“TAKIE TO BYŁY ZABAWY W ONE LATA”. Cz.3. PYTANIE O SUKCES I MONEY….
|
Tegoroczna, australijska edycja konferencji odbyła się pod hasłem “Łączymy przyszłość”.
Zorganizowane podczas konferencji wykłady, prezentacje, spotkania i warsztaty skupiały się wokół trzech tematów wiodących: przywództwa, dziedzictwa narodowego i przyszłości Polonii.
Już od pierwszego dnia ogromnym zainteresowaniem cieszyły się występienia wszystkich zaproszonych gości, którzy chętnie i w niezwykle interesujący sposób dzielili się nie tylko swoją wiedzą, ale i także bogatym doświadczeniem życiowym, a byli nimi:
Dr. Sev Ozdowski OAM, Ojciec Andrzej Kołaczkowski, pani Magda Dejneka, Podpułkownik Walter Perchał Ph.D, pan Glen Carlson, pan Mateusz Michalewicz, pan Ryszard Borysiewicz, Dr. Zdzisław Derwiński, pan John Peacock oraz pani Joasia Borysewicz. Członkami zespołu specjalistów i dyskutantów byli również pani Teresa Borysiewicz i młodzi polscy liderzy jak pan Mateusz Konopka, pani Olivia Weiss i pani Irena Kutypa. ..
PYTANIE O SUKCES I MONEY….
(…) Zwracam się z uprzejmą prośbą do redakcji Pulsu Polonii o zamieszczenie na tym poczytnym portalu moich kilku pytań, które zadałem przedstawicielom nowopowstalej organizacji polonijnej Quo Vadis, a na które niestety dotychczas nie otrzymałem odpowiedzi. Otóż ponad dwa tygodnie temu natknałem sie na ogłoszenia zamieszczone na portalu internetowym „Polacy w Sydney”, informujące o zbliżajacej sie drugiej konferencji wspomnianej organizacji, która ma się odbyć w pazdzierniku w Melbourne. Poprzednio dowiedziałem się z artykułu zamieszczonego na Pulsie Polonii, że podobna konferencja odbyła sie ponad rok temu w Sydney i ‚zakończyła sie sukcesem’. Sa to jedyne informacje, które posiadam na temat organizacji Quo Vadis w Australii.
Pytania, o których wspomnialem zadalem pod dwoma ogloszeniami zamieszczonymi na portalu ‚Polacy w Sydney’. Pod drugim z nich pewien pan, którego nazwiska niestety nie pamiętam, zapowiedział udzielenie odpowiedzi po konsultacji z zarzadem organizacji. Oba ogłoszenia wraz z moimi pytaniami zostały tuż potem usunięte. Dotarłem do dwóch administratorów portalu „Polacy w Sydney”, którzy poinformowali mnie, że nie usuneli wspomnianych ogłoszen, jednocześnie przyznając, że takiej czynności dokonać mógł wyłącznie administrator portalu, a jest ich troje. Myślę, że mamy tu do czynienia z oczywistą MANIPULACJĄ (podkr. A.J.J.) medialną, która godzi w wiarygodność portalu „Polacy w Sydney”. Jestem przekonany, że zarząd Quo Vadis zajmie rownież jasne stanowisko w tej sprawie, bowiem był autorem usuniętych ogłoszeń.
Poniżej zadaję więc ponownie pytania, o których wspomniałem na wstępie:

1/ Jaki był koszt zorganizowania konferencji Quo Vadis w Sydney i kto go pokrył…?
2/ Na czym polegał sukces wspomnianej konferencji i jakie działania na rzecz Polonii australijskiej podjeła organizacja po jej zakończeniu.
3/ Kto pokryje koszty zblizającej się konferencji w Melbourne i jaki jest jej przewidywany program.
4/ Czy polskie MSZ jest w jakikolwiek sposób zaangażowane w działalność organizacji Quo Vadis, a jeżeli tak, to na czym polega to zaangażowanie.
Uważam, że udzielenie odpowiedzi na powyższe pytania jest konieczne, by spełnic wymagania przejrzystości w działalnosci organizacji polonijnych w Australii. Nie kwestjonuję uczciwości i dobrej woli czlonków organizacji Quo Vadis. Myślę, że wartościowe są wszystkie inicjatywy i działania podejmowane na rzecz Polonii, w szczególności przez młodych rodaków. Ponad rok temu Polonia na całym świecie z niepokojem przyjeła informacje o przekazaniu funduszów przeznaczonych na pomoc dla organizacji polonijnych z gestii Senatu do dyspozycji Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Moje pytania wynikają z prawa do kontrolowania dysponowania tymi środkami przez urzedników MSZ. (-)
Hubert Błaszczyk
Na pytanie 4 jest odpowiedź tylko, że po tak ogromnym sukcesie później ukryta pod dywan… a 500 tysięcy toż… to inwestycja w PRZYSZŁOŚĆ…
FANTASTYCZNĄ atmosferę konferencji mieli także okazję doświadczyć jej goście honorowi: Jego Ekscelencja Ambasador RP – Paweł Milewski, Konsul Generalny RP – Regina Jurkowska oraz Prezes Rady Naczelnej Polonii Australijskiej – Leszek Wikarjusz.
Aktywiści Ruchu objęci tak troskliwym patronatem MSZ objawili się wkrótce po wizycie Ministra Radka Sikorskiego w Australii. Wcześniej trudno by szukać śladów ich działań. WCZEŚNIEJ w maju, odbyła się w siedzibie Konsulatu Generalnego RP w Sydney o tym przedsięwzięciu wstępna konferencja prasowa.

A.J.J. /ILUSTRACJE DODAŁ ADMIN
####################### np.pl ########################
OLBRZYMI „SUKCES”, OLBRZYMIE PIENIĄDZE. (CZY ZOSTAŁA JAKAŚ RESZTA?) TYLKO MI TYCH MŁODYCH NAIWNYCH, IMPULSYWNYCH WODZONYCH PO SOROWSKICH BEZDROŻACH, jeszcze manipulacji nie rozumiejących ŻAL.
Pytanie, nr 5. [bo jest p. Błaszczyka 4.] Czy ktoś za zmarnowanie społecznych-państwowych pieniędzy wreszcie beknie?
Mel-Pol
BYŁEM 3 RAZY W AUSTRALII W LAUNCESTON NA ZAPROSZENIE MOJEGO WUJKA “SZCZURA TOBRUKU’ w takim czasie aby być na czas w ANZAC DAY. Był z tego dumny, że brał udział w marszu – w MAIN PRADE. Robiłem wtedy zdjęcia i po powrocie rodzina cieszyła się z tego. W 2006 roku jedno z nich było zamieszczone w Naszym Piśmie – dwumiesięcznik. Od tej pory żadna rocznica nie jest odnotowana w tym medium. Niestety wujek już zmarł. Czy w tym roku ktoś opisał taką paradę, bo wiem od znajomych, że polonijne SPK organizuje swoich członków aby razem z Austrlijczykami takim marszem przypominali o co i z kim walczyli dla swojego kraju.
Proszę o kilka słów informacji.
Adam Jankulski, Tarnów
@@@
Czytam różne radosne wiadomości, że to albo tamto odbyło się w Konsulacie POLSKIm, a wśród zaproszonych gosci byli ABXY czy też Z.
Rozumiem, że owi Goście są zapraszani na wydarzenia wielkiej wagi np. święta państwowe, uroczystości kulturalne, i in. A ja mam pytanie, KTO sporządza taką listę?
Skąd pracownicy konsulatu czy sam konsul zna nazwiska i jest pewien, że ten jeden jest godzien wejśc do konsulatu, a ten drugi nie jest. A może takie sortowanie, czyli lista Polonusów zależy od jakości i ilości orderów i medali. Pytam się uprzejmie, bo akurat sprzeczam się z kolegą kilka dni temu przybyłemu z Krakowa, czy gdybym był w pobliżu 10 Trelawney w Sydney, a nie jestem na liście bo jestem “szary Polonus” bez żadnych tytułów, orderów i medali, to czy będę wpuszczony do środka na taką imprezę czy nie.
Polak z Abbotsford/ NSW 2046
Ech życie, życie „Byłem ja i byłaś Ty – Takie wielkie słowo: Mamy wspólne daty, wspólny dach. I tyle planów na tysiąc lat… Ech… (Mr DEX)!
Żyjemy w krainie uśmiechu… „tężcowego”- wszystkie pary tańczą tango – Fikon fago. Panie sędzio-prok wybierają panów… Panów zabiera policja! Bodnar ze swojej ministerialnej komnatki wybiera kajdanki – uśmiech tężcowy spogląda przez kratki – bo pan prok. Adam Bodnar. ma rację – mamy w Polsce DEMOLkrację. Więc Polonia zwana liczną-zagraniczną – też się do tego dołoży i zanuci unijną apolityczną pieśń „Odę psa do własnej obroży’ w całości – „Odę do Radości”(za Sekator)
Art 2