Nie ma reparacji, jest za to… kamień pamięci w Berlinie.
|
AUTOR; ANTONI J. JASINSKI
To nawet nie jest kpina, nie ma słów dostatecznie obelżywych by to nazwać…
Wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), rozmawiał sobie z dziennikarzami w po spotkaniu z Powstańcami Warszawskimi w Muzeum Wojska Polskiego. Polityk został zapytany o słowa szefa MSZ Radosława Sikorskiego (tego samego, który już przed laty chciał oddać Niemcom Sląsk) a który podczas wizyty w Berlinie mówił, że zwróci się do niemieckiej minister Annaleny Baerbock, by „rzad niemiecki w kreatywny sposób pomyślał o tym, jak znależć formę rekompensaty tych strat wojennych, czy zadośćuczynienia” za straty wyrządzone Polsce podczas II Wojny Swiatowej.
I nareszcie mamy szczodrą odpowiedź..

W Warszawie nie został kamień na kamieniu. Niemcy nigdy nie zapłaciły odszkodowań i reparacji za zniszczenia materialne, straty ludnościowe, które sięgnęły jednej trzeciej ówczesnej ludności Polski. Niemcy nigdy nie rozliczyły się za zbrodnie II wojny światowej, ale nie potrafiły także przez ostatnie kilkanaście lat postawić miejsca upamiętnienia polskich ofiar. Po tym wszystkim pojawia się wielki głaz. Jeżeli to ma być forma upamiętnienia, to jest kompletny brak wrażliwości, wyczucia i wstydu. Coś takiego jest możliwe, jedynie gdy premierem jest Donald Tusk i kiedy nasze relacje z Niemcami nie potrafią być asertywne. Niemcy wiedzą, że na coś takiego możemy się zgodzić*– oznajmił Szymon Szynkowski vel Sęk.
Nie ma reparacji, ale jest… kamień. Dokładnie. W ten sposób nasi zachodni sąsiedzi postanowili – w „tymczasowej formie” – „upamiętnić” w Berlinie polskie ofiary niemieckiej agresji i okupacji z czasów II wojny światowej.
Kpina? Owszem, zwłaszcza gdy przeczytamy, że „w przyszłości prawdopodobnie” (sic!) stanie w tym miejscu Dom Polsko-Niemiecki. Nic więc dziwnego, że w sieci wybuchła potężna burza! „Potęga smaku, wrażliwości i poczucia winy. Nawet trudno to komentować” – napisał w reakcji były szef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.

Przypomnijmy! Według zaprezentowanego 1 września 2022 r. raportu, polskie straty materialne i niematerialne na skutek niemieckiej agresji wyniosły 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. Polska domagała się także zrekompensowania szkód..(AJ.J.)
O kamieniu w Berlinie, jako formie „upamiętnienia” polskich ofiar, doniosła w serwisie X redakcja Deutsche Welle.
„Do Berlina przywieziono Kamień Pamięci dla Polski. To *tymczasowa forma* upamiętnienia polskich ofiar niemieckiej wojny i okupacji 1939-1945. *W przyszłości prawdopodobnie* w tym miejscu stanie pomnik dla polskich ofiar. W centrum Berlina ma też powstać Dom Polsko-Niemiecki — czytamy.”

Gdyby taka informacja padła w prima aprilis, można by to uznać za wyjątkowo żenujący żart. A jednak nie. Jest to więc czysta kpina, która wywołała w sieci falę dobitnych komentarzy.
Kamień Pamięci przywieziony do Berlina to nie gest pojednania, lecz symbol wieloletnich zaniedbań i braku woli realnego upamiętnienia polskich ofiar niemieckiej agresji i okupacji. Zamiast godnego pomnika – kamień zastępczy. Haniebne jest, że w sercu Berlina wciąż brakuje trwałego miejsca pamięci dla narodu, który jako pierwszy padł ofiarą niemieckiej napaści i poniósł ogromne straty – ludzkie, materialne i kulturowe. Inne ofiary zostały upamiętnione z należytą powagą, Polska zaś wciąż traktowana jest z dystansem – jakby jej cierpienie było mniej ważne. Tymczasowy kamień to nie akt pojednania, lecz alibi. Dopóki w Berlinie nie stanie stały pomnik z jednoznacznym wskazaniem sprawcy, a Niemcy nie wypłacą reparacji wojennych, nie zwrócą zrabowanych dóbr kultury i nie zadośćuczynią ofiarom – nie będzie mowy o prawdziwym rozliczeniu z przeszłością — opisał w szerokim poście europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, w przeszłości przewodniczący zespołu parlamentarnego ds. reparacji i współtwórca raportu o stratach wojennych.

^ Powyżej symbol zbrodni -Brama byłego obozu Auschwitz II-Birkenau w Oświęcimiu.
Od II WŚ minęło 80 lat. Polska nie doczekała się w Berlinie godnego upamiętnienia ofiar. Od dziś będzie za to kamień. Trudno to skomentować bez emocji-dodał także Marcin Przydacz, poseł PiS, były szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej i były wiceszef MSZ.

^^^ Nie wiem czy macie świadomość , że do konsultacji tego projektu nie zaproszono ani IPN ani Instytut Pileckiego. Są za to organizacje żydowskie ale tylko z Niemiec — podał Cezary Gmyz, były korespondent TVP w Niemczech.
Nie wierzę…— skomentował krótko, acz wymownie europoseł Dominik Tarczyński.
Ja rozumiem że naród niemiecki słynie z przyciężkiego poczucia humoru, ale to już i zdecydowanie przesada, i nie temat do żartów — napisał także poseł Paweł Szrot, były szef gabinetu prezydenta RP.
To jest nieprawdopodobne jakim brakiem wrażliwości historycznej i społecznej wykazuje się niemiecki rząd. To jest nie do wiary. Może niech wykopią jeszcze tymczasowy DÓŁ PAMIĘCI i ten tymczasowy Kamień Pamięci do tego tymczasowego Dołu? Tymczasowo? A potem prawdopodobnie nic więcej? — komentował dziennikarz Telewizji wPolsce24 Jacek Łęski.
&&&&&
1 września 2023 r. pod konsulatem Niemiec w Sydney odbyła się manifestacja wsparcia dla żądań Polski o należne reparacje za straty w trakcie II wojny światowej. Organizatorami manifestacji jest Klub „Gazety Polskiej” im. Żołnierzy Niezłomnych w Sydney oraz Stowarzyszenie Polskim Kombatantów, koło nr 1.


Mordowali Polaków i obywateli Polski po milionie rocznie aby statystyka się zgadzała i germański ład i porządek…

Od red. np.pl / Pamiętacie to wzruszające zdjęcie małej dziewczynki klęczącej przy powstańczym grobie? Po kilkudziesięciu latach Alina Balińska-Bloch rozpoznała na nim samą siebie. To właśnie ona w wieku 7 lat klęczy przed grobem swojego brata 15-letniego Tadeusza Balińskiego. Ojciec dziewczynki zginął już w 1939 roku, mama chwilę po śmierci syna w Powstaniu, w trakcie bombardowania Warszawy.
Mała Bohaterka przeżywająca swój dramat. /za facebook/ Osobny artykuł ukaże się w okresie kolejnej rocznicy POWSTANIA WARSZAWSKIEGO.
Dla przypomnienia polecam artykuł w naszepismo.pl
Manifestacja przed konsulatem Niemiec w Sydney 1 września 2023. (video)
######################### np.pl #########################
@@@
None of the victims called the murderers „Nazis” but truly Germans. The Nazis appeared only after the war, as did the „good Germans”.
^^^
Zadna z ofiar nie nazwała morderców „nazistami” a prawdziwie Niemcami. Nazisci pojawili się dopiero po wojnie, podobnie jak i „dobrzy Niemcy”.
Po tym upominku – kamieniu, trzeba znowu protestować bo to jest akt upokarzający Polskę i Polaków.
Jarek Micewski
Odszkodowania od niemiec to Polska Racja Stanu i nic tego nie zmieni, nawet tymczasowy nierząd w Warszawie. Pamiętamy i będziemy pamiętać o morderstwach, zniszczeniach i grabieży. Celowe zniszczenie Warszawy to tylko symbol strat w tym kilkaset obiektów zabytkowych kategorii zerowej jak Zamek Królewski i Pałac Saski. A gdzie mowa o wyposażeniu takowych oraz o 40 tysiącach wagonów dóbr wywiezionych z Warszawy po Powstaniu. Ostatnio była mowa o zbiorach Sierakowskich z Waplewa. Pałac stoi pusty. To wszystko jest w niemczech. Żądamy reparacji !!!
oraz zwrotu Polskich Dóbr Kultury.
Pozdrawiam wszystkich podobnie myślących Polaków i zachęcam do manifestacji w rocznicę 2WS przed ambasadami i konsulatami niemieckimi na świecie.
Słowo, w słowo, kropka w kropkę zgadzam się z powyższym komentarzem. Dość! Już wystarczy tych kpin z Polski i Polaków !. Ale kto będzie protestował w Australii? Przecież protest to akt polityczny, a tu non stop czytamy i w Polsce i w oswiadczeniach Polonii australijskiej że jest „apolityczna”. Dlatego mam wielki szacunek do słów Pana Autora powyższego komentarza.
Wiesław Kilarski
@@@
Wracając do ostatnich wydarzeń krajowych. Tę stajnię Augiasza mógłby oczyścić tylko krystalicznie czysty strumień prawdy. Nie bójmy się prawdy. Nie liczmy się z układami towarzyskimi i partyjnymi. Trzeba sporządzić rejestr spraw koniecznych do wyjaśnienia i ujawniać co w tych sprawach wiemy. Nie zrobią tego oficjalne ViPy polonijne i krajowe o tym już wiemy, Naiwność wszelkich „K i G” oraz innych lemingów X, bierze się stąd, że sami nie doświadczyli na własnej skórze działania Imperium Zła, bo układali sobie życie w tym Imperium wygodnie bez zagrożeń – oportunistycznię – i teraz łykają jak gęś kluski te wszystkie propagandowe brednie którymi są karmieni. (za Izabella B F, np.pl)
„Nasz naród [jest] jak lawa
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi…”
[Piotr Wysocki w zakończeniu „Salonu warszawskiego”]
Pozdrawiam WAS z nadzieją, że ta lawa kiedyś wybuchnie na terenie Polski i Polonii. Potrzebny jest tylko lider ,który ten wulkan rozpali. Widzę go w tym proteście polonijnym opisanym powyżej.
POKOLENIE JP ii
Jabłoński: Niemcy chcą się wykpić, a Sikorski dziękuje im na kolanach!
„[…] Jeżeli dzisiaj rząd niemiecki wtacza ten symboliczny kamień przed budynek Reichstagu, Bundestagu obecnie, a polski minister spraw zagranicznych na kolanach za to dziękuję, to jest to po prostu hańba”
Tak Hańba.Jeśli i na taką hańbę nie reaguje Polonia australijska i potomstwo tych którzy walczyli z Niemcami a rodziny ginęły milionami to też hańba dla Polonii zorganizowanej. I co wy na to?
Jan Kowalski
W niemieckim Krefeld 41-letnia Polka została zasztyletowana przez Afgańczyka. Kobieta kierowała sklepem odzieżowym znanej sieci, w którym zatrudniony był imigrant. To się dzieje w zamian za przyjecie pod dach…nie tylko w Niemczech
Głos zza Odry