Vance czy Tusk bliżej Jana Pawła II?

NEW YORK - OCTOBER 01: Republican vice presidential nominee Sen. JD Vance (R-OH) participates in a debate at the CBS Broadcast Center on October 1, 2024 in New York City. This is expected to be the only vice presidential debate of the 2024 general election. (Photo by Chip Somodevilla/Getty Images)
J.D.VANCE

Autor: Jan Engelgard / Dla naszepismo.pl przekazał Szymon Lipski

W swoim przemówieniu w Monachium, podczas którego J.D. Vance poddał ostrej krytyce uwiąd demokracji w Europie, na koniec przywołał przesłanie Jana Pawła II, którego określił mianem „jednego z najbardziej niezwykłych orędowników demokracji”.

Powiedział: „Wierzyć w demokrację to rozumieć, że każdy z naszych obywateli ma swoją mądrość i ma swój głos. I jeżeli odmawiamy wysłuchania jego głosu, to nawet nasze najbardziej skuteczne starania zabezpieczą jedynie bardzo niewiele. Jak powiedział niegdyś Jan Paweł II, w mojej opinii jeden z najbardziej niezwykłych orędowników demokracji na tym kontynencie i na wszystkich innych – „nie lękajcie się!”. Nie powinniśmy lękać się naszych własnych ludzi nawet jeżeli wyrażają opinie niezgodne z poglądami ich przywódców”.

Uderz w stół i nożyce się odezwą. Donald Tusk, premier rządu, który postawił na czele kliku resortów „polityczki” reprezentujące, wedle słów tegoż Jana Pawła II – cywilizację śmierci – ubrał się w togę obrońcy dziedzictwa Jana Pawła II. Napisał na „X”: „Każdy, kto cytuje słowa Jana Pawła II »NIE LĘKAJCIE SIĘ«, powinien pamiętać, że miały one na celu wzmocnienie oporu narodu polskiego przeciwko dominacji rosyjskiej”. Tak oto sprowadził ewangeliczne przesłanie Jana Pawła II (bo o odrodzenie chrześcijańskiego ducha a nie polityczne gry geopolityczne Mu chodziło) do czystej polityki.

Czy to ten sam Tusk?/ Foto media/ Internet

Ten sam Tusk, który notorycznie zapomina, co mówił rok czy dwa lata temu, w 2023 roku mówił:  „Nikt nie powinien, ani z lewa, ani z prawa, robić z Jana Pawła II figury politycznej, którą przestawia się w zależności od interesów”. Dodał, że dziedzictwo papieża jest zbyt cenne, aby „traktować je instrumentalnie, jak to robi dzisiaj władza”. Minęło nieco ponad rok i ten sam Tusk robi dokładnie to samo, co kiedyś wytykał PiS-owi. To niestety pokazuje, z kim mamy do czynienia.

No ale ktoś spyta – kto jest bliższy Jana Pawła II – Vance czy Tusk? Pytanie retoryczne. Przykłady sprzeniewierzenia się państw UE chrześcijańskiemu dziedzictwu Europy są aż nadto widoczne, by uznać, że to Vance dokonał prawidłowej diagnozy. Podał m.in. przykłady ścigania przez sądy w państwach UE ludzi, którzy cytują Pismo Święte na temat sodomii czy modlą się przed klinikami aborcyjnymi. Vance jest przeciwnikiem aborcji, Tusk ją forsuje poprzez szalone lewaczki w rządzie, które mają poparcie jego formacji politycznej. Jest to jaskrawe i widoczne gołym okiem sprzeniewierzenie się dziedzictwu Jana Pawła II, który zwłaszcza do tej kwestii przykładał wielkie znaczenie.

O tym, że to Vance ma rację, świadczy rzadko obecnie cytowane przemówienie Jana Pawła II z 11 czerwca 1999 roku, kiedy był gościem polskiego parlamentu. Tusk był jego świadkiem, ale chyba zapomniał o  czym Papież mówił. To warto przypomnieć:

Zdjęcie nr 1, fot. Kancelaria Sejmu
ROK 1999. Św. JAN PAWEŁ II W POLSKIM PARLAMENCIE

Wyzwania stojące przed demokratycznym państwem domagają się solidarnej współpracy wszystkich ludzi dobrej woli – niezależnie od opcji politycznej czy światopoglądu, którzy pragną razem tworzyć wspólne dobro Ojczyzny. Szanując właściwą życiu wspólnoty politycznej autonomię, trzeba pamiętać jednocześnie o tym, że nie może być ona rozumiana jako niezależność od zasad etycznych. Także państwa pluralistyczne nie mogą rezygnować z norm etycznych w życiu publicznym. «Po upadku w wielu krajach ideologii, jak napisałem w Encyklice Veritatis splendor, które wiązały politykę z totalitarną wizją świata – przede wszystkim marksizmu – pojawia się dzisiaj nie mniej poważna groźba zanegowania podstawowych praw osoby ludzkiej i ponownego wchłonięcia przez politykę nawet potrzeb religijnych, zakorzenionych w sercu każdej ludzkiej istoty: jest to groźba sprzymierzenia się demokracji z relatywizmem etycznym, który pozbawia życie społeczności cywilnej trwałego moralnego punktu odniesienia, odbierając mu, w sposób radykalny, zdolność rozpoznawania prawdy. Jeśli bowiem „nie istnieje żadna ostateczna prawda, będąca przewodnikiem dla działalności politycznej i nadająca jej kierunek, łatwo o instrumentalizację idei i przekonań dla celów, jakie stawia sobie władza. Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm„» (n. 101)”.

Jan Engelgard/ Myśl Polska/

Autorowi i naszemu współpracownikowi p. Lipskiemu serdecznie DZIĘKUJEMY !

TUSK I PUTIN

SMOLEŃSK/ Tusk, Putin, „piąstki” i uśmiechy

To zdjęcie już zapisało się w historii!

Zdjęcie to ujawnił tygodnik „wSieci” w 2013 roku.

 ^ Plakat – przedstawiający Donalda Tuska i Władimira Putina z hasłem Zbrodnia (wielka litera Z stylizowana na znak rozpoznawczy rosyjskich wojsk na Ukrainie) oraz przekreślonym znakiem zapytania

################# np.pl ###############

Śledź i polub nas:
9 komentarzy

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *