Krystyna jak legendarna Syrena, miała silny głos: „Hej, chłopcy, bagnet na Broń” (video)
|Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga, daleka przed nami,
Mocne serca, a w ręku karabin,
Granaty w dłoniach i bagnet na broni…
AUTOR: JOLANTA V. MIARKA
Krystyna Krahelska ps. „Danuta” ur. 24 marca 1914 roku w Mazurkach k.Baranowicz, zm. 2 sierpnia 1944 roku w Warszawie. Poetka, harcerka, pielęgniarka, etnografka, żołnierka Armii Krajowej, Uczestniczka Powstania Warszawskiego.
Od roku 1928 członek ZHP, Od października 1932 studiowała geografię i historię, a następnie etnografię na Uniwersytecie Warszawskim gdzie była podopieczną Cezarii Baudouin de Courtenay Ehrenkreutz Jędrzejewiczowej.. Kilkakrotnie wykonywała pieśni regionalne przed mikrofonami Polskiego Radia w Wilnie i Warszawie. W maju 1939 zdała egzamin dyplomowy.
W latach 1936–1937 pozowała Ludwice Nitschowej do do pomnika Syreny. Nitschowa opisała Krahelską jako „wysoką, świetnie zbudowaną, mocną dziewczynę o słowiańskim, a raczej polskim typie urody. Przyjęła ona propozycję rzeźbiarki, ale nie rozgłaszała tego faktu wśród znajomych. Rzeźbę zaczęto kojarzyć z Krahelską po wojnie, kiedy Nitschowa w jednym z wywiadów ujawniła jej nazwisko.
We wrześniu 1939 w oblężonej stolicy działała w ramach obrony cywilnej, a podczas okupacji przebywała w Warszawie, a następnie pracowała w Państwowym Instytucie Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach. Od grudnia 1939 w konspiracji w Związku Walki Zbrojnej. Łączniczka i kurierka do specjalnych poruczeń na teren Nowogródczyzny. Przewoziła broń, przeszkolona w służbie sanitarnej, a w latach 1943- 1944 pracowała jako pielęgniarka w szpitalu powiatowym we Włodawie. Jako sanitariuszka jeździła do oddziałów partyzanckich i szkoliła dziewczęta do służby sanitarnej.
Od maja 1944 przebywała w Krakowie, a od połowy lipca 1944 ponownie w Warszawie. W powstaniu warszawskim przydzielona jako sanitariuszka 1108 plutonu (dowódca ppor. Karol Wróblewski ps. „Wron”) w 3. szwadronie I Dywizji „Jeleń” 7 pułku Ułanów Lubelskich AK pod pseudonimem „Danuta”. 1 sierpnia podczas prowadzonego przez pluton od strony ul. Polnej ataku na budynek Domu Prasy przy ul. Marszałkowskiej 3/5 w momencie ratowania rannego kolegi została trzykrotnie postrzelona w klatkę piersiową. Była operowana w szpitalu powstańczym przy ul. Polnej 34, jednak w wyniku zadanych ran zmarła nad ranem 2 sierpnia. Została pochowana w ogródku domu przy ul. Polnej 36. Po wojnie jej zwłoki ekshumowano i przeniesiono na stary cmentarz na Służewie Na nagrobku wyryto pierwszą zwrotkę jej piosenki „Hej, chłopcy, bagnet na broń”.
Rzeźba zaprojektowana przez Ludwikę Nitschową, a wykonana w dziewięciu częściach w odlewni braci Łopieńskich w 1938 roku. Twarzy Syrence użyczyła warszawska poetka Krystyna Krahelska, a miejsce wybrał sam prezydent Stefan Starzyński z autorką rzeźby. Pomnik odsłonięto w czerwcu 1939 roku, wojnę przetrwał jedynie z drobnymi śladami od strzałów. W Muzeum Powstania Warszawskiego znajduje się kopia monumentu.
Krystyna jak legendarna Syrena, miała silny głos, o ciekawej barwie i ogromnej skali. Przez całe lata zbierała pieśni ludowe polskie, białoruskie, rosyjskie, ukraińskie, które słyszała od dzieciństwa mieszkając w otoczeniu tych tradycji i kultur, i śpiewała je jak autentyczna wiejska dziewczyna, ale także i arie operowe.
Dla naszepismo.pl opracowała Jolanta V. Miarka
Źródło: Muzeum Powstania Warszawskiego, Muzeum Warszawy, Wikipedia, materiały własne.
##############################
np.pl
Do czego jest zdolne pokolenie Millennialsów, o tym spiewa dla wszystkich piosenkarka Maria Peszek i zbiera wielki brawa.
„Gdyby była wojna/ Byłabym spokojna /Nareszcie spokojna/Wreszcie byłabym /Nie musiałabym wybierać/ Ani myśleć jak tu zyć/ Tylko być Tylko być/ Po kanałach z karabinem/ Nie biegałabym/ Nie oddałabym ci polsko/ Ani jednej kropli krwi/ Sorry Polsko/ Sorry Polsko/ Sorry Polsko/ Wybacz mi/” .
Ostatnie badania wykazały, że gdyby obecna wojna przeniosła się na tereny Polski to 31% Polaków uciekłoby na Zachód, a do walki stnęłaby zaledwie 1/5. Czy biorą to pod uwagę ci, którzy piszą o gotowości walki za wolność Polski i UE?
Janusz Sieczkowski
@@@
Tej Peszek nie ma co wspominać ani porównywać. Pomnik z twarzą Krystyny będzie stał w Warszawie, i o tej dzielnej i mądrej Polce pamiętać będą mądre polskie pokolenia. O tej Peszek za kilka lat nie będzie pamiętał nawet „pies z kulawą nogą”.
Janina Cholińska, Warszawa
Co tam. Ale Peszek śpiewa dla Ukrainy i to pięknymi słowy…IDI NA C^UJ”” Piosenkę „Ej, Maria”, do której teledysk sześć lat temu został zrealizowany w Kijowie, Peszek zadedykowała Ukraińcom. Wyszła na scenę z niebiesko-żółtą flagą i powtarzała słowa obrońców Wyspy Wężowej: „Russkij wojennyj korabl, idi nac*uj”.16 Apr 2022
Głuchy Wojtek
Coś pięknego! I my tego piękna i prawdy potrzebujemy w tych czasachj jak pustynny, zagubiony wędrowiec kropli wody.
Urszula Kotlarek
Ciekawe czy coś w takich betonowych głowach jaj ta Peszek i tysiące małych Peszków zaświta i coś im mówi, kiedy patrzą na pomnik naszej kochanej Stolicy- Warszawy. Przecież to peszkowate wulgarne pokolenie jest tak wychowane, że Polska dla nich to tylko miejsce dla siedzenia, żarcia i „pierdzenia” (przepraszam uczulonych.)
Staszek