AKTUALIZACJA: Drodzy Czytelnicy
|W Warszawie uległo zniszczeniu 850 zabytków kategorii zerowej, takie jak Zamek Królewski x 850, to nie wyobrażalne, nie mówiąc o zawartości tychże wywiezionych przez Niemców w 40 000 wagonach po upadku Powstania do Niemiec. Kiedy otrzymamy zwrot tegoż włącznie z reparacjami za celowe zniszczenia to pytanie ciagle dręczy . Właśnie obchodzimy rocznicę mordu na Profesorach UJK we Lwowie, to osobny rozdział o ludobójstwie elit Polskich w WWII” – przypomina dr Ryszard Adams Dzierzba w poniższym artykule. I słusznie! Jak długo można czekać?!
„
Czym jest krzywda? Dlaczego tak trudno Niemcom zrozumieć, że wyrządzili zło. Czy i jak dalece naród niemiecki potrafi oszukiwać samego siebie by być szczęśliwym? Przede wszystkim krzywda jest czymś złym (złym działaniem). Czymś, co zdarzyć się nie powinno, bo przecież człowiek stworzony jest do tego, co dobre. Czy można wybaczyć krzywdę – można, ale zapmnieć jej nie można Ten, kto doznał krzywdy, musi żyć ze świadomością, iż stał się całkowicie bezbronny wobec kogoś. Takie bezradne poddanie boli, tym bardziej, że dziś bardzo ceni się niezależność…
Reparacje wojenne od Niemiec. Polska zwraca się o pomoc do Stanów Zjednoczonych
Liczymy na wsparcie naszych partnerów w problematyce dochodzenia przez Polskę odszkodowań od Niemiec za skutki II wojny światowej – mówił podczas konferencji prasowej Arkadiusz Mularczyk sekretarz stanu ds. polityki europejskiej. Podkreślił, że strona niemiecka „jest świadoma nierozliczenia się z państwem polskim”.
Rząd niemiecki NIE zamierza podejmować negocjacji w sprawie reparacji i odszkodowań za straty wojenne – wynika z odpowiedzi udzielonej przez resort dyplomacji RFN. Informację przekazał rzecznik prasowy polskiego MSZ Łukasz Jasina. Z raportu strony polskiej wynika, że ogólna kwota strat poniesionych przez Polskę to 6 bilionów 220 miliardów 609 mln zł.
Bardzo dobra inicjatywa. Niechaj te nalepki na samochodach mówią wielokulturowej Australii czego się sprawiedliwie domagamy. To tak niewiele w porównaniu z tymi tragediami jakie przeżywali Polacy jeszcze bardzo długo w czasach powojennych…
Ale TAKĄ nalepkę trzeba wspomóc słowem. Wysyłajmy listy do ambasady niemieckiej i konsulatów Australii. Piszmy do ambasady niemieckiej w Warszawie – wystarczy tylko wejść na stronę internetową „kontakt z ambasadą” wtedy ukaże się kwestionariusz który należy wypełnić w krótkich słowach czego nie prosimy a czego się domagamy. Jak twierdzą Ci którzy reprezentują Polonię jest nas 200 tysięcy Polaków na Antypodach, a więc jeśli przynajmniej 99 tysięcy listów trafi na biurka niemieckiej dyplomacji to… będą mieli coś do czytania. Piszę [tylko] 99 tysięcy, bo reszta Polonii może być już… apolityczna.
Zwracam się z prośbą do p. dr Ryszarda Adams’a Dzierzby aby w swoim komentarzu wyjaśnił wszystko w sprawie nalepki, gdzie ją nabyć, za jaką cenę, i nazwisko Artysty, który ją tak wymownie zaprojektował !!!
AUTOR: DR RYSZARD ADAMS-DZIERZBA
Drodzy Członkowie Motocyklowego Stowarzyszenia Pomocy Polakom za Granicą Wschod-Zachod im. Rotmistrza Witolda Pileckiego,
Przyjaciele Drodzy, Drodzy Czytelnicy,
Dziesięć dni minęło od mojego powrotu do Sydney z Rajdu Im. Generała Andersa do Włoch.
Już czas naglił do Rodziny, pracy, obowiązków. Aczkolwiek czyż nie jest naszym obowiązkiem Polaka zamieszkującego nawet daleko of Kraju świadczyć o naszym pochodzeniu , o Polskości, pochylić czoła nad grobami Tych którzy złożyli na ołtarzu najwyższą cenę, swoje życie dla wolności przyszłych pokoleń a o która to wolność ciagle trzeba zabiegać.
Ach te obowiązki, rutyna, najpierw ją ustalamy żeby następnie ją przerwać, zrobić coś ponad to. I to właśnie zrobiłem . Po otrzymaniu emaila oraz po odbyciu telefonicznej rozmowy z Rafałem już wiedziałem że polecę, wezmę udział w kolejnym Rajdzie Stowarzyszenia Wschód-Zachód. ( Poprzednio był Rajd na Białorusi w 2019 roku, niezapomniane wrażenia. Był to Rajd miejscami urodzin Traugutta, Mickiewicza, Kościuszki, Moniuszki, Niemena). Tym bardziej że granice naszego kraju osiedlenia, Australii otworzyły się i ta możliwość stała się faktem.
Pierwszym etapem mojego pobytu w Ojczyźnie było kilka dni spędzonych w ośrodku Ostoja-Chobienice gdzie Rafal zaprosił przyjaciół na tzw. Ucztę Duchową z okazji jego 60-tych urodzin. Niezapomniane chwile. Z siotrą moja, Renata kilka dni w tymże otoczeniu to również dni niezapomniane.
Zbliża się start Rajdu 15 maja AD 2022. Pierwsze moje niepokoje jak to będzie na motocyklu szybko się rozwiały, potrzeba kierowcy do prowadzenia technicznego samochodu Rajdowego. Jazda około 7000 km po prawej stronie drogi w samochodzie z ręczną skrzynią biegów okazała sie całkiem możliwa. Czas spędzony razem z Rafalem jako pilotem dał nam szansę na długie Polaków rozmowy o wielu interesujących nas sprawach.. Niezapomniane chwile.
Naszym, Rafała i moim, pierwszym etapem był odcinek z Grodziska Wlkp. do Szklarsiej Poręby gdzie zjechali sie wszyscy uczestnicy Rajdu, 24 osoby. Trzy małżeństwa na wygodnych jednośladach, dwóch kierowców na tzw. trajkach (dwa koła z przodu lub z tyłu ) i reszta to indywidualni kierowcy motocyklów no i mój/nasz tzw. wspierający wehikuł.
Na obiedzie w Szklarskiej siedzę obok Adama, rodem ze Szczecina, po chwili rozmowy okazuje się że z tej samej dzielnicy naszego miasta oraz znający moją koleżankę z klasy LO nr 6. Po chwili rozmawiam z Ewą z ogólniaka po wielu latach przerwy. Co za zbieg okoliczności. Na stronie www.wschód.org.pl znajdziemy dzienny opis Rajdu ze zdjęciami. Zapraszam. Ograniczę się więc do mojego krótkiego zarysu Rajdu Im. Generala Andersa.
Byliśmy z wizytą na każdym z czterech Cmentarzy Żołnierzy II Korpusu poległych w walce o Wolność Naszą i Waszą, tzn. Monte Cassino, Casamassima, Bologna, Loreto. Cmentarze utrzymane w wielkim ładzie, chociaż imiona Żołnierzy na ich krzyżach wyblakłe, potrzebujące opiekuńczej reki i farby. Tu ukłon w stronę Urzędu d/s Kombatantów. Na w/w Cmentarzach nasz Kapelan Rajdu, motocyklista, Ksiadz Krzysztof odprawiał Msze Św. za dusze poległych żołnierzy, było to niezapomniane – zasługują na to w pełni. Dziękujemy Tobie Krzysztofie.
Dodam że w mieście Acquafondata uczestniczyliśmy w uroczystościach rocznicowych Bitwy pod Monte Cassino z udzialem córki Generała, Pani Anny Marii Anders, piastującej obecnie stanowisko Ambasadora RP we Włoszech oraz Pana Jana Józefa Kasprzyka, Szefa Urzędu d/c Kombatantów i Osob Represjonowanych. Uroczystości odbywały sie z udzialem Kompanii Honorowej WP z Bydgoszczy, Harcerzy z Hufca Opole im. Rotm. W. Pileckiego, miejscowych władz miasta, kilku już wiekowych Weteranów oraz z naszym ma się rozumieć udziałem, przy wystawieniu pocztu ze Sztandarem Stowarzyszenia Wschod-Zachod. Dzieci również było pod dostatkiem. Uroczystość ta pozostanie w naszej pamieci na zawsze.
Powiem ze Rajd nasz Im . Gen. Andersa mógłby równie dobrze być nazwany pielgrzymką Stowarzyszenia do Włoch , ponieważ odwiedziliśmy niezliczoną ilość Katedr, Kosciołów, miejsc bliskich naszej wierze katolickiej. Na liście tej były Bazylika Sw. Piotra w Rzymie, Bazylika Sw. Antoniego w Padwie, Katedra w Orvieto, Sankturium w ad Rupes, kosciół ks. Dolindo Ruotolo w Neapolu, San Giovanni Rotondo z grobem Sw. Ojca Pio. Wspomnę tylko o zwiedzaniu Pompeii oraz słynące z greckich i rzymskich zabytków na Sycylii, Agrigento i Syracusa ( miejsce urodzenia Archimedesa ).
Sycylia to w ogóle temat, zasługujący na osobny artykuł. Spędziliśmy tam 5 dni, 2 w Palermo i 3 dni w Catania. Podam tylko ze jechaliśmy z Rafalem przez miejscowość o nazwie Capone, znana z filmu The Godfather, ze na Sycylii nie koniecznie obowiązują zasady ruchu drogowego, ze średnia powierzchnia mieszkania w Palermo to 90 m2, ze latem przy temperaturach powyżej 40 stopni dzieci maja 4 miesiące wakacji oraz ze zamożności ludzi nie widzi sie za zewnątrz , patrząc na elewacje budynku a co wewnątrz to zdumiewa. Dodam ze w Palermo na starym mieście znajduje sie 200 kościolów, odwiedziliśmy kilka. Wulkan Etna, ziejący ogniem z krateru również był na naszej liście. Taormina w drodze z Catania to Messina na prom to kolejne piękne miasto na wschodnim wybrzeżu wyspy. Wjazd na góre do miasta wymagający dla motocyklistów. Wszyscy zdali egzamin na medal. Nawet ja dzięki uprzejmości Krzysztofa jechałem na jego HD na Sycylii. W drodze powrotnej z Sycylii, spędziliśmy dzień w Rimini oraz zajechaliśmy do San Marino
Jedna z refleksji po pobycie we Włoszech jest ogrom zachowanego dziedzictwa i bogactwa poprzednich pokoleń dla kolejnych ma sie rozumieć. Jak to się ma do zachowanego dziedzictwa i bogactwa Polaków po zniszczeniach, grabieżach, mordach wojen światowych to wiemy, gdzie każde z pokoleń zaczynało od nowa lub emigrowalo w poszukiwaniu lepszego, łatwiejszego życia ( vide autor ).
W Warszawie uległo zniszczeniu 850 zabytków kategorii zerowej, takie jak Zamek Królewski x 850, to nie wyobrażalne, nie mówiąc o zawartości tychże wywiezionych przez Niemców w 40 000 wagonach po upadku Powstania do Niemiec. Kiedy otrzymamy zwrot tegoż włącznie z reparacjami za celowe zniszczenia to pytanie ciagle dręczy . Właśnie obchodzimy rocznicę mordu na Profesorach UJK we Lwowie, to osobny rozdział o ludobójstwie elit Polskich w WWII.
Ostatnia noc Rajdu w Pałacu na Wodzie koło Jeleniej Góry. Tam komfort hotelu i śniadanie dużej klasy jak można było oczekiwać po polskiej gościnności. Żegnamy sie kolejnego dnia rano z rozjeżdżającymi się przyjaciółmi do domów. Część z nas odjechała poprzedniego dnia prosto z Czech, było im bliżej do centrum Polski.
Dziękuję Tobie Rafale i zespołowi za zorganizowanie Rajdu Im. Gen. Andersa. Dziękuję Wam drodzy przyjaciele, uczestnicy Rajdu za wspólne przeżycia które pozostaną w pamieci na zawsze. Mam nadzieję do następnego razu, Rafal, Bronek, Krzysztof, Adam, Slawek, Pawel, Grzegorz, Adam, Slawek, Wieslaw, Darek , Zdzislaw , Tomek …….
Wasz Ryszard, Sydney, Australia
cc. Nasze Pismo, Tasmania/ Puls Polonii, Sydney/ Klub Gazety polskiej, Sydney, facebook
^^^^
Dziekujemy Ci Ryszardzie i do… następnego RAJDU!!! Red. naszepismo.pl
#####################
Czytam i zauważyłem, że Czytelnicy też jak i ja, doceniają pracę Pana Doktora wśród Polonii australijskiej. Tak, bo dzisiejsza Polonia potrzebuje już mniej doktorów od księgowości, a więcej tych lekarzy od „dolegliwoś środka Polonii i Polski”. Potrzebuje „doktorów Judymów”, takich jak Tomasz Judym, – główny bohater powieści Stefana Żeromskiego Ludzie bezdomni, którego działania w świecie industrializacji, władzy pieniądza i podziałów społecznych warte są podziwu do dzisiaj. I choć dziś raczej nierealna, jest determinacja Tomasza, to jednak potrafił poświęcić wszystko, co kochał, dla dobra ludzkości – nawet zdając sobie sprawę, że jego praca może zakończyć się porażką. Pozdrawiam Pana
Zygmunt [ Brisbane]
Osoby takie jak Autor tego artykułu są na wagę złota w każdej polskiej społeczności nie tylko na emigracji. Jestem tylko zdziwiony, że są organizacje, które mają w swoim statucie słowo „wyrzucić”.. I dotąd nikt nie wie dlaczego.
Zbigniew Piekarski
Zgadzam się z panem Zbigniewem
Ewa J.
Redaktorze, szukajcie a znajdziecie! 20 marca 2017 na Pulsie Polonii, po polsku i angielsku.
„Komunikat Prezydium Rady Naczelnej Polonii Australijskiej (RNPA) odnośnie votum nieufności i wykluczenia ze składu Prezydium RNPA p. Adama Gajkowskiego. Prezydium Rady Naczelnej Polonii Australijskiej (RNPA) informuje, że podczas obrad Prezydium w dniu 18 lutego 2017 roku przedyskutowano wypowiedź członka Prezydium RNPA, p. Adama Gajkowskiego, opublikowaną w „Pulsie Polonii” w dniu 6 listopada 2016 roku pt. „Z Adamem Gajkowskim o lustracji”, a skierowaną częściowo pod adresem obecnego Prezydium RNPA. Dyskusja odbyła się w obecności i z udziałem autora wypowiedzi p. Gajkowskiego i zakończyła się przegłosowaniem, w głosowaniu tajnym, votum nieufności dla p. Gajkowskiego, jako członka Prezydium RNPA (BEZ głosu sprzeciwu, z jednym głosem wstrzymującym się)”. O wyrzuceniu Pana Doktora Dzierzby nie znajduję żadnej informacji. A szkoda bo to jest klucz do zrozumienia ap-polityki RNPA. Jet też inny problem bo w komentarzach czytam o zawieszeniu, a tu jest o wykluczeniu. Zawieszenie-wykluczenie-wyrzucenie. Wiem, że nic nie wiem – oto słowa, filozofa Sokratesa.
Pozdr. Mel-Pol , Kelior Downs, Vic.
COŚ TU KTOŚ KRĘCI. Z ciekawości zajrzałem na stronę internetową Rady Naczelnej, a tam stoi jak byk
.Komisja Statutowa
• Ted Dudziński (SA)
• Joanna Fenik (NSW)
• Adam Gajkowski (NSW)
• Henryk Kurylewski (QLD)
• Barbara Magolan (NSW)
• Marian Radny (NSW)
• Włodek Wnuk (VIC)
To przecież ta Komisja układa statuty i w nim zapisuje kogo wykluczyć, zawiesić, a jak ktoś jest niepoprawny to i wyrzucić. Proste i jasne.
B. Członek
Czy jak się wstępuje do jakiejś organizacji polonijnej w Australii to trzeba podpisać zobowiązania, że się będzie członkiem apolitycznym?
Ciekawy
Ludzie pytają, ale zarządzający Polonią nie odpowiadają. To ja się zapytam raz jeszcze; czy ktoś przeprosił dr. Dzierzbę Adamsa, za ten publiczny skandal o którym czyta się nawet i w Polsce.
Andrzej Jaroń (W-wa)
Za pierwszym razem coś nie wyszło to co napisałem wczoraj.
Mam rodzinę w Australii, która przekazała mi tę stronę. Przeczytałem prawie wszystko. Najdłużej zatrzymałem się na tym artykule. Nie komenuję tego co inni już komentowali. Chcę tylko pozdrowić Autora tego artykułu.
Z szacunkiem
Mateusz Konarski
Runowo Pomorskie
Więcej czytam niż piszę, ale jeśli niejaki księgowy Robert, Cze. i ta Rada wyrzuca z organizacji przybyłego z Polski Doktora Medycyny, o którym czytałam w waszym piśmie papierowym, to jest to coś okropnego. O tych innych wyrzuconych nic nie wiem.
Irena Kostrzewa
@@@
Dotarło i do nas; Cudze chwalicie swego nie znacie.
Adam Gajkowski, Członek Rady Doradczej board (zarządu) Kuryera Polskiego w USA. Czy to ten sam, wyrzucony czy też zawieszony?
Joanna Sosna, Milwaukee