OTRZYMALIŚMY (aktualizacja)
|
Wielce Szanowny Pan,
Dominik TARCZYNSKI Sydney, 10 luty 2025
Poseł do Parlamentu Europejskiego
Z wielkim zainteresowaniem i troską czytamy i obserwujemy tu na Antypodach Pana zaangażowanie w działaniach na rzecz Wielkiej Polski.
Nawet w dalekiej Australii Nasza Ojczyzna oraz Jej losy pozostają bliskie naszym sercom i umysłom, mimo odległości i czasu jaki upłynął od naszej emigracji.
Chcemy w tym liście wyrazić poparcie i uznanie dla Pana działalności.
W imieniu członków Klubu Gazety Polskiej im. Żołnierzy Niezłomnych w Sydney życzę Panu wytrwałości, niezłomności oraz cierpliwości w podążaniu do celu jakim jest Wielka Polska.
CHYLIMY CZOŁA Z UZNANIEM DLA TYCH, KTÓRZY DAJĄ ŚWIADECTWO PRAWDY I POLSKIM WARTOŚCIOM ZAKOTWICZONYM W CHRZEŚCIJAŃSKIEJ TRADYCJI.
JESTEŚCIE NASZĄ DUMĄ I NIEZŁOMNĄ NADZIEJĄ
KU LEPSZEJ POLSCE, EUROPIE I ŚWIATU,
TAK NAM DOPOMÓŻ BÓG.
Przewodniczący Klubu GP w Sydney
Dr Ryszard Adam Dzierzba

Po opublikowaniu artykułu “OTRZYMALIŚMY I JESTEŚMY Z TEGO DUMNI (redakcja naszepismo.pl) Aktualizacja 27.10.2024. w którym była informacja dr. Ryszarda Adams’a Dzierzby o tym, że “Mam przyjemność i zaszczyt poinformować Państwa że w dniu 18 sierpnia AD 2024 miało miejsce poswięcenie naszego nowego Sztandaru KGP Sydney i Rajdu Katyń/Smoleńsk, Australia z załączonymi zdjęciami. Jedno z nich zwróciło szczególną uwagę Czytelników naszepismo /w internecie/ i Nasze Pismo /dwumiesięcznik/…

Widnieje na nim (1. powyżej) Żołnierz-Weteran Armii Krajowej siedzący na wózku (ze względu na wiek) – oddający SALUT- HONOR – temu szczególnemu sztandarowi, w którym zawarta jest historia, polskość, patriotyzm, działalność KGP i Rajdu Katyńskiego. – Wszystko to co czynią Patrioci dla dobra wspólnego – “Aby Polska była Polską”.
I właśnie po tej publikacji otrzymałem email – jedno zdanie od Czytelniczki Kasi S. “To jest najpiękniejszy salut jaki można zobaczyć tylko na najważniejszej zwycięskiej paradzie wojskowej – ten salut Weterna jest wzruszający”. Inni Czytelnicy sugerowali aby napisać coś więcej o tym wspaniałym Polaku zamieszującym w Sydney. Więc to robimy teraz, dzięki pośrednictwu p. Jolanty V. Miarki, pomocy p. dr Ryszarda Adams’a Dzierzby i tekstu ze zdjęciami p. Macieja Jarysza – obydwaj z Sydney.
Jerzy Żelazowski urodził się 27 sierpnia 1927 roku w Warszawie. Żołnierz Armii Krajowej, uczestnik szeroko rozumianych działań powstańczych o pseudonimie Iza i Morus. Starszy strzelec zgrupowania Kampinos 612. Brał udział w akcjach zbrojnych w lasach pod Warszawą w ramach działań 228 Dywizji Piechoty Warszawa Rembertów Legionowo. Trafił do niewoli w Stuttgarcie Ludwigsburg. Po wyzwoleniu obozu został z żołnierzem Kompanii wartowniczej pod flagą amerykańską, a następnie pracownikiem wywiadu CIC. Odznaczony złotym i srebrnym krzyżem zasługi, krzyżem partyzanckim, akowskim krzyżem za Warszawę, krzyżami SPK, Akcji Burza, medalem Wojska Polskiego oraz wieloma innymi odznaczeniami.
Po wojnie mieszkał w Holandii, skąd utrzymywał korespondencję z poznaną w obozie sympatią. Kiedy dowiedział się o jej pobycie w Australii, zostawił wszystko i w 52 roku emigrował na antypody, gdzie ze swoją ukochaną spędził 57 lat w małżeństwie. Wieloletni członek stowarzyszenia polskich Kombatantów koła nr 1 oraz koła AK w Sydney.




To są zdjęcia (które mogłem otworzyć) ze spotkania Wigilijnego 24 Grudnia 2024 organizowanego przez członków SPK Koła nr 1 w Sydney w domu opieki w Marayong.

######

W chwili kiedy to piszę w Polsce trwa odświeżanie narodowej pamięci
14 lutego 2025 r. po raz pierwszy odbyły się uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. Święto to zostało uchwalone przez Sejm RP 9 stycznia 2025 roku, w hołdzie żołnierzom największej konspiracyjnej armii w podbitej przez Niemcy i Związek Sowiecki Europie. Armii, która jako zbrojne ramię Polskiego Państwa Podziemnego prowadziła bohaterską walkę o odzyskanie przez Rzeczpospolitą Polską suwerenności i niepodległości.
W uroczystościach wzięli udział m.in. przedstawiciele władz państwowych, kombatanci oraz wojsko i harcerze. Instytut Pamięci Narodowej reprezentowali zastępcy prezesa – dr hab. Karol Polejowski oraz dr hab. Krzysztof Szwagrzyk.
Obchody rocznicowe rozpoczęła Msza święta w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie, sprawowana w intencji poległych, zmarłych oraz żyjących żołnierzy Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej.
Następnie, pod pomnikiem pierwszego komendanta głównego Armii Krajowej gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota” przy ul. Chopina, zastępcy prezesa IPN złożyli wieńce.
Punktem kulminacyjnym uroczystości był Apel Pamięci, podczas którego pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej (ul. Matejki) zostały złożone wiązanki.
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej zostały zorganizowane przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.
Osobiście jakoś smutno mi się zrobiło! Bo po pierwsze nie znalazłem w polonijnej prasie żadnej informacji. Po drugie nie znalazłem żadnej wzmianki o tym Dniu Pamięci w kalendarzu wydarzeń Australijskiej-Apolitycznej Poloni Zorganizowanej. Po trzecie – rozumiem, że w tym dniu 14 lutego są Walentynki, i „patrioci-facebookowcy” w tym dniu są bardzo zajęci… – owszem to też miłe jest i ważne, ale czasami są sprawy polskie jeszcze bardziej ważne i poważne. I po czwarte wnukowi Generała Stefana Roweckiego zamieszkałemu w Sydney Stefanowi Mielczarskiemu z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej przesyłam gratulacje – bo się z nim przyjaźnię.
Opracował redaktor np.pl
###################### np.pl #####################
SUPER, SUPER, SUPER! TAK TO PISMO TRZYMAĆ!
Zbyszek
@@@
Podoba mi się ten list do Europosła p.Dominika Tarczyńskiego. Gdybym do niego pisała, to treść bym ujęła w podobne słowa jak p. dr Adams-Dzierzba z Australii, bo to inteligentny patriota nie w gębie a w swoim działaniu dla dobra i obrony Polski w tej antypolskiej UE.
Irena Kyc, Stargard Szczeciński
Brawo ,za Waszą pracę na rzecz historii Polski. Musimy dbać oto aby młodzi o swych korzeniach nigdy nie zapominali. Oraz swoim dzieciom przekazywali dalej. Wasz czas poświęcony wiedzy o Polsce jest bezcenny.
Po dłuższej przerwie, do wypowiedzi p. Wiesława dodam, że znam p. Redaktora tego medium jakby „od zawsze”. Spotkałem Go raz osobiście w Melbourne, a wcześniej na łamach Tygodnika Polskiego kiedy redaktorem TP był p. Michał Filek (według mnie p. Michał to prawdziwa legenda Solidarności) Stąd wiem, że p. Antoni w tej Służbie Ojczyzny i Polonii (w Australii) zaangażowany jest przez prawie 40 lat. I to nie oglądając się na nic. Nie łudząc sie niczym, nie krępując się obawą, że go za to, iż kocha swoją Ojczyznę nad wszystko już okrzyknęli – ci, którzy niczego prócz siebie nie kochają – za „wstecznika- i oszołoma”. I, że (jak tu na innych stronach czytałem) wypierają się z nim znajomości, czy innych kontaktów. I jak to zaznaczył redaktor już kiedyś – nie wezmą Naszego Pisma do ręki bo jest „polityczne”. Dlatego bardzo ważny jest ten artykuł. I cenię tych Polaków widocznych tu na zdjęciach. Faktycznie! Ten salut Weterana jest szczerze wzruszający! Pozdrawiam serdecznie Sydnejczyków i Pana Redaktora np.pl
Mel-Pol
PRZYJACIÓŁMI MOGĄ BYĆ LUDZIE, ZASADY I STRONNICTWA, ALE NAJWIĘKSZĄ PRZYJACIÓŁKĄ JEST OJCZYZNA. „Maxima amica Patria”. I w tej sentencji jest zawarte wszystko to, co nas na tym medium łączy. Miło mi być w tym gronie.
Małgorzata Tarka