CZĘŚĆ TRZECIA O TYM CO GDZIEŚ SIĘ ZAWIERUSZYŁO W AUSTRALII
|„W ODPOWIEDZI NA ODPOWIEDŹ”
AUTOR: Ś+P DR JANUSZ SUBCZYŃSKI
W„Gazecie Wyborczej” nr 155 z 5-6 czerwca ukazała sie odpowiedź -mój artykuł opublikowany w dzienniku „Głos” nr 73 z 4-6 VI, w którym to przedstawiłem miedzy innymi rolę profesora Sonnenfeldta w ustalaniu polityki podporządkowania Polski Rosji sowieckiej (tak zwana doktryna Sonnenfeldt’a
(…) 3. Sprawa KOR, Milewskiego i Niepodleglości

W dalszej częsci swej wypowiedzi na mój artykuł profesor Ehrenkreutz podkreśla zasługi Studium, między innymi w opublikowaniu płatnego ogłoszenia w „New York Times”, które miało się przyczynić do zwolnienia więźniów radomskiego buntu robotników. Podkresla również, że dzięki jego działalności i współpracy z Janem Nowakiem-Jezioranskim uzyskał dwukrotnie dotacje na Solidarność w wysokosci miliona dolarów.
I znowu profesor Ehrenkreutz mówi prawdę, tylko, jak zwykle, nie całą.
Nie mówi o tym, ze akcja zwiazana z ratowaniem uwiezionych robotników byla de facto scisle zwiazana z KOR-em; kontrowersje dotyczace tego ostatniego nie zostaly wyjasnione po dzien dzisiejszy. Nie wspomina takze profesor o tym, iz pieniadze dla „Solidarnosci” szly przez Jerzego Milewskiego, który byl przedstawicielem tej organizacji z siedziba w Brukseli.
Z panem Milewskim spotkałem się po raz pierwszy właśnie na zjezdzie Studium Spraw Polskich zorganizowanym w stanie Michigan w Kalamazzo. Było to wkrótce po wprowadzeniu stanu wojennego. Dyskutowano tam szeroko powstałą sytuacje, omawiano role studium, wreszcie we wnioskach końcowych wysunięto postulaty dotyczące właśnie roli, jaką miało odgrywać Sudium. Co mnie uderzyło to to, iż nie było mowy w ogóle o zasadniczym, przynajmniej moim zdaniem, celu, jakim była pelna niepodleglość i suwerenność państwa polskiego.
Zabrałem więc głos i zaproponowałem, by na pierwszym miejscu w dokumencie określającym cele Studium do Spraw Polskich umieścić stwierdzenie, iż ostatecznym celem Studium jest odzyskanie przez Polskę pełnej wolności i suwerennosci.
Ten mój wniosek wywołał prawdziwą burzę – Milewski – wręcz pieniąc się, ubliżał mi od dorobkiewiczów, którzy udają patriotów, że to „nie miejsce i czas na takie wnioski”. (…)
Sprawa miedzynarodowej finansjery
Profesor Ehrenkreutz zaprzecza, iż Studium propagowało interesy miedzynarodowej finansjery żydowskiej w kwestiach polskich. Odpowiedź na to jest nader prosta. Używając języka prawniczego, res ipsa loguitur [rzecz sama mówi za siebie] – wystarczy po prostu przestudiować uważnie artykuly, które opublikowane były w „Studium Papers”
Sprawa antysemityzmu
Wreszcie ostatnie stwierdzenie z odpowiedzi profesora Ehrenkreutza na mój artykuł, który tak dogłębnie go wzburzył.
>Ja osobiście szczycę się tym, że wywodzę się ze społeczeństwa, które król w polowie XVII w. oddał królestwo we władanie Żydówki Maryi i do tej Maryi tysiące, jeśli nie miliony Polaków modlą się. A twórca doktryny chrzescijańskiej jest nie kto inny, tylko Żyd Jezus, syn Maryi i Józefa z rodowodem czysto żydowskim<.
No cóż, widziałem sam osobiście, jak profesor Ehenkreutz przystępował do Komunii Świetej – ta więc jego wypowiedź, niewątpliwie spowodowana emocją, a więc pochodząca z głębi serca, koliduje nader chyba zasadniczo z jego katolicyzmem. Gdyby bowiem był wierzącym chrześcijaninem, to by przecież rozumiał, iż kult Matki Boskiej w Polsce, Irlandii, w krajach łacinskich i na całym świecie nie jest spowodowany tym, iż pochodzila Ona z plemienia semickiego Izraelitów, lecz dlatego, iż była Matką Boga żywego, który przyszedł na swiat po to, by dać nam możliwość zbawienia.
Tak właśnie nauczał inny Żyd, św. Paweł z Tarasu, tak uczył sw. Piotr, który stał się opoką Koscioła, a więc nie tylko Żyd, ale i goj. Chrystus nie był również w sensie fizycznym synem Józefa, chrzescijanin wierzy bowiem w Niepokalane Poczęcie Maryi – jest to dogmat Koscioła katolickiego. Jezus Chrystus przyszedł na świat jako człowiek pośród plemienia Izraela – ale plemie Go nie przyjęło (…) –
Szanuję judaizm jako wiarę, szanuję tych, którzy wychowują swoje dzieci na bazie Dekalogu. Jednym z przykazań, które przekazał Izraelitom Mojzesz brzmi: „Nie mów falszywego swiadectwa przeciw blizniemu swemu”.
Dr Janusz Subczynski / Glos nr. 5./ 15 VII 1997
18 czerwca 2016. „Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa wydał postanowienie nakazujące spółce Agora SA przeproszenie ministra Antoniego Macierewicza, poprzez zamieszczenie przeprosin na pierwszej stronie w wydaniu ‚Gazety Wyborczej'” – czytamy w oświadczeniu MON. Firma Medinvest Corporation, o której pisze Gazeta Wyborcza była własnością, wybitnego i zasłużonego, zmarłego już działacza polonijnego Janusza Subczyńskiego, który był twórcą największej organizacji niepodległościowej w USA o nazwie Pomost. Pan Subczyński swoim wysiłkiem wsparł działalność pisma „Głos”. Był to wyraz wsparcia dla publicystyki niepodległościowej w Polsce. Źródło Wiadomości Polskie (WP)
^^^
Prawdziwi solidarnościowcy – Krystyna Ruchniewicz-Misiak
Jagoda Williams 6 wrzesnia 2010/ Tygodnik Polski/ Puls Polonii
TP: Założyła Pani w Belgii Biuro Koordynacyjne Solidarnośći za Granicą z siedzibą w Brukseli, z którego później została Pani usunięta …
KRM: Do Biura sprowadziłam z Nowego Jorku Jerzego Milewskiego, który przebywał w USA prywatnie na konferencji naukowej i tam zastał go stan wojenny. Czy miałam do niego zaufanie? Osobiście go wcześniej nie znałam, ale był przecież członkiem Zarządu Regionu „S” w Gdańsku… Po przyjeździe do Brukseli, podczas moich wyjazdów służbowych poza Belgię, Milewski przechwycił wypracowane przeze mnie kontakty i wkrótce, z nominacji Lecha Wałęsy, został szefem Biura, z którego mnie, bez uzgodnienia z podziemiem, usunął.
TP: Czy sądzi Pani, że postąpił tak, bo był manipulowany przez Wałęsę, któremu ufał, czy też już wtedy był zdrajcą Solidarności?

KRM:”Jestem w posiadaniu dokumentu potwierdzającego, że Jerzy Milewski, syn Józefa, BYŁ agentem SB o pseudonimie FRANCISZEK. Ja, jako członkini Krajowej Komisji Rewizyjnej „S”, byłam wskazana przez Bogdana Lisa – członka podziemnej KKP d/s kontaktów z zagranicą – do prowadzenia finansów Biura, a więc jednej z ważniejszych działek… Finanse tego Biura do dzisiaj NIE są rozliczone, a jedynie mówi się o skali nieprawidłowości w rozdziale pieniędzy na regiony, środowiska… o przechwytywaniu pieniędzy i sprzętu przez służby Kiszczaka… A przecież chodzi tutaj o miliony dolarów!” (…)
Obrazek wprowadzający: Antoni Macierewicz Współtwórca KORu i redaktor pisma „Głos” . Ilustracje dodał ADMIN
Oprac. jak cz1 i 2.
######################### np.pl #######################
Te wszystkie części to musztarda po obiedzie, albo odgrzewanie kotletów usmażonych miesiąc temu. Kiedy Jan Grabowski smarknął na Polskę i Polonię oficjalnie w australijskiej gazecie to tylko 2-3 osoby zabrały głos i one też zamilkły bo czy rzeczywiście jest tu kogoś-czegoś bronić?. – Jeśli jako społeczność jest nam wszystko jedno – dla świętego spokoju. Polonia australijska ta zorganizowana – jak czytam – apolityczna – to „Wioska potiomkinowska” udekorowana na czas wizyt ViPów z Polski. Dopiero ostatnie wybory Prezydenta RP ukazały, jak ona wygląda od środka.
2+2=4
Polonia, która ma w Statucie „Wychowaniew [młodzieży] w duchu chrześcijańskim”, a głosuje na partię, która zajęła się walką z Krzyżami, jest tylko „Wioską potiomkinowska”.
Zygmunt /Qld
@@@
O Jerzym Milewskim “Franciszku” bardzo ciekawie pisze Irena Lasota: w Institute for Democracy in Eastern Europe (IDEE)
(…) „Tuż po 13 grudnia 1981 r. w Nowym Jorku. Starał się za wszelką cenę zdobyć w środowisku emigracji jakąś władzę, choćby tylko na papierze. Z dużym rozbawieniem przyglądaliśmy się tym wysiłkom. Najpierw zorganizował za granicą grupę delegatów na I Krajowy Zjazd “S”. Wydał deklarację, że jest to jedyna legalna władza “S” w tym momencie, ponieważ wszyscy siedzą. Został wybrany Przewodniczącym tej grupy, pojechał do Waszyngtonu, próbował zdobyć pieniądze jako jedyny pełnomocny przedstawiciel ”S”. To mu się nie udało. W ciągu 2 tygodni czy miesiąca założył organizację “Solidarity International” – czyli Międzynarodówkę Solidarystyczną, która składała się w dużej mierze z mało ciekawych ludzi. Trudno właściwie powiedzieć, co robili poza wielkimi zebraniami, na których dyskutowano nad zupełnie nieistotnymi sprawami. Jako przewodniczący Jerzy Milewski znów stawił się w Waszyngtonie i poprosił o pieniądze. I znowu go spławiono” . (…)
Jest to tekst wywiadu, jakiego w 1992 roku udzieliła Expressowi Wieczornemu Irena Lasota na temat zagranicznej działalności tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa Jerzego Milewskiego . Polecam
Jacek Socha
A w DZIEJE.PL też jest fajnie o “Franciszku”, czym się chwali Henryk Sikora dawniej z Sydney zwany :’Si-KORką” kumpel Frasyniuka: “Australijscy działacze „S” poprzez kontakty z Biurem Koordynacyjnym NSZZ Solidarność w Brukseli, kierowanym przez Jerzego Milewskiego, przekazywali też pieniądze na wsparcie rodzin represjonowanych opozycjonistów w Polsce”. Kto z tego i co dostał niech podniesie rękę, allbo tylko jeeden palec.
Jarek Micewski/NZ
@@@
„Na jednym spotkaniu tymczasowej komisji koordynacyjnej rozczytujemy szyfrogram z Brukseli i dostajemy 30 tys. dolarów na siedem regionów i teraz te pieniądze dzielimy. Co się okazuje – 15 tys. ma dostać dwór Wałęsy, którym zarządzał Jacek Merkel, a 15 tysięcy zostaje dla siedmiu regionów” – wspomina Andrzej Michałowski, opozycjonista, NSZZ „Solidarność”, stowarzyszenie „Godność”.
A Krzysztof Wyszkowski przytacza również historię z listu Alojzego Szablowskiego – szefa strajku z maja 1988 roku, z ofiarodawcami, którzy przynieśli do Lecha Wałęsy kwotę 8 tys. dolarów na cele „Solidarności”, a kwota ta trafiła do kieszeni Wałęsy, bez przekazania chociażby części funduszu na rzecz Stoczni. Czy teraz po latach można się dziwić, że “dwór Bolka” walczy “aby było tak jak było” I chce unieważnić demokratyczne wybory/
N Borowiec
Do 2+2=4. Tu wszystko musi być, tu wszystko należy robić, tylko w zaklętym kręgu w Zespole Wzajemnej Adoracji. Tam rządzi Niewidzialna Ręka, która wszystkim i wszystkich pociąga za sznurki. A jak się sprzeciwisz to ci z tego sznureczka pętelkę na szyjkę zrobi. Na układy – tu nie ma rady. Tak jest w Polsce i tak jest w Polonii.
Art. 2
Pierwsze miejsce w sondażu zajął PiS – otrzymało w sondażu 30,5 proc. głosów. Oznacza to utratę prowadzenia przez KO, ale z przytupem, gdyż tąpnięcie jest potężne. KO w sondażu uzyskało 25,8 proc. A Polonia siedzi na płocie bo jeszcze nie wiadomo co się do czasu przysięgi Prezydenta może jeszcze zdarzyć
Zygmunt QLd