Trzy tematy
|AUTOR: PROFESOR WACŁAW LESZCZYŃSKI
Trzy tematy
W mediach ostatnio przeważają trzy tematy. Jeden to sankcje wobec Rosji za napaść na Ukrainę. „Hamulcowym” tych sankcji są Niemcy, pragnące naprawić Nord Stream i życzące zwycięstwa w wojnie Rosji, z którą chcą współpracować nad podporządkowaniem sobie Europy. Belgia też blokuje pewne sankcje, bo chce nadal kupować od Rosji diamenty, splamione krwią ukraińskich dzieci.
Drugi temat, to KPO. Skorumpowane władze Unii Europejskiej, kierowane przez Niemcy, nie wypłacają Polsce należnych jej funduszy z KPO. Spostrzegły one, że Polska, wydająca wielkie środki na pomoc Ukrainie, potrzebuje tych pieniędzy. Zablokowanie ich wypłaty może ograniczyć tę pomoc, która wbrew interesom Niemiec pozwala Ukrainie bronić się przed agresją. Dlatego też, władze Unii stawiają Polsce coraz to nowe warunki, niezgodne z traktatami, od czego uzależniają wypłatę środków. W ten sposób, wbrew fałszywym obietnicom i kłamliwym zapewnieniom, chcą przełożyć tę wypłatę na czas po wyborach parlamentarnych w Polsce, kiedy w nich, jak życzą sobie, wygra związana z Niemcami opozycja. Oni nawet już „namaścili” jej polityka na premiera takiego rządu. Gdy opozycja zdobędzie władzę, to zgodzi się na zmianę Unii Europejskiej na jedno państwo, kierowane przez Niemcy i na ich życzenie wprowadzi Polskę do strefy Euro. Te, popierane przez Niemcy, władze obiecują, że powrócą do tego „jak było”, czyli podwyższą wiek emerytalny, zniosą programy socjalne (500+) oraz 13 i 14 emerytury i zapewnią prawo do aborcji. Opozycja, wzywała Unię Europejską do nie wypłacania Polsce funduszy z KPO. Obecnie winą za ich brak obarcza rząd, ale nadal stara się też, aby stan taki trwał, dopóki Polską rządzą siły, dbające o jej suwerenność i pomagające Ukrainie.
Trzeci medialny temat, to sprawa odszkodowania Niemiec za ich grabież mienia oraz zniszczenia i zbrodnie ludobójstwa dokonane w Polsce w czasie II Wojny Światowej. Gdy złodziej coś ukradnie, to poza karą więzienia, jest zobowiązany oddać skradzione rzeczy ich właścicielowi. Niemcy zrabowały w Polsce kilkaset tysięcy dzieł sztuki, kosztowności, maszyny fabryczne, a nawet meble, ale nie chcą ich zwracać. Gospodarka Niemiec rozwinęła się dzięki niewolniczej darmowej pracy w ich przemyśle i rolnictwie 3 milionów Polaków zmuszonych do tego siłą. Dzięki temu, mężczyźni („nasi ojcowie…”), Niemcy mogli służyć w wojsku, rabującym i mordującym Polaków i Żydów. Niemcy są najbogatszym krajem Europy dzięki „akumulacji pierwotnej”, to znaczy zebraniu kapitału z dóbr materialnych zrabowanych Polakom i Żydom. Ten kapitał był podstawą „cudu gospodarczego” NRF, po wojnie.
Niemcy płacą odszkodowania za swe czyny różnym krajom Afryki i Europy. Jednak 70% Niemców jest przeciwnych zwrotowi Polsce zagrabionego mienia i zapłaceniu rekompensat Polsce. Jest to zrozumiałe, bo zwrot zrabowanych Polsce dzieł sztuki, ogołociłoby ściany niemieckich domów, a wypłata odszkodowań (zresztą zaniżonych) ograniczyłaby dochody niemieckiej gospodarki. Większość Polaków domaga się odszkodowań od Niemiec, ale przeciwna temu jest opozycja, co świadczy o jej prorosyjskości. Przyznanie bowiem Polsce odszkodowań za II Wojnę Światową od Niemiec, otworzyło by drogę do żądań tego samego od Rosji. Opozycja zgodnie ze stanowiskiem Niemiec twierdzi więc, że ta sprawa jest zamknięta, bo rząd Bieruta wyraził zgodę na decyzję Sowietów, o rezygnacji Polski z odszkodowań. To też jest dowodem na prorosyjskość opozycji, bo oświadczenie agentury okupanta traktuje ona, jako wiążące suwerenną Polskę prawo. A ono ma taką samą moc wiążącą, jak prawa wydawane przez władze NRD, choćby o budowie muru berlińskiego. Ponieważ władze niemieckie nie budują tego muru (mimo decyzji władz NRD), to nie można też mówić o zrzeczeniu się Polski z odszkodowań. Bo wydane przez obce władze, tak nakaz budowy muru berlińskiego, jak i „zrzeczenia się” odszkodowań, mają takie same podstawy prawne. A postawa w tej sprawie opozycji, sprzeczna z interesem Polaków, dowodzi jej zależności od Niemiec i Rosji, na których pomoc liczy w objęciu przez nią władzy. Dlatego plecie za Rosją o braku praworządności w Polsce, wprowadza chaos w aparacie sprawiedliwości i bezskutecznie straszy brakiem węgla i drogim paliwem. Chce zakazu wolności słowa, by ukryć swą prorosyjskość. Będąc spadkobiercą komunistów, sieje nienawiść do Kościoła Katolickiego, żąda usunięcia ze szkół nauki religii i chce „opiłowywania” katolików. Fałszywie oskarża księży o pedofilię, kryjąc własnych pedofilów. Jej bojówki niszczą symbole sakralne, zakłócają nabożeństwa, napadają na kapłanów i ludzi sprzeciwiających się aborcji. Jeśli Polacy chcą wolności, spokoju społecznego i poprawy bytu materialnego, to w wyborach poprą Zjednoczoną Prawicę.
Wacław Leszczyński
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^ Uczą nas szacunku dla obcych, a pogardy dla swoich. Każą nam miłować wszystkich, chocby ludożercę, a nienawidzić ojców i braci, za to, że nie gorzej, lecz inaczej tylko myślą. Ignacy Jan Paderewski /1910 rok
Lista nazwisk europosłów z Polski (PO, PSL i Lewicy), którzy poparli rezolucję przeciwko Polsce, wzywającą do wstrzymania środków dla naszego kraju:
Magdalena Adamowicz, Bartosz Arłukowicz, Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Jerzy Buzek, Włodzimierz Cimoszewicz, Jarosław Duda, Tomasz Frankowski, Andrzej Halicki, Krzysztof Hetman, Danuta Huebner, Adam Jarubas, Jarosław Kalinowski, Ewa Kopacz, Łukasz Kohut, Janusz Lewandowski, Bogusław Liberadzki, Elżbieta Łukacijewska, Leszek Miller, Janina Ochojska, Jan Olbrycht, Radosław Sikorski, Sylwia Spurek i Róża Thun. np.pl
########################
Czytam prawie wszystko i zgadzam sie z Panem Profesorem, tez prawie ze wszystkim ale zyjac na emigracji od pol wieku widze ze ta patriotyczna Emigracja (tak sie kiedys nazywala) jest juz w katastroficznej mniejszosci, a ta „solidarnosciowa” glosuje w wiekszosci na PO i lewice, ta stara i nowa. Sygnaly z dzisiejszej Polski tez nie wroza nic dobrego bo sprawa Ukrainy bardziej podzielila Polakow niz wirus i inne kataklizmy. Zyjemy tylko pustymi slowami, ktore doprowadza Polske do ruiny.
Zygmunt Qld AUS