DOBRE SŁOWA ZAPISANE…
|OPRACOWAŁ ANTONI JÓZEF JASINSKI

(…) Wyszliśmy z tej nieludzkiej ziemi scieżkami pomiedzy tajgami…
Stanęliśmy w szeregu trzeszcząc z głodu szkielatami,
Ale dumni i odważni – bo Bóg i Anders był z nami.
I szliśmy do przodu – ze Wschodu na Zachód (…)
Naszym jadłem była miłość do Ojczyzny – Byliśmy Polakami.
Nasz codzień – to był dym i ogień
– kiedyśmy z Monte Cassino germańca spychali.
Był trud, były rany, był trup i smród… I myśmy to łykali.
By żyć, i aby do Polski powrócić. Tak nam Alianci obiecywali !
A potem była Jałta i zdrada !
W Defiladzie Zwycięstwa – zabrakło dla nas miejsca.
A w Polsce takich jak ja – do turmy zamykali i też mordowali.
Bo komuniści wraz
z Aliantami – nową Europę budowali.
Osiadłem więc na Tasmańskiej ziemi – pomiędzy takimi jak ja
– w sprawiedliwość wierzącymi.
To, że łza kapnie w święta – to, że jest już trochę samotnie – nie jest ważne,
Bo od tego jest to gorsze, bo przyszło to młodsze…
Gdy zapytam Polaka nowego – młodego – co tutaj przybędzie
– czy wie gdzie jest Ta Góra pod włoskim niebem – odpowiada z uśmiechem i ramion wzruszeniem – NO…NIE Wiem! (…)
Fragment z życia Przyjaciela śp. por. Mariana Zazuli
Zapisał wierszem Antoni J. Jasiński
Launceston 2012/Tasmania&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Autor Ś+P na zdjęciu –Legenda prawdziwej Solidarności
Spisane w Albany WA/ Australia
Polak wyjeżdżał zostawiając wszystko
(gdy nie służbowo- co się “śpioszkom” zdarza)
w Polsce zostawiał wygasłe ognisko,
które z popiołów tutaj znów odtwarzał
Dziś „patrioci okrągłego żłobu”
bez śladu wstydu na sprzedajnych twarzach
strzępy tej Polski zabiorą ze sobą
by bilet kupić u pachciarza
I będa pluli na tych co nie kradną
I na tych co przekonać się nie da
Bo dla ich dobra trzeba Polskę na dno.
Bo w Trzeciej Polsce wszystko jest na sprzedaż.
Mirek Krupiński
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
PUSTY DOM ( Z LISTÓW PANI LUSI )
Lusia Ogińska – poetka, publicystka, dramatopisarka, autorka książek dla dzieci, malarka, ilustratorka.

Napisała wiersze m.in. o Antonim Hedzie-Szarym, bp Kazimierzu Majdańskim, Danucie „INCE” Siedzikównie, Henryku Dobrzańskim, o. prof. Mieczysławie Krąpcu. Jest autorką wyreżyserowanego następnie przez Bohdana Porębę dramatu narodowego Zmartwychwstanie, który pozostaje w ścisłym związku intertekstualnym z Weselem Stanisława Wyspiańskiego.
PUSTY DOM
Wszystkim Polakom na Obczyźnie ten wiersz dedykuję
Gdzieś w głębi kraju pusty dom został
Stoi na wzgórzu bez wieści
Miłość wygasła, precz sobie poszła
Bo ludzie z domu odeszli
Stoją tam jeszcze książki na półce
I zegar miarowo stuka –
Nikt nie powiedział biednej kukułce,
Że może już przestać kukać
Na stole stara świeca, pergamin
I niedopita herbata
Pod jesień snują się za oknami
Zmarszczki babiego lata
Jeszcze sprzed wojny tkwi mapa Polski
Nad drzwiami Jezus bez ręki,
I Częstochowskiej czarnej Madonny
Obraz od kurzu ciężki
Przed pustym domem rumianek świeży
Na płocie wróble się kłócą,
I pies na drodze czeka, wciąż wierzy,
Że ludzie wrócą, że wrócą ! Wrócą?
Jest takich domów wiele w mym kraju
Domów co pustką swą smucą
I są gdzieś ludzie na świata skraju,
Co wierzą, że kiedyś powrócą…
LUSIA OGIŃSKA
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

AUTOR: CZYTELNIK NASZEGO PISMA – POETA I PISARZ – PAN ZYGMUNT GOWOREK Z QLD
KTO?
Któż Tobie Ojczyzno, dziś drogi sprostuje
Kto zmierzyć potrafi głębię twej niewoli
Kto wygna z Twojej ziemi zbrodniarzy i szuje
Kto sztandar Twój – POLSKI rozwinąć pozwoli.
Czy zmarli już wszyscy co „Żywią i Bronią”
Czy cień śmierci dotknął i ciało i ducha
Czy zbudzą się wreszcie co od Wiary stronią
Czy żywi już nie chcą własnych sumień słuchać.
Ostatnie już chwile dzielą nas od klęski
Moc śmierci się zbliża bezwzględna i cicha
Tam gdzie duch narodu tysiąc lat zwycięski
Panuje noc ciemna i głucha.
Ten handel godnością. Te targi sumieniem
Ta sprzedaż honoru, i dumy, i Wiary
Martwota mądrości pokryta zwątpieniem
Złudzenie radości z bezsensu ofiary
Żebracze uciechy z datków jałmużnianych
Obłędy pozerstwa tuż przed szubienicą
Pustoty śmiech szczery z domu obłąkanych
To przecież kosmiczna, niezgłębiona nicość.
I któż Cię, Ojczyzno, jak Matkę dziś ceni
Gdy chore Twe dzieci w tańcu rozbawione
Stronią od mądrości bo serca z kamieni
A nicością karmią dusze zniewolone…
Zygmunt Goworek QLD /INALA/
Źródło: Nasze Pismo Nr 5 (9) 2004
^^^
CDN. Serdecznie zapraszamy na recitale poetyckie na łamach naszepismo.pl
####################### np.pl ########################
Ślicznie to napisane i opracowane ale i smutne, bo coraz częściej WIDAĆ TO WZRUSZENIE RAMIN i słychać to No… NIE WIEM…
Pozdrawiam Justyna Janicka
Przemówił do mnie wiersz Pani Lusi. Jest piękny. Tak, moi rodzice zostawili domy na Kresach siłą wywiezieni na Syberię. Nie mogli tam już wrócić. Wrócili do Polski, ale nie do swoich rodzinnych miejsc, o których marzyli. Przyjechali do obcych miast z małym węzełkiem dobytku. Nic się nie pisze o rozpaczy tych, co musieli jechać do miejsc, gdzie nikogo nie znali i nie mieli gdzie się podziać.
Lidia
@@@
TAK PANI LIDIO, MNIE WSZYSTKO W TYM ARTYKULE WZRUSZA I WYCISKA ŁZY. MOI DZIADKOWIE ZOSTAWILI WSZYSTKO UCIEKAJĄC, Z MALUTKIM WTEDY MOIM OJCEM Z KOŁOMYI. A KOŁOMYJA ŚWIĘTUJE COROCZNIE IMIĘ „KRZYWONOSA”: Myrosława Symczycza MORDERCĘ POLAKÓW. Tam już nie ma naszego domu. Nawet polski pies tam nie szczeka broniąc domu i nie czeka. Nie słyszę sprzeciwu, ani współczucia tzw „uchodźców wojennych” z miast obecnej Ukrainy. CAŁY ARTYKUŁ WZRUSZA i pyta „Czy żywi już nie chcą własnych sumień słuchać” (…) w wierszu p. Goworka z Qld.
ANDRZEJ J.
Kto policzył i gdzie to zanotowane ilu Polaków z Polonii ukraińskiej uciekło w czasie tej wojny do Polski. I do kogo były przekazywane pieniądze ze zbiórek np pomoc Polonii australijskiej.
N. Borowiec.