OLIGARCHOWIE, PIĘKNO, I BIEDA…

MENORA

Dwadzieścia jeden pięter Menory

Autor: K. Bielawski

Port Lotniczy Dniepropetrowsk znajduje się kilkanaście kilometrów na południe od miasta, wśród bezkresnych pól. Po wyjściu z samolotu uderza mnie podmuch śnieżnej zawiei. Jeszcze tylko pół godziny jazdy z taksówkarzem, który podczas pogawędki przypisuje żydowskie pochodzenie Julii Tymoszenko oraz członkom obecnych władz Ukrainy: „Zresztą sami zobaczycie, jaką wielką siedzibę Żydzi zbudowali w centrum miasta”. Nie wie, że właśnie tam spędzę kolejne trzy dni.

Centrum Menora – bo o nim mowa – powstało w październiku 2012 r. przy ul. Szoloma Alejchema, w ścisłym śródmieściu Dniepropetrowska. To prawdopodobnie największy w świecie ośrodek społeczności żydowskiej.

(L to R) Viktor Pinchuk, Gennadiy Bogolyubov and Igor Kolomoisky (EPA/Rex

Fundusze na jego budowę wyłożyli dwaj przedsiębiorcy z listy stu najbogatszych Ukraińców: przewodniczący Gminy Żydowskiej w Dniepropetrowsku Genadyj B. Bogoliubow i przewodniczący Zjednoczonej Żydowskiej Społeczności Ukrainy Igor W. Kołomojski.

    Za XIX-wieczną Synagogą Chóralną wzniesiono nowoczesny budynek składający się z siedmiu wież, o wysokości odpowiednio sześciu, jedenastu, szesnastu i dwudziestu jeden pięter; o łącznej powierzchni około 50000 metrów kwadratowych. Liczba korpusów odpowiada liczbie ramion menory. Na parterze pow- stał elegancki pasaż, wyłożony kamienną okładziną sprowadzoną z Jerozolimy. Płaskorzeźby na ścianach odtwarzają fasady obiektów związanych z historią dniepropetrowskich Żydów: synagogi, szkoły czy budynki mieszkalne. W pasażu mieszczą się między innymi: Centrum Informacyjne, biuro podróży, eks- kluzywny sklep z chałatami szytymi przez najdroższych  krawców, sklep z pamiątkami. W Menorze swą siedzibę mają różne organizacje, na czele z Gminą Żydowską, Ukraińskim Instytutem Badań nad Holokaustem „Tkuma” oraz American Jewish Joint Distribution Committee.

Dla potrzeb turystów odwiedzających Dniepropetrowsk urządzono czterogwiazdkowy hotel na 80 miejsc – jak twierdzą przedstawiciele Centrum, jedyny w krajach dawnego ZSRR obiekt hotelarski, spełniający wymagania gości przestrzegających Szabatu. Dla mniej zamożnych w Menorze powstał także hostel, dysponujący 120 łóżkami. Centrum posiada również koszerną restaurację „Menora Grand Palace” oraz w pełni wyposażone sale koncertowe i konferencyjne. Podświetlony w nocy budynek Centrum Menora stanowi jeden z najbardziej wyrazistych punktów Dniepropetrowska.

Spacerując po śródmieściu nie sposób nie dostrzec tego potężnego kompleksu. Szerokie schody z czarnego marmuru wiodą z pasażu na parterze do Muzeum Pamięci Narodu Żydowskiego i Holokaustu na Ukrainie, które zajmuje trzy piętra o powierzchni 3000 metrów kwadratowych. Idea jego utworzenia narodziła się w 1999 roku.

Przez kolejne lata zebrano setki eksponatów, przekazanych przez darczyńców z całego świata. Na tle muzeów dawnych postradzieckich republik to placówka wyjątkowa, której ekspozycja została wykonana w coraz bardziej popularnej koncepcji wystawy narracyjnej, z uwzględnieniem technik multimedialnych. Twórcy Muzeum – Igor Szczupak, Anna Eremienko, Artem Eremienko, Elena Kopłakowa, Anna Miedwiedowska – przyznają, że inspiracją dla nich było między innymi Muzeum Historii Żydów Polskich. Dotyczy to nie tylko samej ekspozycji, ale też filozofii działania.

  Dyrektor Igor Szczupak mówi: „Cieszymy się, że udało się nam stworzyć nie muzeum śmierci, ale muzeum życia, w którym pokazana jest nie tylko tragedia narodu, lecz również jego droga do odrodzenia. Muzeum ma tak bogate zbiory, że opowieść o wszystkich może zająć tydzień”. Sala na pierwszym piętrze poświęcona jest życiu Żydów na Ukrainie przed wybuchem drugiej wojny światowej. Zgromadzono w niej setki eksponatów: przedmiotów kultu religijnego oraz codziennego użytku, książek i innych publikacji, fotografii i obrazów. Częściowo zaaranżowano wnętrze synagogi z drewnianą bimą oraz polichromiami, warsztat rzemieślniczy i zakład fotograficzny. Ekspozycja na drugim piętrze dedykowana jest Zagładzie. Odwiedzający dowie się o początkach nazizmu w Niemczech, działaniach wojennych, gettach i obozach śmierci, egzekucjach, ratowaniu Żydów w czasie wojny, żydowskich żołnierzach Armii Czerwonej.

 Ciekawostką jest plansza dotycząca udziału niektórych Żydów w Ukraińskiej Powstańczej Armii. Na wystawie można odnaleźć szereg polskich akcentów: informacje o Januszu Korczaku czy monety z getta łódzkiego. Jeden z działów poświęcono gettu w Warszawie i jego powstańcom, stawiając powstanie w getcie warszawskim za przykład oporu Żydów podczas drugiej wojny światowej.

 Ogromne wrażenie wywiera część dotycząca masowych mordów w Babim Jarze, w której wykorzystano przedmioty wydobyte ze zbiorowych grobów: sztuczne szczęki, łyżki, kubki, butelki, buty, paski, grzebienie, łuski od kul. W jednej z gablot leży inne wykopalisko z masowej mogiły: dziecięca lalka, która mimo wielu lat przebywania w ziemi wygląda jak nowa. Z galerii dotyczącej Holokaustu przechodzi się do ekspozycji obrazującej życie ukraińskich Żydów po zakończeniu wojny.

 Kończą się właśnie prace przy urządzaniu sali na trzecim piętrze, gdzie zgromadzono m. in. obrazy o tematyce judaistycznej oraz kolekcję ozdobnych zegarów.

Muzeum jest czynne we wtorki, czwartki i niedziele w godzinach od 10.00 do 19.00. Co dwie godziny odbywa się zorganizowane zwiedzanie z przewodnikiem. Warto zwrócić uwagę na fakt, że Muzeum nie otrzymuje żadnych środków finansowych z budżetu państwa i jak dotąd nie udało się pozyskać stałego sponsora. Pomimo to wstęp do Muzeum jest bezpłatny.  W poniedziałkowy poranek zaglądam do Synagogi „Złota Róża”, która wchodzi w skład kompleksu Menora. Kończy się właśnie szachrit i w środku modli się może nawet ze sto osób.

  Jak mówi mi Ester Katz z Jointu, nie ma na Ukrainie drugiej synagogi z tak dużą frekwencją. Ta setka to i tak niewiele, zważywszy, że Ester Katz szacuje liczbę Żydów w Dniepropetrowsku na 50000-60000 osób. „Złota Róża” zaskakuje swoją architekturą. Za klasyczną fasadą kryje się ascetycznie, ale jednocześ-nie niezwykle ciekawie urządzone wnętrze, zdominowane przez potężne, schodkowo narastające łuki ponad Aron ha-Kodesz. Stojąc w środku człowiek ma poczucie swej małości.

Jak się później dowiedziałem, w synagodze zainstalowano wpłatomat, w którym cedakę można złożyć za pomocą karty kredytowej.

 Głównym rabinem synagogi jest Szmuel Kamieniecki z Chabad Lubawicz. Na terenie Ukrainy Chabad posiada swoich emisariuszy w 35 miastach, ale Dniepropetrowsk jest dla ruchu miejscem szczególnym. To tu młodość spędził siódmy lubawiczowski Rebe Menachem Mendel Schneersohn. Jego ojciec Lewi Icchak Schneersohn, autor księgi „Likutej Lewi Icchok”, przybył do miasta – wtedy zwanego jeszcze Jekatierinosławemw 1909 r. i przez kolejne trzydzieści lat pełnił funkcję głównego rabina.

 Bolszewicka rewolucja wystawiła miejscowych wyznawców judaizmu na ciężką próbę. Nowe władze z czasem zamknęły niemal wszystkie 42 dniepropetrowskie synagogi.

 Rabin Lewi Icchak Schneersohn za działalność religijną został w 1939 r. aresztowany przez NKWD. Po roku tortur w więzieniu, władze radzieckie zesłały go do Kazachstanu, gdzie zmarł w 1944 r.

 Celem mojego przyjazdu do Dniepropetrowska był udział w Międzynarodowej Naukowo-Pedagogicznej Konferencji „Pamięć o Zagładzie”, zorganizowanej w Centrum Menora z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu. W ciągu dwóch dni przez sale audytoryjne Menory przewinęło się kilkaset osób, wśród nich wielu naukowców i nauczycieli oraz młodych ludzi. Był czas na oficjalne wystąpienia, robocze referaty – wśród nich prezentację Muzeum Historii Żydów Polskich oraz portalu „Wirtualny Sztetl”; zwiedzanie Muzeum Pamięci Narodu Żydowskiego i Holokaustu na Ukrainie oraz projekcję fragmentu filmu „Trzy historie Gaicji”, poświęconego losom rodziny Weissów z Borysławia.

 Centrum nie ogranicza się wyłącznie do imprez o tematyce żydowskiej. Po Konferencji „Pamięć o Zagładzie” w Menorze miała miejsce debata z Jarosławem Hrycakiem – profesorem i szefem katedry historii Ukrainy na Ukraińskim Uniwersytecie Katolickim we Lwowie. W spotkaniu udział wzięło około 300 osób, mieszkańców Dniepropetrowska oraz przyjezdnych z Zaporoża i innych miast.

     Ostatniego dnia przed wylotem do Polski odwiedzam drugą działającą dziś w Dniepropetrowsku synagogę, znajdującą się przy ul. Kociubińskiego 7, tuż przy wjeździe na most nad Dnieprem. To niepozorny budynek, o prostej bryle, ozdobiony na frontowej ścianie Gwiazdą Dawida. Pod koniec lat trzydziestych było to jedyne oficjalne miejsce praktyk religijnych lokalnej społeczności żydowskiej. Kilka lat temu synagoga znalazła się w obrębie ogromnej galerii handlowej, połączonej z wysokimi na 30 pięter budynkami biurowo-mieszkalnymi.

 Podczas budowy wyburzono wiele starych domów, jednak synagogę udało się ocalić, z trzech stron otaczając ją murami centrum handlowego. W środku znajduje się sala modlitw, szkoła dla soferów, stołówka oraz sklep z judaikami.

W drodze powrotnej do Warszawy zastanawiam się, czy kiedykolwiek w Polsce powstanie centrum żydowskie tej skali jak w Dniepropetrowsku.

Chyba jednak przez jeszcze długi czas będziemy z zazdrością zwracać oczy na Ukrainę.

K. Bielawski       

Od red. NP: Powyższy tekst pochodzi z Wirtualny SZTETL/ ilustracje Internet/

Uwaga: Gospodarka Ukrainy ma najniższy w Europie Wskaźnik Wolności, a zarazem jeden z najgorszych w ogóle na świecie[88]. Według danych MFW nominalne PKB Ukrainy w 2015 roku to 90,62 miliarda dolarów co w przeliczeniu na osobę wynosi 2002 dolarów rocznie, jest to najniższy po Mołdawii wynik w Europie, porównywalny z takimi krajami jak Kongo, Wietnam czy Sudan. 

                    Za Wikipedia stan na 2021/2022 rok (bez aktualizacji)

#####################################

Śledź i polub nas:
2 komentarze

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *