Heroizm Żołnierza Polaka
|Autor: Ewa Michałowska- Walkiewicz

Zacięta a przy okazji heroiczna walka Polaków, podczas natarcia na niemieckie pozycje obronne pod Monte Cassino, doprowadziły w dość krótkim czasie do opanowania w dniu 18 maja 1944 roku kluczowych odcinków bojowych, w tym wspomnianego wzgórza klasztornego. Jako pierwszy do ruin klasztornych na Monte Cassino dotarł patrol 12. Pułku Ułanów Podolskich, który na znak polskiego zwycięstwa zatknął tam swój proporzec i bialo-czerwoną flagę.

Niekorzystna sytuacja
W 1943 roku sytuacja strategiczna w basenie Morza Śródziemnego z czasem stała się bardzo korzystna dla aliantów. Trochę wcześniej to wlaśnie oni odniesli w Afryce Północnej znaczne sukcesy nad wojskami włoskimi i niemieckimi. W tym samym roku, podczas operacji desantowej noszącej kryptonim „Husky” wojska alianckie wylądowały na Sycylii. Podczas tej operacji w dniu 25 lipca we Włoszech upadł reżim Benito Mussoliniego.
Włochy wypowiedziały wojnę
W dniu 13 września 1943 roku, Włochy wypowiedziały Niemcom wojnę. Ci jednak nie dali się zaskoczyć, zatem za wiarołomność niedawnego sojusznika zaczęli okupować terytorium nowego wroga.
Opanowanie Sycylii
Opanowanie przez aliantów całej Sycylii, w krótkim czasie stało się wyznacznikiem do przeprowadzenia desantu na południową część Półwyspu Apenińskiego. Ofensywa sprzymierzonych, zatrzymała się na ogromnym masywie górskim, broniącym dostępu do Rzymu. Masyw ten zwany był militarnie linią Gustawa. Kluczową pozycją jego umocnień był masyw górski Monte Cassino. Łącznie do sforsowania tego masywu górskiego, stanęło 25 dywizji aliantów skupiających w swoich szeregach 1,5 miliona ludzi. Przeciwnikiem wojsk sprzymierzonych była niemiecka Grupa Armii „C”. liczyła sobie ona 450 tysięcy należycie uzbrojonych i świetnie wyszkolonych żołnierzy, których dowódcą był marsz. Albert Kesselring.
Próby forsowania
Posiadając zdecydowaną przewagę wojska sprzymierzonych, trzykrotnie podjęły próby sforsowania linii Gustwa. Twierdza Monte Cassino, broniona przez niemiecką 1. Dywizję Spadochronową, stała się jednak nie do zdobycia. Wobec zaistniałej sytuacji, odnoszacych się do wspomnianych niepowodzeń dowództwo alianckie przygotowało czwartą ofensywę, która na pewno tym razem miała otwozryć aliantom drogę na Rzym. Ofensywa ta posiadała kryptonim „Diadem”.
Pod wodzą Andersa
Całością sprzymierzonych sił zbrojnych uderzających na Niemców dowodził polski generał Władysław Anders. Jego zastępcą był generał Zygmunt Szyszko-Bohusz. Po nieudanym pierwszym polskim ataku na Monte Cassino oddział saperów szybko przekształcono w kompanię strzelców. Tym sposobem dodatkowo zwiekszono szturm na wsponiany masyw górski. Już w dniu 11 maja 1944 roku o godzinie 23.00, 1000 alianckich dział rozpoczęło artyleryjskie natarcie na Niemców.
W obliczu zaporowego ognia
O godzinie 1.00 w nocy w dniu 12 maja do natarcia ruszyły dwie polskie dywizje piechoty. Niemcy jak nie trudno się domyśleć, otworzyli silny ogień zaporowy. Pomimo wszystko Polacy ruszyli do boju zdobywając wzgórze 593, Gardziel i Widmo, a także część wzgórza San Angelo. Zacięta walka Polaków wraz z wojskiem sprzymierzonych, doprowadziły w efekcie do opanowania w dniu 18 maja 1944 roku, kluczowych pozycji na Monte Cassino.
Przełamanie niemieckich linii obronnych, spowodowało otwarcie drogi do Rzymu.
Ewa Michałowska- Walkiewicz
Dziękujemy Pani Ewie ! Poniżej kilka słów od redakcji.

Przyjacielem, i Czytelnikiem wspierającym Nasze Pismo w Służbie Ojczyzny i Polonii /dwumiesięcznik/ był śp. por. Marian Zazula osiadły na Tasmani w Launceston. I tu na cmentarzu Carr Villa w Launceston spoczywa TEN – śp. zesłaniec do Kazachstanu i Bohater spod Monte Cassino. Jako łącznościowiec był zawsze na pierwszej linii ognia. Przeżył 95 lat. Zmarł w 12 marca 2018 roku.
To pod wpływem Jego życiorysu, opowieści i trybie jego życia – jako społecznika-Patrioty, kiedy tylko zaistniała okazja bycia uczestnikiem pielgrzymki do Włoch i Monte Cassino – wziąłem w niej udział. I z tej pielgrzymki przechowuję wiele pamiątek do których wróciłem i dzisiaj.

Powyżej: W towarzystwie współpracownika naszepismo.pl p. Jolanty V Miarki na Cmentarzu Bohaterów Monte Cassino, złożyliśmy nasze biało-czerwone kwiaty.

Redaktor. Antoni J. Jasinski
######################## np.pl #########################
NIECH ŻYJE POLSKA