„Fstyd i chańba”
AUTOR: PROFESOR WACŁAW LESZCZYŃSKI
Prezydent RP Karol Nawrocki w swym przemówieniu w ONZ w ostrych słowach oskarżył Rosję o agresję i stałe zagrożenie z jej strony. Aby osłabić wymowę tego wystąpienia, prorosyjskie środowisko w Polsce insynuowało publicznie, że Prezydent „coś” (wiadomo!) zażywał w czasie swego wystąpienia. Podchwyciła to propaganda rosyjska, żeby obniżyć wiarygodność słów Prezydenta. W obliczu zagrożenia wojną, środowisko to walczy przeciw szefowi BBN, „nielubianemu” przez Rosję, co obniża poziom bezpieczeństwa Polski.

Równocześnie, aby zwiększyć chaos w Polsce, zwłaszcza w aparacie sprawiedliwości i ją osłabić, grupa sędziów SN, w tym sędziowie mianowani przez władze okupacji rosyjskiej (PRL), podważali wbrew Konstytucji status sędziów powołanych przez polskiego Prezydenta. Nawiązujący do ideologii komunistów, rządzących PRL z nadania Rosji, autorzy przedmiotu szkolnego moralnie toksycznego, dla niepoznaki nazwanego „edukacją zdrowotną”, publicznie, niekulturalnie obrażali Prezydenta RP i polskich biskupów, za słuszną ich krytykę tego przedmiotu, mającego na celu demoralizację dzieci.
W Polsce w 1919 r. wprowadzono obowiązek szkolny obejmujący dzieci w wieku 7 do 14 lat. Na Śląsku w tym czasie obowiązek szkolny dotyczył dzieci do lat 16, rozciągnięty na całą Polskę w 1956 r. Od 1999 r. obowiązek szkolny obejmuje dzieci i młodzież w wieku 7-18 lat. Podniesienie wieku obowiązku szkolnego nie zawsze wiązało się z poziomem programów nauczania. W ostatnich 40 latach ich poziom się obniżał. Tłumaczono to rozwojem nowych technologii informacyjnych, nauczaniem nieprzydatnych w życiu danych oraz przemęczeniem uczniów nauką. Wynikają z tego różnice w zasobie wiedzy między kolejnymi pokoleniami na niekorzyść tych najmłodszych.

Polska podąża za krajami Zachodu, w których zaniżanie programów nauczania zaczęto dawno. Inspirowały to środowiska postmarksistowskie wiedząc, że niedouczeni obywatele łatwo dadzą się nabrać na populistyczne hasła głoszone przez te środowiska. I tak się stało, w większości państw Europy Zachodniej rządy objęli ci postmarksiści stojący na czele partii często mających „chrześcijańskie”, czy demokratyczne” nazwy, dla zmylenia wyborców. W krajach tych realizuje się marksistowską ideologię „przebudowy świata” i stworzenia „nowego człowieka”.
Stąd panujące tam prawo o aborcji, mającej na celu zmniejszenie liczby Europejczyków i zastąpienie ich imigrantami z innych sfer kulturowych. Stąd obowiązkowa seksedukacja dzieci, aby ludzie zajęli się seksem, a nie sprawami swego kraju.
Stąd w tym samym celu narzucanie im nienaukowej ideologii gender i lgbt, będących konsekwencją edukacji seksualnej.
Stąd też wmawianie w ludzi, że Ziemi grozi zagłada („ziemia płonie”) z powodu emitowanego do atmosfery dwutlenku węgla, wobec czego należy zmniejszyć jego wytwarzanie (ale tylko w Europie).
Pociąga to za sobą konieczność obniżenia produkcji przemysłowej i wielkich kosztów obciążających obywateli. Zakłady przemysłowe przenoszą się z Europy, do państw, które są normalne i nie ulegają szaleństwu oszukańczej „religii klimatycznej” postmarksistów. Powiększa to bezrobocie, a więc i koszty socjalne powiększone o wydatki związane z utrzymaniem napływających imigrantów z Azji i Afryki. Wszystko to musi się odbijać na warunkach bytowych obywateli tych krajów. Mimo tego obywatele ci, z racji swego niskiego poziomu wiedzy, wierzą w podawane im brednie, a niektórzy nawet z własnej woli wymyślają coraz to głupsze wyrazy protestu przeciw normalności, z przyklejaniem się do asfaltu włącznie.
I z powodu swej niewiedzy, po raz kolejny wybierają tych samych polityków, którzy rządząc wpędzają ich kraje w kryzys gospodarczy, demograficzny i bezpieczeństwa politycznego.

Centrum komunizmu, marksizmu i postmarksizmu jest Rosja od czasów Lenina. Ona z pomocą swego sojusznika Niemiec, który poprzez Unię Europejską rządzi Europą, zamierza wraz z nimi stworzyć wielkie imperium od Atlantyku do Władywostoku. Żeby to nastąpiło, Europa musi być na tyle osłabiona, żeby nie stawiała przeciw temu oporu. I temu służą hasła „zielonego ładu”, „potrzeby imigracji”, walka z chrześcijaństwem, herezje Kościoła niemieckiego i ogólna demoralizacja, a źródłem ich jest ten, kto ma w tym interes… W efekcie tego, obywatele państw europejskich zatracili poczucie swej tożsamości. I jest możliwe, że pod wpływem pięknie brzmiących haseł o dobrobycie, jaki czeka ludzi w tym „wspólnym” państwie, większość Europejczyków poprze to „zjednoczenie” krajów. Ze względu na swój poziom intelektualny nie dostrzegają niebezpieczeństwa zniewolenia ich w tym „imperium” rządzonym totalitarnie z cenzurą tak, jak jest obecnie w Rosji i jak było w nazistowskich Niemczech.

Obok: Patron „Imperium Dobra” (UE) Altiero Spinelli (1907-1986) / Fot. Wiki Com.
W Polsce lewicowa władza na polecenie „sąsiadów” obniża poziom nauczania. Robione jest to, przez likwidację potrzebnych przedmiotów, a wstawianie w ich miejsce ideologicznych, ograniczenie lekcji religii i programów przedmiotów, zwłaszcza historii oraz obowiązkowych lektur, obniżenie wymagań i zakaz prac domowych. Celem tego jest to, aby poziom umysłowy wszystkich Polaków był taki, jak tych, którzy zniszczyli w Warszawie banery o szkodliwości „edukacji zdrowotnej”. Oni na nich napisali (jak umieli) słowa „fstyd” i „chańba” rysując Gwiazdę Dawida. To świadczy o nich, że są ze środowiska antysemickiego marginesu społecznego. Podobni im w 1938 r. niszczyli żydowskie sklepy w Niemczech, w Polsce w 1945 r. wstępowali do UB i MO, a obecnie ich prorosyjskie bojówki zakłócają obchody „smoleńskie” w Warszawie. A są, wydawałoby się normalni, ludzie, co to pochwalają! Już czas, żeby nastąpiło otrzeźwienie, jeśli Polska ma nie ulec zagładzie. Liczymy na Prezydenta i mądrość Polaków.
Wacław Leszczyński

Od red. np.pl: Dziękujemy PANU PROFESOROWI/ Ilustracje dodał ADMIN
########################## np.pl ########################

Szymon Hołownia ten Uśmiechnięty-Płaczek – ten najwyższy urzędem w tej naszym Tuskolandzie kończy karierę polityczną w Polsce. Chce zostać… wysokim komisarzem ONZ ds. uchodźców. – Tam jeszcze lepiej urzędasem płatnym. Jak stwierdził, nie ma wielkich szans na sukces, ale stara się jednak o nową pracę. Powodzenia Szymku – do czasu aż Cię tam poznają
Jacek Socha
. „Jeden zgon i żadnego wesela” – podsumował ostatni sondaż politolog. prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Mówiąc o „zgonie”, miał oczywiście na myśli polityczny koniec Polski 2050. Szymka Uśmiechniętego Marszałka Sejmu Polskiego
„Polska 2050 bdzie odpoczywać obok grobów partii Janusza Palikota i Pawła Kukiza
Odpoczywajcie w spokoju!
Stefan Kuś
Gdzie coś już niemożliwe, to w Polsce ciągle aktualne. Straż Graniczna rozbiła grupę przestępczą, która pod przykrywką działalności akademickiej prowadziła międzynarodowy proceder handlu fałszywymi dokumentami uczelni wyższych. Ponad tysiąc obywateli Ukrainy, krajów azjatyckich i afrykańskich otrzymało zaświadczenia umożliwiające legalizację pobytu w Polsce i Unii Europejskiej, a część z nich zdobyła nawet polskie obywatelstwo. Kto tylko chce w Polsce przebywać i studiować to proszę bardzo.
N Borowiec/Podkarpacie
To tylko u nas to jest, to znaczy w Polsce możemy sobie zafundować takie ministry. Ministra Tuska od i do spraw równości Katarzyna Kotula radzi sobie z równością I to jeszcze jak, ale nie poradziła sobie z pytaniem o autora hymnu państwowego.Zapytana bąkała… chcę powiedzieć Wysocki, a w ogóle w głowie mam nazwisko dziennikarza, nie powiem go głośno, bo idę do niego na wywiad i on mi brzęczy po prostu, więc w głowie gdzieś Wyspiański, Wysocki i tak idzie”- mówiła.„ Myślałam o redaktorze Witwickim” dodała, nasza Milusinska polska polityczka, nauczycielka i działaczka społeczna,
Alicja Jaworek
Poseł Józefa Szczurek-Żelazko ujawnia życie człowieka w „Krainie Uśmiechniętej” , Poprzednia minister zdrowia Izabela Leszczyna nie poprawiła sytuacji w tym zakresie. – Podwoiły się kolejki, np. do poradni endokrynologicznych. Zmniejszono ilość wykonywanych endoprotez. Ograniczono wydatki na tak ważny obszar leczenia, jakim jest onkologia. Ograniczono programy lekowe. To jest upadek polskiej służby zdrowia – wyliczała.
Mój dopisek: sam tego doświadczam bo stoję już w kolejce ponad 2 miesiące do endokrynologicznej i jestem daleko w tyle.
A. J. Kostrubiec / Runowo Pomorskie.
O…mowo, nie Rey’owa
To wydarzyło się w ub.tygodniu w SEJMIE (polskim) po pewnej dyskusji i głosowaniu “dla dobra wspólnego”, Kiedy mikrofon miał być już wyłączony, a pewien poseł, nieświadomy, że mikrofony wciąż działają, nie przebierał w słowach. Z jego ust spadało: „K***a. To przez tego pier***onego Zimocha. K***a mać”. K…a !!!, Chodziło o Tomasza Zimocha, byłego posła Polski 2050 – tj Uśmiechniętej, który obecnie jest niezrzeszony. Jego głos prawdopodobnie mógłby zmienić wynik głosowania. I taka mowa płynie po polskiej krainie. A tym złotoustym jest Pawł Śliz ten od Hołowni – prawnik i adwokat przewodniczący Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. I tak nam mowa płynie po polskiej krainie.
Irek Tudaj
Trudna sytuacja na polskim rynku pracy zmusza wielu naszych rodaków do szukania zarobku – stałego bądź sezonowego – zagranicą. Bo chociaż ofert pracy w Polsce jest wiele, to za „najniższą krajową” ciężko jest utrzymać rodzinę, nie mówiąc już o spłacie kredytów czy przeprowadzeniu remontów. Tylko w II kwartale 2025 r. Polacy pracujący na obczyźnie wysłali do swoich rodzin aż 5,3 mld zł. Jedni Polaków w kraju wspomagają, a drudzy dla Polonii apolitycznej grantów się domagają, szczególnie na wycieczki krajoznawcze.Tak jakby było im mało tego co już mają.
Jan A. Kowalski
Szymon Hołownia rezygnuje z polskiej polityki i ubiega się o stanowisko komisarza ONZ ds. uchodźców. Co jednak, jeżeli nie uda mu się go uzyskać? Wedle medialnych doniesień, „planem B” marszałka Sejmu ma być objęcie polskiej placówki w USA. Konsul, ambasador, ho, ho, kto to wie? Kucyki polskiej polityki i wybrańcy Polonii, mają dobry węch. Oni wiedzą gdzie w słoiczkach stoją słodziutkie maliny.
Szymon Lipski
Oni wszyscy wiedzą gdzi są maliny. Hołownia wybiera te z najwyższej półki a Andrzej Duda z tej nowocześniejszej i stał się członkiem rady nadzorczej ZEN.com. I obiecuje, że będzie jeszcze należał do innych
Mietek
Tak rządzą, podróżują Polsk krowę doją. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie stawił się w prokuraturze. W poniedziałek miał być przesłuchany, ale przebywał w tym czasie w Etiopii. No właśnie a co nas łączy z tym krajem? Polska służba zdrowia, ledwo trzyma się na nogach, w budżecie zabrakłó 14 miliardów. Umierającym, których można było jeszcze uratować, albo przynajmniej przedłużyć im życie obiecano pomoc w przyszłym roku. Zimnica-Lewica.
N. Borowiec