02.05.2022 – DZIEŃ POLONII
|Autor: Jolanta V. Miarka
Bo wobec ojczyzny zaciąga się dług, tak samo jak się zaciąga dług wobec rodziny, wobec rodziców – JAN PAWEŁ II
Po raz pierwszy w historii Polonia i emigracja polska otrzymała tak jasno uzasadniony program ideowy, dotyczący postawy wobec kultury ojczystej wyniesionej z Polski i kultury krajów osiedlenia. Wypowiedzi papieża na ten temat z upływem czasu nie tracą na aktualności. Nowe fale emigracji z Polski mogą znaleźć w nich duchowe oparcie na obczyźnie i cenne wskazania”.Nauczanie Papieża z upływem czasu nie traci na znaczeniu. Przeciwnie, dokonujące się przemiany kulturowe, narastający proces globalizacji i migracji oraz pustka duchowa kultury masowej, będąca wynikiem jej dechrystianizacji, sprawiają, że staje się ono coraz bardziej aktualne i potrzebne. Lektura wypowiedzi Jana Pawła II wywiera niezwykle inspirujący wpływ. Dawne i nowe fale wychodźstwa z Polski mogą w nich znaleźć nieocenioną pomoc w dokonywaniu trudnych wyborów moralnych, nieuniknionych na emigracji.
Polacy wiele przeszli i wiele przecierpieli, ale nie zagubili tej świadomości, nie zagubili świadomości tego, że są w świecie potrzebni i daj Boże, żeby byli zawsze potrzebni, coraz bardziej potrzebni. Dlatego polecamy publikację pt. „Papież Jan Paweł II – Misja Polonii i Emigracji”, której pomysłodawcą i autorem jest Ksiądz Profesor Roman Dzwonkowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Lektura zapomniana, a powinna być przypominana z polonijnej ambony i w klasach szkół polonijnych.
^^^
Ambasadorami akcji Wywieś flagę na Dzień Flagi są wszyscy, którzy wywieszają flagę podczas święta państwowego lub w ważnym momencie życia. Może to być dowolna flaga – uszyta samodzielnie, kupiona, a nawet zrobiona z papieru. Flagę można wyeksponować przed domem, na balkonie czy w miejscu pracy. W tym roku mija 18. rocznica formalnego uchwalenia Dnia Flagi.
Wywieś flagę na Dzień Flagi! Świętujmy razem 2 maja!
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Tablica z prawdami Polaków spod Znaku Rodła jest także umieszczona na ścianie kościoła św. Marcina na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu. Jak napisał Edmund Jan Osmańczyk*, ostatnie nabożeństwo po polsku odprawił w nim 17 września 1939 r. pochodzący z Opola ks. Józef Sikora, który następnie wpisał w kościelnej księdze po polsku takie słowa: (za Edmund Jan Osmańczyk, Wisła i Kraków to Rodło, Warszawa 1985).
*I nie ustaniemy w walce, siłę słuszności mamy I mocą tej słuszności wytrwamy i wygramy!
Znak Rodła ściśle wiąże się z historią nie tylko Wrocławia, ale także wszystkich Polaków należących do Związku Polaków w Niemczech i zamieszkujących obszar Niemiec przed II wojną światową. Aktywność organizacyjna Polaków w Niemczech w okresie międzywojennym skupiała się nie tylko na stowarzyszeniach oświatowo-kulturalnych, ale również gospodarczych. Polacy zakładali banki, spółdzielnie, prowadzili firmy, sklepy i warsztaty rzemieślnicze. Stowarzyszenia, harcerstwo, szkółki, chóry używały w swojej symbolice najbliższego sercu godła, jakim był biały orzeł. Jednak po dojściu Hitlera do władzy naziści, likwidując struktury organizacyjne Republiki Weimarskiej, wprowadzali nowe zasady funkcjonowania urzędów, narzucając wszystkim prawnie działającym organizacjom nową symbolikę, jaką była swastyka.
Od wieków wszystko zwyklim kłaść w ofierze,
Od wieków walczyć, co dnia wciąż na nowo,
O okruch prawa, polskie „W Boga wierzę”,
O polską duszę, każde polskie słowo.
Jesteśmy Polakami!
I tego żadna moc nie zmieni!
Bóg z nami, Sprawa z nami.
Bóg nam wiarą serca rozpromienił!
Rodło królewskie mamy!
Jesteśmy Polakami!
Idziemy z siłą, co płynie z słuszności,
Nam walka hartem, a siłą wytrwanie
I przysięgamy na swych Ojców kości –
O sprawę walczyć nigdy nie ustaniem!
Jesteśmy Polakami!
I tego żadna moc nie zmieni!
Bóg z nami, Sprawa z nami.
Bóg nam wiarą serca rozpromienił!
Rodło królewskie mamy!
Jesteśmy Polakami ! !
###
Obok: Graficzne przedstawienie znaczenia
znaku Rodła. Symbol odpowiada
kształtowi biegu rzeki Wisły
z zaznaczonym Krakowem
Powstanie RODŁA
Zakaz używania symboli narodowych spowodował konieczność stworzenia własnego znaku. „Akceptacja przez nas swastyki i «niemieckiego pozdrowienia» może być tylko zgodą na totalną germanizację. Musimy więc jak najszybciej, bez narażania się na zarzut, iż nie uznajemy symboli państwa, którego jesteśmy obywatelami, znaleźć sposób na nieakceptowanie swastyki i Heil Hitler. To ostatnie Niemcy sami nam ułatwili, nazywając swój faszystowski gest «niemieckim pozdrowieniem», obowiązującym zatem tylko Niemców, a nie Polaków. Swastyce przeciwstawimy się tylko wtedy, gdy będziemy mieli swój narodowy znak nie budzący wątpliwości, że łączy on tylko Polaków”, stwierdził dr Jan Kaczmarek, Sekretarz Generalny i Kierownik Naczelny Centrali Związku Polaków w Niemczech.
Po wielu dyskusjach w zarządzie ZPwN zdecydowano się na projekt Janiny Kłopockiej, polskiej artystki, działaczki Związku Polaków w Niemczech mieszkającej w Berlinie. Artystka przedstawiła Rodło jako biały znak na czerwonym tle. Znak ten symbolizował stylizowany bieg Wisły z zaznaczonym stołecznym królewskim miastem Krakowem jako kolebką polskiej kultury i symbolem trwania oraz ciągłości Państwa Polskiego.
Ostatecznie na nazwę RODŁO złożyły się dwa słowa: ROdzina (Ród) i goDŁO (autorem nazwy był Edmund Osmańczyk). W sierpniu 1932 r. kierownictwo Związku Polaków w Niemczech przyjęło je za znak wszystkich Polaków należących do ZPwN. Rodło widniało na Bursie polskiej we Wrocławiu, wpisane było w lilijki harcerskie, we wszystkich znakach polskich organizacji w Niemczech.
Powstała także Pieśń Rodła – z muzyką P. Kaczmarkowej i tekstem Edmunda Omańczyka, zaprezentowana podczas I Kongresu Związku Polaków w Niemczech w Berlinie w 1938 r.
Wojnę przetrwało niewielu Polaków z dawnego Breslau. Wielu Polaków – harcerzy, studentów, kupców, rzemieślników – zostało wcielonych do niemieckiego wojska jako obywatele Niemiec. Działacze polonijni trafili do obozów koncentracyjnych i zagłady. Ci, którzy przeżyli, doświadczyli koszmaru Festung Breslau. Po kapitulacji mimo wielkiej radości, że oto znajdują się w wymarzonej Polsce, doświadczyli okrucieństwa wojsk radzieckich i nieufności ze strony Polaków. Nie zdobyli zaufania wśród władz, przełożonych i kolegów w pracy, w szkołach. Obcy akcent, nazwiska, imiona budziły wrogi stosunek przybyłych do Wrocławia z różnych stron Polski.
Kocham to moje miasto Wrocław, moje miejsce urodzenia, dorastania i nauki. Odwiedzam to moje rodzinne gniazdo aby pomodlić się nad grobami moich najbliższych. Jestem dumna z mojego miasta – tej małej Wenecji Północy – mamy tu także piękne parki, mosty, i zabytki. To miasto rozwija się w zaskakującym tempie i to mnie cieszy, jak na Polkę i… WROCŁAWIANKĘ przystało!
^^^ A to jest moja polska flaga przywieziona z Wrocławia – już w pierwszym roku wprowadzenia się do nowego domu na emigracji. Pierwszy śnieg i pierwsze zdjęcie zrobione w Dniu 11 listopada – w nasze Święto Niepodległości. Tak już jest od 34 lat. I znowu NASZA POLSKA FLAGA zostanie uszanowana, zgodnie z naszym polskim obowiązkiem: Wywieś flagę na Dzień Flagi! Świętujmy razem 2 maja!… i 3-go Maja!
Jolanta V. Miarka
Od red. np.: Autorka opracowania z urodzenia wrocławianka, z wykształcenia ekonomistka, z zamiłowania podróżniczka – lubi dzielić się wrażeniami z podróży, opisywać je i poznawać interesujących ludzi. Mieszka za granicą ale Polska to jej prawdziwa i jedyna Ojczyzna. Współpracuje z Naszym Pismem /dwumiesięcznik/ i naszepismo.pl oraz z innymi czasopismami o profilu katolickim, niepodległościowym i patriotycznym.
################################
„Jestem Polakiem, wiec mam obowiazki polskie” – powtarzam za Romanem Dmowskim. I ja wywieszę naszą Biało-Czerwoną, bo szczególnie w tym roku powinna być widoczna nie tylko w Australii ale i na calym świecie.
Zygmunt, POLSKI OZI
@@@
Ja też dodam cytat patrioty – bo takim był i jest dla Polaków Roman Dmowski: „Wszystko co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i upokorzenie, które spada na naród za to, co jest w nim marne”.
A są w Polsce rzeczy propagandowo-unijne tak marne, że jak pisał Henryk Pająk „Strach być Polakiem”. I właśnie dlatego wywieszam tylko polską flagę, a nie obok niej unijną, jak polityczna poprawność nakazuje
BIAŁO-CZERWONA, PIĘKNA I NIEZWYCIĘŻONA
Jedna była – gdzie? Pod Tobrukiem. Druga była – gdzie? Pod Narvikiem.
Trzecia była pod Monte Cassino. A każda jak zorza szalona,
biało-czerwona, biało-czerwona, czerwona jak puchar wina, biała jak
śnieżna lawina, biało-czerwona. „Pieśń o fladze” Konstanty Ildefons
Gałczyński.
A u nas? Raz głośna podwójna propaganda i coraz większa cisza. Nawet ten
poeta znany i uwikłany w komunistyczną ideologię dostrzegł historię i znaczenie
jej kolorów. U nas dominują już inne poprawne kolory. Wystarczy wejść na facebooka.
Dzięki za ten tekst
B. Scot Wilczyński
@@@
Bardzo dobrze napisany i opracowany artykuł, bez euforii ale z polskim sercem (domyślam się, że Emigrantki). Uważam, że artykuł nie jest skierowany ani do „białych” ani dla „czerwonych”, ani dla „różowych” (te barwy mamy też i na Emigracji). Napisała go Polka pragnąca przekazać swoją wiedzę „i swoim i obcym” znaczenie dla Polaków i istnienie obu tych kolorów w barwach Polski. Autorka podkreśla i analizuje nie hasła lecz czyny – w tym swoje. 5 prawd RODŁA i nauki Jana Pawła II powinny być prawnie chronione od zapomnienia.
Matka Polka
@@@
Z tego co wiem, to najbardziej zaangażowanymi Polakami w przedstawieniu polskiej flagi w Australii są uczestnicy Rajdu upamiętniającego Zbrodnię Katyńską oraz katastrofę polskiego samolotu rządowego pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010. Zawieszone flagi różnych rozmiarów na samochodach czy motocyklach zwracają więcej uwagi Australijczyków niż długie przemowy polonijnych VIPów. Nawet jeśli tylko co setny przechodzień zwróci uwagę na naszą flagę – a tylko co 5-setny dowie się np. z Internetu co to jest i co znaczy ta biel i czerwień, to ta misja została spełniona.
Alicja/. Marayong NSW
@@@
From: Ambasada RP w Canberze
Szanowni Państwo,
Uprzejmie przekazujemy życzenia wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęk z okazji przypadającego na dziś Dnia Polonii i Polaków za Granicą.
Pragniemy dołączyć się do życzeń, jednocześnie podziękować Państwu za bardzo dobrą współpracę oraz Państwa wysiłki na rzecz pielęgnowania polskiej kultury i utrzymywania kontaktów z krajem pochodzenia.
Z wyrazami szacunku,
Ambasada RP w Canberze
Zbyt dużo na komentarz. Więc w skrócie. Już nie wiadomo, kto z kim przystaje. Wczoraj napatrzyłem się na różne flagi, unijne, biało czerwone i ukrainne w 1 majowym pochodzie z komunistą Czarzastym na czele. I nikt z tzw. patriotycznej katolickiej prawicy nie zauważył, że 1 maj jest także dniem, w którym Kościół katolicki czci św. Józefa – patrona ludzi pracujących. Jedno tylko o się poprawiło na „lepsze”, że flagą z sierpem i młotem nikt nie machał.
I było też trochę gorzkiego uśmiechu z wypowiedzi p. Morawieckiego o Unii, że wstąpienie do niej w dniu 1 maja było cytuję: „Polaków marzeniem”. A tu prawda jest taka, że ta UE oficjalnie chce Polskę zagłodzić. Od początku wojny Unia Europejska zapłaciła Rosji już ponad 35 mld euro za importowane surowce energetyczne, a Ukraina otrzymała od Wspólnoty na swe potrzeby obronne już ponad 1 mld euro”. Polski Rząd „oszacował koszty utrzymania uchodźców ukraińskich na 11 mld euro tylko w tym roku, a gdyby sytuacja w Ukrainie uległa pogorszeniu, koszty dla Polski mogą sięgnąć nawet 24 mld euro”.I polski rząd poprosił Brukselę o pieniądze z przejętych majątków rosyjskich potentatów. Odpowiedzi brak. O ukraińskich oligarchach nikt nie wspomina – bo ma być cisza!. Naiwni marzyciele! Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. O tych miliardach informuje „Polityka” z ub. tygodnia. Polacy czytają to z przerażeniem! Co będzie dalej?
Jacek Socha/ W-wa. 2.05.2022
@@@
Pani Jolanto, nie mogę pominąć Pani artykułu więc pozdrawiam serdecznie. Ale ze smutkiem stwierdzam, że inne polonijne, internetowe te „główne” media przemilczały Dzień Polskiej Flagi. Co z tego, że będziemy o tym pisać i przypominać sami sobie, kiedy ci, którzy powinni to robić z racji pełnionych funkcji omijają ten ich obowiązek i sprawiają wrażenie, że nawet nie wiedzą o co chodzi. Na przykład w każdym stanie , w Australii mamy konsula honorowego i wiem, że każdy posługuje się językiem angielskim więc można było coś o tym napisać w prasie angielskiej, nie mówiąc już o jakimś słowie w telewizji. Ale dla ludzi uhonorowanych to już terra incognita. Ja, jadąc jutro 3 Maja do kościoła zawieszę na antence samochodu biało-czerwoną – bo tylko to mogę zrobić. Dziękuję i pozdrawiam
Kasia Skoczowska
A jednak coś było i jest opisane w „Pulsie Polonii. Co prawda zauważyłem to dopiero w godzinach wieczornych, tylko kto to wiedział, że takie celebracje będą w Sydney. Australia jest duża i nie kończy się w Sydney. Rozumiem, że p. komentatorka miała na myśli fakt, że w mediach australijskich Dnia Polskiej Flagi nie zauważono.
Mirosław, Southport
POWIEDZ to swoim dzieciom
Chorągiew jako flaga narodowa pojawia się na przełomie XIII i XIV wieku. Była ona czerwona z białym orłem umieszczonym nieco bardziej w lewo niż pośrodku. Kolory biały i czerwony, jako barwy państwowe Polski, zostały wprowadzone przez parlament 7 lutego 1831 roku. Za symbol państwowy flaga biało-czerwona została uznana dopiero po I wojnie światowej, w 1919 roku. Barwy naszej narodowej flagi pochodzą od herbu państwa. Górny pas – biały – wywodzi się od białego orła i białej litewskiej Pogoni, dolny – czerwony – od pola tarczy herbowej. Biel w połączeniu z czerwienią jako symbole zaistniały 3 maja 1792 r., kiedy to POLKI PATRIOTKI dla uczczenia pierwszej rocznicy Konstytucji 3 maja przewiesiły białe szarfy przez czerwone suknie. Po wybuchu powstania listopadowego wprowadzono biało-czerwone kokardy wojskowe. BIEL symbolizowała na nich „dobro i czystość dążeń narodu polskiego”, a CZERWIEŃ „dostojność i majestat władców polskich”. W heraldyce biel jest symbolem czystości, lojalności, pokory i szlachetności.
Jarek Micewski