Przyszłość ?
|AUTOR: PROFESOR WACŁAW LESZCZYNSKI
Kolejnym aferzystą w skorumpowanych władzach Unii Europejskiej okazał się jej Komisarz ds. Sprawiedliwości (!). On najgłośniej krzyczał o „braku praworządności w Polsce”, co wymyśliła Rosja, jak stwierdziła była ambasador USA w Polsce (a wiedziała to od „służb”). Kto mu za to płacił? Chyba nie Maroko. Powtarzała to za nim rosyjska agentura w całej Europie, także w Polsce.
„Brak praworządności w Polsce” znikł po zmianie rządów, mimo braku istotnych zmian w prawodawstwie. Tym „kamieniem milowym”, który stał temu na zawadzie był tylko ówczesny „wrogi Rosji” rząd. Rosja i jej agentury w Polsce nadal czuwają i starają się nie dopuścić „tych polskich rusofobów” znowu do władzy. Stąd ataki jej agentury na obywatelskiego kandydata na prezydenta, który jest chyba jedynym Polakiem ściganym listem gończym przez rosyjskie władze. Dlatego byli funkcjonariusze „służb” PRL (podległych Rosji) złożyli wniosek o odebranie mu immunitetu. A wniosek ten rządząca Koalicja może (musi?) potraktować poważnie, bo wzniósł go trzon jej elektoratu (nie wiadomo też, czy tam ktoś z nich, śladem Kiszczaka, nie posiada „teczek” kompromitujących kogoś ważnego).
Płaci się im więc ogromne pieniądze za „krzywdy” wyrządzone przez „antyrosyjskie” poprzednie władze. Obcina się też dotacje na Instytut Pamięci Narodowej i są głosy, by go zlikwidować, bo ujawnia on coraz to nowe zbrodnie na Polakach, dokonane przez rosyjskie służby i podległe im władze PRL. Agentura rozpowszechnia też o obywatelskim kandydacie różne oszczercze informacje np., że miał kontakty z półświatkiem, w tym z prostytutkami (ale według to głoszących, jest to chyba komplement, bo oni przecież propagują i chwalą w prasie prostytucję i piszą, że „to zawód taki, jak każdy inny”).
Równocześnie członkowie Państwowej Komisji Wyborczej związani z władzą (i z b. PZPR, podległą Rosji) bezprawnie zablokowali jej prace, aby nie wypłacić antyrosyjskiej partii popierającej obywatelskiego kandydata na prezydenta należnych jej pieniędzy. Ma to utrudnić, lub nawet uniemożliwić prowadzenie mu kampanii wyborczej. Gdyby Polacy nie byli „myślącymi inaczej”, to by zrobili „zrzutkę” na koszty tej kampanii. Jakby tylko co dziesiąty wyborca Andrzeja Dudy (a było ich 10 milionów) przekazał na ten cel jednorazowo 50 zł, to by się uzbierało 50 milionów. Niestety tych myślących o przyszłości swojej i swych dzieci znalazło się dotąd tylko ok. 100 tysięcy! Chyba rację miał poeta pisząc, że mądra koza po szkodzie, „a Polak przed szkodą i po szkodzie głupi”. Żeby potem tego nie żałował!
Rosja pilnuje wciąż tego, żeby głosić, iż samolot prezydencki w 2010 r. rozbił się z winy polskich pilotów na drzewie (jednym!), a nie że został zniszczony w locie wybuchem podłożonej bomby. Tak przekazuje to za nią Koalicja ośmiu gwiazdek i po to proputinowskie bojówki chronione przez służby porządkowe zakłócają „miesięcznice smoleńskie” w Warszawie. Ale wicepremier Rosji „nieoficjalnie” przyznał, że to był zamach, „zapraszając” Jarosława Kaczyńskiego „do Smoleńska”. Pośrednio takiego też zdania był sąd (o dobranym składzie!), uniewinniając b. ministra oskarżonego o nieodpowiedni stan lądowiska dla samolotu prezydenta. Bo jeśli ten samolot był zniszczony w locie, to stan lotniska był nieistotny. Rosja stara się też psuć stosunki Polski z USA. Stąd blokowanie budowy CPK, obraźliwe wypowiedzi polityków Koalicji o prezydencie Trumpie i powierzenie kierowania ambasadą RP w Waszyngtonie osobie niechętnej sojuszowi Polski z USA.
Ponieważ zablokowanie działalności PKW grozi nieprzeprowadzeniem wyborów prezydenckich w 2025 r., padają różne propozycje wyjścia z tej sytuacji, ale wszystkie, jak dotąd, niezgodne są z Konstytucją. A to jej ponoć tak gorąco bronili politycy rządzącej dziś Koalicji. Obecnie Konstytucja nie jest im potrzebna, bo mają władzę. Dzięki temu mogą siłowo przejmować instytucje państwowe, kultury i sprawiedliwości, nie uznawać nie „swoich” sędziów, Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i więzić niewinnych ludzi. Dzięki też temu zapowiadają, że gdyby na prezydenta został wybrany nie kandydat Koalicji ośmiu gwiazdek, to uznają wybory za nieważne, jak w Rumunii. Dzięki temu też bezkarni pozostają aferzyści z ich szeregów. Dlatego się likwiduje Centralne Biuro Antykorupcyjne, bo ujawnia afery, nie zważając na barwy partyjne ich twórców.
Żeby zająć czymś swych wyborców w ramach „igrzysk” (z „chleba i igrzysk”) władze powołały kosztowne komisje badające rzekome afery poprzednich rządów, wizową, wyborów, „Pegasusa” oraz ujęto przestępcę, który za cenę uniknięcia kary oskarża fałszywie polityków poprzedniej władzy, ale wszystko na próżno, bo brak dowodów przestępstw. Atakuje się też Kościół nie licząc się z prawem – dyskryminując katolickie dzieci w szkole i głosząc oszczerstwa w polskojęzycznych mediach o Ojcu Rydzyku. Potępia się dopłacanie państwa do Muzeum „Pamięć i Tożsamość” w Toruniu, choć państwo ma pieniądze z podatków, także od katolików.
Jeśli chodzi o „chleb” (z „chleba i igrzysk”) to jeszcze nie kosztuje on 30 zł, jak zapowiadano, a z rezerw państwowych rzuci się na rynek przeterminowane masło, by obniżyć jego horrendalnie wysoką cenę. Tylko nie wiadomo, jak ustrzec je przed wykupieniem przez spekulantów, ze szkodą dla zwykłych ludzi. Do wyborów prezydenckich nie wzrośnie też zbytnio cena elektryczności i gazu. To ma zapewnić przychylność wyborców. A potem ? „…cóż przyszłość obchodzi nas, co nam jutro da, que sera, sera” – Polak nie koza!
WACŁAW LESZCZYŃSKI
####################### np.pl #######################
Kuku na muniu… Agnieszka Holland chciała założyć… własny „kościół”? „Jest mnóstwo ludzi, którzy by się chętnie przyłączyli”. Nawet rozmawiała o tym z teologami…no, to wymaga bardzo dużo czasu – a ona zajęta była paszkwilanckim filmem „Granica”. Ale kto ją wpuścił do TVP Info
Zenon
Nalot służb Bodnara na klasztor dominikanów pw. św. Stanisława w Lublinie, miał miejsce kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia. Bodnar to ten co rozpoczął zdejmowanie Krzyży w biurach jego ministerstwa. Tym razem pokazał jeszcze więcej co potrafi. Policjanci w kominiarkach, fotografowanie cel zakonników…i poszukiwanie posła Romanowskiego. Kiedy ten Bodnar beknie za swoje czyny?
N. Borowiec
Ja nie widzę żadnej przyszłości za czasów tych rządów Tuska i Bodnara, ani przyszłości Polski, której obywatele takie typki sobie wybrali.
A. J.
Już dziś, 30 grudnia, w Uśmiechniętym Sejmie warszawskim kolejny raz zapłoną świece chanukowe. Zwolennikom „świeckiego państwa” jednak nie przeszkadzają pozachrześcijańskie symbole, a wręcz odwołują się przy tej okazji do wolności religijne. Mamy prawo do religii, mamy prawo do własnych przekonań i mamy prawo do świętowania ich tak, jak chcemy – zapewniła ministra Leszczyna.
Już dziś, 30 grudnia, w Uśmiechniętym Sejmie warszawskim kolejny raz zapłoną świece chanukowe. Zwolennikom „świeckiego państwa” jednak nie przeszkadzają pozachrześcijańskie symbole, a wręcz odwołują się przy tej okazji do wolności religijne. Mamy prawo do religii, mamy prawo do własnych przekonań i mamy prawo do świętowania ich tak, jak chcemy – zapewniła ministra Leszczyna.
Jacek Socha
I jeszcze lepiej…„Boże Narodzenie, obchodzone w chrześcijaństwie na pamiątkę narodzin Jezusa, dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego te święta są do siebie tak podobne, że postanowiono zorganizować wspólne uroczystości. Już nikt nie wie ile w tej Polsce jest Katolickiej Polski …
Jacek