Grubbing up history and truth – PUBLIC lie
|ABOVE: PINOCCHIO!!! THE SYMBOL OF LYING – He is known for his long nose, which grows when he lies… (from Wikipedia)
^^^
Dear Mrs Gunn,
With amusement and further, greater dissatisfaction I did read Jan Grabowski’s antypolonizm pamphlet „Hijacking History of the Holocaust” in „The Weekend Australian Enquirer ” of 17-18 August, 2024.
As the veteran of many fights against viral antypolonizm ( in the context to Polish Jewish relations during the time of Germany’s occupation of Polish land during WW2) in Australian Media – especially The Age and The Australian, I was falsely believing that such historically inaccurate, inflammatory anti – Polish bias are the history of the past, until this publication.
Timing of your publication of this anti – Polish slur is not a surprise to me. Then the whole World is against Israel’s war crime in Palestine (very similar in many aspects to actions Germans took against Jews in Poland and as a matter of fact world wide) the „smart” diversion taking the ire off Izraelis actions is welcomed by Jews – unfortunately all this is done on expense of Poles who were treated the same as Jews by Germans. Jews were first to be exterminated and Poles were to follow, both treated by Germans as elements of subhuman race!
Due to the fact that your deliberately publication was unbalanced one sidedly putting the blame for murder of Jews on Polish citizens and not real perpetrators Germans and on the way harming good name of Polish citizens, Polish Government and Australian citizens of Polish descent living in Australia I request that The Weekend Australian will allow in the same volume, time and placement (as Grabowski’s publication of anti-Polish misinformation) for a publication of Polish factual version of those events. Further, I request the unreserved apology to the Polish Government, Polish citizens and Polish diaspora living in Australia being published immediately on the pages of The Australian.
Not adhering to those requests by The Australian will warrant escalation of the matter both in Australia and the world wide.
Regards, Marek Henryk Swida
^^^
Michelle Gunn
Editor-in-chief
The Weekend Australian
Jennifer Campbell
Inquirer Editor
The Weekend Australian
23.08.2024
The article Hijacking History of the Holocaust by Jan Grabowski (Weekend Australian, Aug. 17-18, 2024) does what it blames Poland of doing: it distorts history.
It accuses Poles of active involvement in the German extermination of Jews, thus, shifting the responsibility from Germany to Poland. I will address only three issues that the article either presents incorrectly or does not address at all.
The first incorrect information is that all the death camps were established by Germans in Poland. Not all, the first ones were erected in Germany, then in Czechoslovakia, Austria, etc. Most of them were indeed in Poland for a very simple reason: Poland was home to three million Polish Jews, the highest number of Jews in any European country.
Would it be easier to transport Polish Jews to Germany with its over half a million Jews or to France or Austria, each with over 200,000 Jews? Pure economics; Germans were a very practical people.
The second is a convenient “omission”: claiming that Poles could save more Jews, the author forgets to inform that Poland was the only country in Europe where for hiding a Jew or helping in any other form the whole family would be shot on the spot. Dr. Gideon Haussner, the Israeli prosecutor at the Eichmann trial, who although not favourably inclined towards Poles, stated in his book about the trial that in no country was it as difficult to save a Jew as it was in Poland.
Another “omission”: the role of Jewish Judenrate (Jewish Councils) and the Jewish police force, consisting of the Jewish elite, and established in ghettos in Poland by Germans. Hannah Arendt, a Jewish German philosopher, in her book Eichmann in Jerusalem claimed that the complicity of the Jewish elite in organizing the logistics of mass deportations from the ghettos to death camps increased the Holocaust’s death toll. So much for accuracy.
Bozena Szymanska, Baulkham Hills, NSW
^^^
Ladies and Gentlemen
I draw your attention to Jan Grabowski’s article “Hijacking History of the Holocaust” published in „The Weekend Australian Enquirer” 17-18 August 2024 (click here to open the attachment).
Having read this article carefully to gain a deep appreciation for the nuances of the underlying message it seeks to portray, the Executive of the Polish Community Council of Australia agrees a letter of protest is warranted, condemning the article’s author and contents which allude to Polish anti-Semitism during the Holocaust. Hence the attached letter has now been sent to the editors of „The Weekend Australian Enquirer”.
The Executive of the Polish Community Council of Australia invites Polish organisations and individuals to write similar letters of protest.
Kind regards – Pozdrawiam serdecznie
Henryk Kurylewski
President of the PCCA
Above ^ THIS information was not forwarded to the editorial office of our medium naszepismo.pl. It comes from Puls Polonii. The author is the president of the Management Board -Rada Naczelna PA, Mr. Kurylewski. We include it only because the lie applies not only to the Polish community in Australia, but also to Poles in the country, whom Mr. Grabowski spat on equally.
The lies in which Jan Grabowski specializes – serious people – who know the history of Europe – treat it as a dark joke – in which Grabowski looks like Pinocchio. It seems that such a serious newspaper as The Weekend Australian liked this dark joke’s, so it became a very unserious magazine for me. But Grabowski must apologize to the Polish nation for his lies, which we categorically expect from The Weekend Australian.
Editor of naszapismo.pl and the bimonthly NP Antoni J. Jasinski
Illustrations added by Admin
######################## np.pl #####################
Ten Grabowski tak sie zapedzil w nienawisci do Polski i nas Polakow, że zapomniał, o Jakubie Bermanie i spółce, dzieki której Polacy szli do piachu!
Bogdan J. Szczerba
Redaktorze, czyżby to już koniec sprawy? Na ten temat (o polskim uczestnictwie w Zagładzie) mówią już Australijczycy, ale polonijne owce milczą zadowolone, że już niedługo zostaną strzyżone na łyso…
Przesyłam materiał na ten temat.
Mel-Pol
No, słomiany ogień już zgasł, kilku się wychyliło, większość z większości się cofnęło, życie patriotyczne do normy w Polonii wróciło i cieszmy się tym, że po protescie pozostał jeno siwy dym. Jan Grabowski jest uszczęśliwiony Normalka!
^
Well, the straw fire has already gone out, a few people have leaned out, most of the majority have retreated, patriotic life has returned to normal in the Polish community, and let us be glad that only gray smoke remained after the protest. Jan Grabowski is happy. Normal!
Jarek M. NZ
Panie Redaktorze, przesłałem Panu fragmenty artykułu, z portalu Victoriańskiej Polonii ‘ pt „O działalności polonijnej, projekcie ANZAC Ship i o tym, że Polak może wszystko” – rozmowa z Andrzejem Kaszubskim”,
Szkoda, że dotychczas nie opublikował Pan tej bufonady o działaczu najbardziej uhonorowanym tytułami, który ni stąd ni zowąd zjawił się w Australii w 1981 roku. I natychmiast rozpoczął działalność Polonijną w tym śledczą – kto podbiera kasę polonijną. Kiedyś, a to było dawno temu na Sympozjum w Adelajdzie już z Cięzkim Krzyżem od Aleksandra Kwaśniewskiego wołał wśród innych gromkim głosem, że potrzeba nam LOBBY. Czyli coś takiego co będzie broniło Mienia i Imienia Polski i Polaków. Lobby nie chciało się samo stworzyć. Więc sprawa cicho ucichła. Dlatego ze zdziwieniem, czytam co ten działacz mówi.
J.T.: Które organizacje według Pana dobrze promują Polskę i polskie sprawy?
A.K.: „Uważam, że całkiem dobrze radzi sobie w tym obszarze Australijski Instytut Spraw Polskich (AIPA). Ich strategia, polegająca na zapraszaniu znanych postaci ze świata kultury, sztuki, polityki i finansów na wykłady do Australii, jest słuszna i służy polskiej sprawie. AIPA aranżuje spotkania polskich ekspertów z ich lokalnymi odpowiednikami, co sprzyja wymianie informacji i nawiązywaniu relacji”. (…) Sprawdzają się powiedzonka Stasia Barei: „Im działacz jest większy, tym pamięć mu się szybciej kurczy”. (…)
Może chociaż ten ten fragmencik mojego komentarza będzie opublikowany -może?
WW/ Melbourne
Panie Marianie Pietrucha, jeszcze nie przeprosili ale nie sadze ze przeprosza.
Jutro podaje The Australian do Press Council of Australia w tejze sprawie. Pani Gunn miala czas aby spelnic moje zadanie ale udaje ze nie dostala mojego emaila. Tyle moge zrobic sam i robilem to wiele razy w przeszlosci. Nawet jezeli uznaja moje racje co wywalczylem kilka razy – to sprostowanie (tylko sto slow) okroja i tak zmanipuluja ze sam nie poznawalem swoich slow! Ukaze sie to w 5-9 miesiecy po paszkwilu antypolskim i nikt nie bedzie wiedzial o co mi chodzi jakis dziwak pisze bzdury taka bedzie reakcja czytelnikow. Ambasada jak zwykle niue zrobila nic!
Marek Henryk Swida
@@@
O przeprosinach.
Mam rodzinę w Australii, która wywodzi się od Zołnierzy Karpatczyków stąd moja wiedza z pierwszej ręki o Polonii szczególnie teraz w czasach kompuera, telefonu i emalia. Spotykam też przyjeżdzających w odwiedziny i po tym wszystkim co zrobiła Polonia Australijska w ostatnich wyborach widzę tą Polonię jako pochyłe drzewo na które właża stare capy i wyleniałe kozy. Jest to Polonia 200-tysięczna chciejstwa a, że ta Polonia nie ma lidera z ikrą, więc kozy na tym pochyłym drzewie czują się wygodnie i to Polonusi nazywają polonijną demokracją i tolerancją.
Tadeusz K. Runowo Pomorskie
Dziwię się temu Kurylewskiemub {prezesowi}, że rozgrzebał tak poważną sprawę, zachęcił do działania i wycofał się w stylu „rakiem” a dzisiaj milczy, kiedy garstka, prawdy się domaga.
WW Wantirna
Szanowny Panie Marku Henryku, z Australii, zdejmuję kapelusz i kłaniam się Panu aby wyrazić Panu moje uszanowanie. Pozdrawiam Pana i z szacunkiem pozostaję.
Tadeusz Skoczylas
Szanowny Panie Tadeuszu Skoczylas,
Dziekuje bardzo, jest Pan jednym z nielicznych ktorzy zauwazyli moja samotna walke z antypolonizmem na antypodach. Bylbym klamal gdybym nie wspomnial o innych, moze bardziej zasluzonych na tym polu ode mnie Polakach tu w Australli. Nie podam ich nazwisk gdyz nie wiem czy sobie tego zycza – wiaze sie to z obstrukcja, grozbami mniej lub bardziej zakamuflowanymi, oskarzeniami o antysemityzm a czasem antypolonizm (sic!), wydatkami, braniem urlopu na sprawy w Sydney i pukaniem w czolo przez znajomych!
Juz mi nie udzielali glosu na zebraniach AIPA i tylko moj kolega Adam ktory byl Prezesem pozwolil mi czasem cos powiedziec. Tak ze prosze czytelnikow Naszego Pisma nie potepiajcie w czambul Polonii Australijskiej nie kazdy ma odwage, wlada dobrze angielskim w mowie i pismie, i jest zdeterminowany. Ja tez przyznam sie do zamykania oczu do czsu gdy w The Age (najwiekszy tygodnik w Melbourne) zobaczylem zdjecie na pol strony sympatycznej pary staruszkow z tytulem „Oni przezyli polski oboz koncentracyjny w Plaszowie”. tego bylo mi juz za duzo gdyz moj swietej pamieci Tato byl wiezniem tegoz obozu. Bylo to w 1998 albo 1999 roku i od tej pory staralem sie protestowac – zebralem potezna ilosc makulatury dla moich wnukow aby im pokazac ze dziadek robil co mogl (osobiscie bylem zaangazowany w okolo 20 takich spraw) i zapewniam Pana i czytelnikow ze to nie takie proste jak widzi sie z dalszej a nawet bardzo bardzo bliskiej perspektywy.
Marek Henryk Swida
Kiedy przyszli…
Martin Niemöller, 1892-1984
(niemiecki pastor luterański; wiersz napisany w obozie w Dachau w 1942 r.)
Po polsku:
Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.
W oryginale (po niemiecku):
Als die Nazis die Juden holten, habe ich nicht protestiert; ich war ja kein Jude.
Als sie die Kommunisten holten, habe ich geschwiegen; ich war ja kein Kommunist.
Als sie die Sozialdemokraten einsperrten, habe ich geschwiegen;
ich war ja kein Sozialdemokrat.
Als sie die Gewerkschafter holten, habe ich nicht protestiert;
ich war ja kein Gewerkschafter.
Als sie mich holten, gab es keinen mehr, der protestieren konnte.
Tekst angielski:
First they came for the Jews and I did not speak out because I was not a Jew.
Then they came for the Communists and I did not speak out
because I was not a Communist.
Then they came for the trade unionists and I did not speak out
because I was not a trade unionist.
Then they came for me and there was no one left to speak out for me.
Cicha Owca/ SILENT SHEEP