niezwykli, artyści, politycy, a także sportowcy. Są tu prochy zmarłych pochowanych z dala od Ojczyzny. Spoczywa tutaj pierwszy proboszcz zakopiański ks. Józef Stolarczyk, dr Tytus Chałubiński, muzyk Jan Krzeptowski Sabała, pisarz Kornel Makuszyński, artyści rzeźbiarze: Antoni Kenar i Antoni Rząsa, Stanisław Witkiewicz, Władysław Orkan, Karol Stryjeński, Kazimierz Dłuski i Kazimierz Przerwa- Tetmajer. Nagrobki stworzone przez Władysława Hasiora, Antoniego Rząsę, Urszulę Kenar czy Michała Gąsienicę Szostaka, są prawdziwymi dziełami sztuki.
Warto jest odwiedzić to miejsce w czasie, kiedy wszyscy w szczególny sposób przypominany sobie o naszych drogich zmarłych.
Ewa Michałowska -Walkiewicz
^^^ Obrazek wprowadzający; Maska pośmiertna Kornela Makuszyńskiego /dodał Admin
##################################
Cieszy się sp. Kornel Makuszynski, ze pamiętają o nim polskie dzieci i młodzież dla których pisał tak śliczne książki. Ciekawe czy w Stryju i na Ukrainie gdzie się urodził też o nim pamiętają.
Irena Kostrzewa
Polecam wesję on-line „Usmiechu Lwowa” K.Makuszyńskiego:
http://lwow.home.pl/usmiech.html
Szymek
Makuszyński umarł w niedostatku, chorobie i częściowym zapomnieniu… Jak się mogło to wydarzyć!? Temu co pisał sercem „Listy ze Lwowa”?
Helena Podgórska
W Stryju, rodzinnej miejscowości Kornela Makuszyńskiego, była tablica upamiętniającą wybitnego polskiego pisarza. Czy jeszcze istnieje tego nie wiem,
bo żyjemy w czasach rewplucji kulturalnej i wszystko może się wydarzyć
Dom na Łanach, w którym w 1884 roku przyszedł na świat przyszły pisarz niestety się nie zachował.
Józef Wróbel