Mówi RADIO EREWAŃ / Czarny humor na czerwone czasy
|Wysłuchał, zebrał i opracował Jan Kowalski
· Słuchaczka do radia Erewań:
– Mój mąż pracuje w kołchozie i osiąga wydajność znacznie wyższą niż inni zatrudnieni tam mężczyźni. W małżeńskim łożu natomiast zdecydowanie zawodzi. Co mam zrobić w tej sytuacji?
– Proszę spróbować z nim TO w kołchozie.
· – Co to jest postuat?
– Żądanie klasy robotniczej, ale zostanie spełnione po stu latach.
· – Dlaczego tak mało dowcipów opowiadano o zjazdach Partii?
– Bo wszystkie były już zawarte w głównych tezach zjazdowych.
· Słuchacz pyta się Radia Erewań:
– Czy lepiej ożenić się z dziewczyną brzydką, ale wierną, czy też z ładną, ale niewierną?
– A co by pan wolał? Jeść tort razem z kolegami, czy zakalec samemu?
· – Czy to prawda, że wojska radzieckie stacjonują na Kubie?
– Nieprawda. Prawdą natomiast jest, że ostatnio powróciło do ojczyzny 20 tysięcy Kozaków kubańskich.
· – Czy to prawda, że w USA mają najszybsze samochody na świecie?
– Tak, to prawda, ale u nas w ZSRR są najszybsze zegarki.
· Słuchacz dzwoni do Radia Erewań.
– Jakie miasto w ZSRR jest najważniejsze?
Odpowiadają mu:
– Oczywiście Erewań.
Po kilku dniach do Radia dzwoni słuchacz z USA:
– Ile potrzeba bomb atomowych aby zniszczyć Erewań?
– Ale prosimy zapamiętać, że Moskwa to też ważne miasto…
· – Jak długo będzie żyć Przewodniczący Komunistycznej Partii Chin?
– Nie wiemy, ponieważ nie leczy się w Moskwie…
· – Czy to prawda, że marchew bardzo wzmaga potencję u mężczyzn?
– Tak, to prawda, z tym, że bardzo trudno ją przymocować.
· – Jaki jest najwspanialszy organ kobiecy?
– Nasze znakomite czasopismo „Sowietskaja żenszczina”.
· – Nienawidzę komunistycznej partii, pierwszego sekretarza i innych przywódców KPZR! Co mam zrobić?
– Podać nam własne imię, nazwisko i dokładny swój adres. A my sami wam to załatwimy…
· – Czy partia może się mylić?
– W zasadzie tak, w praktyce jednak partia nigdy się nie myli.
– Skąd ta pewność?
– Pytaliśmy o to w Komitecie Centralnym…
· – Czy wolno krytykować partię?
– W zasadzie tak, trzeba jednak pamiętać, ze we własnym łóżku jest zdecydowanie przyjemniej ale i też niebezpiecznie.
· – Jak zachowa się rząd radziecki w beznadziejnej sytuacji?
– Przepraszamy, ale nie jesteśmy upoważnieni do wypowiadania się na temat sytuacji w naszym rolnictwie..
· – Czy w Związku Radzieckim istnieje cenzura poczty?
– W zasadzie nie, jednakże listy o antyradzieckiej treści będą czytane i nie będą doręczane.
· – W reportażu z Polski nadanym w radzieckiej telewizji ujrzeliśmy kolejki przed sklepami mięsnymi. Jak to wytłumaczyć?
– Po prostu w Polsce bywa jeszcze mięso.
· – Z jednej strony informuje się nas, że USA zmierza ku przepaści, z drugiej strony, ze Związek Radziecki wkrótce wyprzedzi Zachód. Jak mamy to rozumieć?
– Niestety, na dzisiaj już kończymy…
· – Czy to prawda, ze komunizm widać już wyraźnie na horyzoncie?
– Tak, to prawda. Zgodnie z definicją horyzont to wyimaginowana linia, przesuwająca się w miarę zbliżania. Nie wymaga już szkła powiększającego.
Radio Erewań – na terenie ZSRR i innych państw Układu Warszawskiego (w tym PRL) nazwa fikcyjnego źródła nierzetelnych informacji, parodia metod propagandy komunistycznej. Nazwa radia zaczerpnięta została z rosyjskiej nazwy stolicy Armenii – Erewania (właśc. pol. Erywań)). Żart polegał m.in. na tym, że w Armeńskiej SRR nie nadawała rozgłośnia „Radio Erewań”.
Radio Erewań było przede wszystkim tematem serii dowcipów w stylu czarnego humoru o tematyce politycznej, a w późniejszym okresie także symbolem nierzetelności dziennikarskiej. Typowe dowcipy (za zbiorem dowcipów „Polityczny wic”):
- Radio Erewań podaje: Grupa komunistów chińskich zaatakowała pracujący w polu radziecki traktor. Traktor odpowiedział celnym ogniem kilku dział rakietowych, po czym odleciał w kierunku Moskwy. Ministerstwo Rolnictwa ostrzega chińskich towarzyszy, że jeśli incydent się powtórzy, na pola zostaną wysłane kombajny.
- Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach Dworca Warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną.
- Słuchacze pytają: Czy będzie wojna? Radio Erewań odpowiada: Wojny nie będzie. Będzie taka walka o pokój, że kamień na kamieniu nie zostanie.
- Słuchacze pytają: Czy Czajkowski był homoseksualistą? Radio Erewań odpowiada: Tak, ale nie za to go cenimy.
- Słuchacze pytają: Czy jest wyjście z sytuacji bez wyjścia? Radio Erewań odpowiada: Nie poruszamy problematyki gospodarczej...
Większość dowcipów ma charakter pytań słuchaczy do Radia Erewań („Słuchacze pytają:”, „Radio Erewań odpowiada:”), a w odpowiedzi często pojawia się wprowadzające w puentę „ale…”.
POWYŻEJ; OSTATNIE WIADOMOŚCI/ Panzeri Potiomkin – OSTRYM PIÓRKIEM VITKA SKONIECZNEGO Z SYDNEY/ Dziękujemy! Red.np.pl/ pozostałe ilustracje z arch.np.pl dodał Admin
######################
np.pl
Ale byli tacy co i w to wierzyli. A było jeszcze Radio Tirana i „Wolna Europa” i Polskie PRLowskie Radio i „Dobranocka” i w nią też wierzyli. Dzisiaj wierzy się we wszystko, nawet gdy to jak w Radiu Erywań nie ma żadnego sensu.
Małgorzata Tarka
Dawniej zza Bugu i Sanu
@@@
Politycy kłamią, ale to… nasza wina
Akceptujemy polityka, czy też „Ważną osobę” którego lubimy, nawet wiedząc, że on kłamie, jakoś mu wierzymy. Tak jest wszędzie i o tym wiemy..Oszczędne gospodarowanie prawdą, rzadziej: wywracanie kota ogonem, opowiadanie głodnych kawałków albo wciskanie kitu to synonimy pospolitego dzisiejszego słowa „kłamstwo”. Mamy z nimi, i z nim – kłamstwem, do czynienia na co dzień. Także w debacie publicznej. Nie jest niczym nowym, szczególnym, zaskakującym. Ale też nie jest niczym dobrym…ale przyzwyczajamy się milcząco do wszystkiego i powtarzamy za tymi kłamiącymi.
Zbigniew Konarski