RAJD KATYŃ 1940-SMOLEŃSK 2010 – AUSTRALIA 2025
|

OTRZYMALIŚMY
Dr Ryszard Dzierzba opowiadaŁ już w stacji SBS (po polsku) o genezie rajdów katyńskich organizowanych w Australii przez Klub Gazety Polskiej SYDNEY od 2016 roku. A więc to wydarzenie jedno z najbardziej ważnych jakie jest organizowane przez w Australii jest znane POLONII AUSTRALIJSKIEJ, ale i zawsze ciekawe dla Czytelników naszepismo.pl w Polsce. W tym roku Rajd Katyn 1940 – Smolenk 2010 – Australia 2025 odwiedził War Memorail w Canberze a także zatrzymał się m.in. przed pomnikiem Tadeusza Kościuszki w Coomie i przed statuą Pawla Edmunda Strzeleckiego w Jindabyne. Z pewnym opóźnieniem z przyczyn technicznych zamieszczamy kilka zdjęć, które potwierdzaja, ze pamięć polskich patriotów żyjacych w Australii, o Katyniu trwa i długo jeszcze twać będzie dopóki żyje to solidarnościowe pokolenie. I jak dodaje Komandor Rajdu dr Ryszard Adams Dzierzba – „Angażujemy w to młode pokolenie – co może być najważniejsze. (…)
Przypomnijmy i powiedzmy młodej generacji, że 10 kwietnia 2010 r. w wyniku katastrofy samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem, zgineło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
Ofiary katastrofy udawały się na uroczystości do Katynia, aby oddać hołd ofiarom masowych egzekucji w Lesie Katynskim, Miednoje, Charkowie, Bykowni i Kuropatach dokonanych przez NKWD wiosna 1940 roku na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego.
Dyskusja czy to była katastrofa techniczna czy zaplanowany zamach – zbrodnia – niestety jeszcze ciagle trwa – Red.NP









DZIĘKUJEMY!
######################## np.pl #######################
Wspaniali są ci polonijni Panowie na tych stalowych rumakach. I te Panie które im towarzyszą.
Irena Kostrzewa
Dr Ryszard Dzierzba -mąż, ojciec, lekarz, emigrant, patriota, społecznik, życzliwy Człowiek, Komandor Rajdu – UNIWERSALNY DZIAŁACZ POLONIJNY – oby było takich więcej wokół nas.
Mel-Pol
Cześć, bardzo cenna inicjatywa, na te podłe czasy, bo powróciła do Polski tzw. „Neokomuna”. I zaistniał zamordyzm. Jak w tych ponurych czasach kiedy za słowo “KATYN”, wysyłano na Sybir albo do celi na Łubiance. Rajdowcom należy się CZEŚC i chwała za pomysł i odwagę na drogach i ulicach australijskich miast.
M J F Wantirna
Bardzo dobra sprawa pokazać Australijczykom polskie godło i samych siebie, że Polonia pamięta o ofiarach,które zginęły lecąc aby uczcić pamięć OFIAR sowieckiego morderstwa w Katyniu.
Marian Pietrycha
TAKI RAJD TO ODŚWIEŻA PAMIĘĆ I ŁĄCZY PRZYJEMNE Z POŻYTECZNYM I TO MI SIĘ PODOBA.
STEFAN
Zgoda! Mnie też się podoba
Art 2