Przechodniu! W Dniu Wszystkich Świętych zatrzymaj się na chwilę…

Motto: Nigdy nie ma dobrego momentu na pożegnanie bliskich, ale zawsze jest dobry czas, żeby otulić ich myślami i wspomnieniami. …

Książka adresowa Naszego Pisma czerni się klepsydrami. Odchodzą najbliżsi. Idą na odpoczynek Ci którzy dla Polonii pracowali! Wspomagali ją, a my młodsi przybysze na Antypody korzystaliśmy z ICH pomocy, z Domów Polskich, z dobrych rad i pocieszenia. I tego się nie zapomina!!!

Janek

Kiedy zmarł śp. Janek Siejka OAM w Naszym Piśmie /dwumiesięczniku/ – w Służbie Ojczyzny i Polonii opublikowałem wspomnienia o Janku – moim Przyjacielu. Kiedy powstało naszepismo. pl w internecie opublikowałem artykuł pt.  „Proszę Cię przechodniu – zatrzymaj się na chwilę”… a w nim wspomnienia jego żony Marii o ich życiu, o przerwanym szczęśliwym dzieciństwie, czasie wojny i o życiu na emigracji.

„Urodziłam się w Hutwin w Polsce w 1929 roku – opowiadała nam Maria /Mirka/. W mojej rodzinie było sześcioro dzieci. Cztery córki i dwóch synów. Byliśmy bliską rodziną z wielką miłością. Mój ojciec służył w wojsku przez 5 lat, więc dostał na własność działkę. To była nasza rodzinna farma, ale niezbyt długo. Miałam zaledwie dziesięć lat, kiedy zaczęła się II wojna światowa. Mieszkaliśmy tam wszyscy do 1943 roku. Wtedy to Rosjanie zjawili się w naszej części Polski. W tym czasie było tyle konfliktów z Ukrainą i Polską, Niemcami i Rosją. To było bardzo przerażające dla wszystkich, nie tylko Polaków.

I wtedy nadszedł czas wyjazdu do niemieckich obozów koncentracyjnych. Dotarliśmy do Dachau, które było już znane z posiadania komór gazowych, więc naturalnie wszyscy myśleliśmy, że zaraz zostaniemy zagazowani. To było dla nas przerażające. I stał się w tym dniu na chwilę cud! Popsuły się komory gazowe i wielu Żydów i Polaków musiano wywieźć, ratując w ten sposób im życie. To był CUD.  Byłam tylko nastolatką i nie byłam gotowa na śmierć. (…)

Wiem o tym, że dla Siejków początki życia były ciężkie i była ciężka praca– takie jak wtedy dla tych Pionierów przybyłych na Tasmanię. Ale z czasem była już Rodzina, sukcesy zawodowe i społeczne! Dwa tytuły OAM i Złote Krzyże Zsługi, odznaczenia i dyplomy australijskie w jednej rodzinie. Janek był społecznym doradcą rządu tasmańskiego ds. wielokulturowości i emigracji  Czworo dzieci z wyższym wykształceniem.  Sześcioro wnuków w tym dwa tytuły doktorskie i … prawnuki…I ten Gościnny Dom przy ulicy View Street /Launceston/ otwarty zawsze dla tych którzy, którzy przybyli na Antypody szukając pomocy, opieki i rady…!!!

Maria /Mirka/

Niestety! Przeznaczenie stoi za nami od chwili urodzenia. Bywałem u Marii bardzo często po śmierci męża Janka. Maria powtarzała coraz częściej:

„Ja już chcę do Janka”. I odeszła do niego – już na zawsze! 

Maria Siejka OAM odeszła do życia już wiecznego 18 września br. Uczestniczyłem w Mszy św., pogrzebie i w ostatniej drodze tam gdzie znajduje się grób Janka.

Wieczne Odpoczywanie racz IM dać Panie

Tasmański Examiner m.in. tak wspominał Janka w dzień po Jego śmierci: “(…) JAN Siejka will be remembered for many things, not least his long connection to numerous community organisations and the building industry in Northern Tasmania. (…) Mr Siejka was well respected within the community and sat on the Tasmanian Advisory Council on Multicultural and Ethnic Affairs, the Master Builders Association and federally, the Department of Employment and Education, ASIC and National Investment Committee advisory committees.

The couple were foundation members and major donors of the John Paul II Foundation, which raised more than $4 million to build a Polish Pilgrims Hostel in Rome.This allowed the couple to have a personal relationship with Saint John Paul II, who they had previously hosted in Launceston as Cardinal Wojtyala in 1973. Mr Siejka was awarded the City of Launceston Citizen of the Year in 1994” (Honorowy Obywatel Miasta Launceston)

„Wierzę w moją katolicką wiarę, która pomogła mi osobiście, a Jan i ja we dwoje – mieliśmy dobre małżeństwo, ponieważ zawsze pracowaliśmy razem, wspieraliśmy się nawzajem, a jeśli mieliśmy jakiś problem –  tak jak wszyscy ludzie mają – rozmawialiśmy o tym razem, nie mając żadnych tajemnic. To prosta rada, ale zadziałała dla nas – Mówiła Maria.

Przypomnę jeszcze niektóre komentarze osób które przyjaźniły się z Rodziną Siejków – do artykułu pt. „Proszę Cię przechodniu – zatrzymaj się na chwilę…(vide naszepismo.pl  (2021-06-24) w dziale POLSKA-POLONIA który odwiedziło 1148 czytelników np.pl plus 8 komentarzy /…/

„Czytam te piękne wspomnienia i wracam pamięcią do tego w czym mogłam uczestniczyć w czasach kiedy my Polacy byliśmy na Tasmanii razem. Poznałam rodzinę Siejków na jednej z akademii w Domu Polskim i byłam też na przyjęciu w ich rezydencji kiedy Siejkowie gościli Sir Guilford Clyde Young’a tasmańskiego arcybiskupa zaproszonego na odnowienie poświęcenia Domu Polskiego. Ale i byłam także na pogrzebie w Launceston i Syna dr Stanisława, a później i jego ojca Jana. Tej Rodziny na Tasmanii nigdy nie zapomnę. Piszę te parę słów z wielkim wzruszeniem i pozdrawiam”
Kasia Skoczowska/Tas.

„Kto jeszcze tak i o tym pisze po tylu latach!? Czytając ten artykul musiałam robić przerwy. Płakałam i nie mogłam uwierzyć w to wszystko co przeżyli Polacy przez obywateli Niemiec i ich rządowych przywódców. Tym bardziej, że jestem zaprzyjaźniona z rodziną Siejków. .Nasze rodziny wywodzą się z Kresów (moja mama). W czasie pobytu w rezydencji p. Siejków na Gold Coast śp. Janek powiedział mi jaka jest droga do sukcesu na emigracji: Założyć rodzinę! Kochać żonę i być przez nią kochanym! Pracować we dwoje i cieszyć się wszystkimi osiągnięciami też we dwoje. Dobra żona to skarb!”
Pozdrowienia dla Marysi przekazuje Jolanta.V. Miarka.

Powyżej ^^^ Maria i Janek Siejkowie z wizytą w Rzymie – w sprawie budowy Domu Pielgrzyma – wraz z upominkiem dla Papieża – złotym kielichem mszalnym.

A więc i TY Przechodniu w Dniu Wszystkich Świętych zatrzymaj się na chwilę i wspomnij – oddaj cześć wszystkim, którzy byli z nami…

Redaktor; Nasze Pismo – NASZE I POLSKIE – W SŁUŻBIE OJCZYZNY I POLONII / dwumiesięcznik/ i naszepismo.pl / w internecie/ Antoni J. Jasinski

##################

Śledź i polub nas:
2 komentarze

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *