CZ.1. O POLONII W STYLU RETRO…rzecz o tym jak hartowała się „opozycja do opozycji”… w Australii!
|Motto:/ ...”program przyspieszenia Wałęsy przekonuje mnie i porywa…”/
„Nie rozprawiajcie wiele o formie przyszłego rządu w Polsce. Nie ci co najlepiej urządzą, którzy rozprawiają, ale ci, którzy najmocniej czują i najpełniejsi są poświęcenia się” (A. Mickiewicz: „Księgi pielgrzymstwa polskiego”)
Źródło jak powyżej^^^ Wydawca Centro-Prawicowy Komitet Wyborczy Lecha Wałęsy. Redakcja: Marek Baterowicz, Michał Filek, Jan Skibicki, Tadeusz Sujkowski. Opracowanie graficzne: Jerzy Boberski.
DLACZEGO JESTEM ZA WAŁĘSĄ?
Odpowiada (sam sobie) p. Marek Baterowicz
„Kiedy czytam te słowa myślę od razu o Lechu Wałęsie. Oczywiście inni kandydaci na prezydenta mogliby w tej chwili poczuć się urażeni… By oddać im sprawiedliwość powiem zatem, że tacy jak Bartoszcze czy Moczulski*** również są pełni poświęcenia i zaufania godni. Jednakże w tym momencie historii Polski nie mają jeszcze tak szerokiego rezonansu w naszym narodzie, aby mogli pokusić się o zwyciestwo w wyborach. Dlaczego nie wymieniam tutaj Tadeusza Mazowieckiego? – zapyta ktoś?
Moja odpowiedź będzie gorzka dla zwolenników premiera, być może nawet uznają ją za zbyt ostrą w sądach… Ale czy mogę ufać do końca człowiekowi, który swoją polityczną karierę rozpoczynał w latach 50-tych? Który w tamtym czasie był dziennikarzem dyspozycyjnym i potępiał w swych artykułach biskupa Kaczmarka i innych księży, skazanych za rzekomą działalność przeciwko ludowemu państwu? Który sam tak ocenia swoją aktywność w PAX: „Uczestniczyłem także w błędnych i szkodliwych działaniach tego ugrupowania (…) i poczuwam się za to do odpowiedzialności”. PAX, wiemy to dobrze był zakamuflowaną wypustką PZPR-u. Czy mogę wierzyć człowiekowi, który wprawdzie stworzył cenny miesięcznik „Więzi”, ale jednocześnie na platformie tego pisma próbował dialogu z marksistami. Prymas Wyszyński z obawą śledził te próby poszukiwania ideowej syntezy z socjalizmem. I słusznie, dialog z totalitaryzmem skazany jest zawsze na niepowodzenie. Środowisko „Więzi” stanowiła jednak katolicka lewica , a sam Mazowiecki – jak podaje Stefan Kisielewski – „zawsze wierzgał jak przeciwko socjalizmowi się coś mówiło…” To wszystko nastraja mnie negatywnie do kandydatury premiera.
Po masakrze robotników w grudniu 1970 wystąpił wprawdzie Mazowiecki z wnioskiem o powołanie komisji dla zbadania tej zbrodni , a po 1980 stanął w pierwszych szeregach „Solidarności” i został redaktorem naczelnym „Tygodnika Solidarność”, lecz w swoich artykułach, ideowo ostrożnych, lansował linię kompromisu z władzą, a nie politykę ofensywną. O ile w tamtych latach tę strtegię można było tłumaczyć istniejącą wtedy geopolityczną sytuacją, o tyle dzisiaj jest to wykluczone. A pan premier Mozawiecki nadal pozostaje w postawie zbyt giętkiej i układnej wobec niedobitków reżymu komunistycznego.
^^^ Trzech słynnych tenorów! Kwaśniewski „Olek” po prawej, gwizdał solo przez 10 lat!! Pomimo choroby goleni i „grypy filipińskiej”, której nabawił się w Charkowie. Ten z lewej to Lech „Bolek”, który „porywa”, a ten w środku to Bronisław, historyk aż do „bulu”…
Niedobitków tych lekceważyć jeszcze nie można, spora część nomenklatury PZPR-u nie dała się usunąć z naczyń połączonych biurokracji państwa. Co więcej, po przystępnych cenach członkowie dawnego estabilishmentu wykupili masę kapitału, jakby nie wystarczały im emerytury dla zasłużonych. Dopiero parę tygodni temu aresztowano generałów odpowiedzialnych za śmierć księdza Jerzego, bo zbliżają się wybory. Wymiar sprawiedliwości rządu premiera działa jednak z bojaźnią – a gdzie ukrywają się mordercy pozostałych księży/ Ich nietykalność obracza winą rząd.
Ta uległość Mazowieckiego wobec dawnych bonzów uderza ponurem kontrastem, gdy spojrzymy na jego stosunki ze społeczeństwem. Na tym froncie kompromis nie jest mu potrzebny. Oto np. łamie obietnice rpzmów z rolnikami i zamiast delegacji przysyła oddziały policji, które brutalnie pacyfikują strajk okupacyjny. Ba, ważniejszy jest dlań kompromis z Moskwą: akredytuje bowiem placówkę KGB w stolicy Polski, co z pewnością nie ułatwi nam odzyskania suwerenności. Właściwym krokiem byłoby raczej odzyskanie skarbów naszej kultury, takich jak drzwi katedry gnieźnieńskiej czy obrazy z galerii lwowskiej! Przebywają one nadal w Leningradzie. Co rząd Mazowieckiego zrobił w tym kierunku? Po roku kadencji premiera okazuje się, że dopiero teraz (informacja pochodzi z konferencji prasowej rzecznika rządu, dnia 5 lipca 1990) „wystąpi z projektem daleko idącej liberalizacji warunków dla inwestycji zagranicznych”… Na jakiej więc podstawie od roku apelowało się do tych inwestorów ??? Ustawa o prywatyzacji pozostawia wiele do życzenia, natomiast antydemokratyczna ustawa o partich politycznych uchwalona na podstawie projektu rządowego, jest wręcz kompromitującą. Praktycznie nie robi się nic, by usuwać skutki katastrofy EKOLOGICZNEJ, co też nie świadczy najlepiej o rządzie Mazowieckiego.
Roczny test wypada więc dla premiera raczej negatywnie, stąd i też program przyspieszenia Wałęsy przekonuje mnie i porywa.
Ten elektryk z Gdańska – oskarżany dziś przez zatrwożoną lewicę – być może otrzyma przywilej zadania ostatniego ciosu systemowi, który powstał na fałszywych księgach XIX wiecznej teorii, wysnutej przez dwóch demonicznych „filozofów”, Marksa i Engelsa. Teoria ta, obca wielu narodom, ściągnęła już niejedną tragedię na Polskę, będąc zarazem w całkowitej sprzeczności z naszą kulturą i tradycją.
Ludzie neolewicy powinni odejść od sterów rządu, ponieważ ułatwiają niedobitkom tej nieludzkiej ideologii metamorfozę ustroju państwa, a powstrzymują proces jego likwidacji, które jest warunkiem pierwszym dla odrodzenia suwerennej i demokratycznej Polski”.
DLATEGO JESTEM ZA WAŁĘSĄ !
Marek Baterowicz
Strona 7. List otwarty do Alain Besancon’a (fragment) „…O ileż bardziej płodnym byłoby zbliżenie Polski do zjednoczonych Niemiec, o ileż bardziej oryginalna (i w duchu chrześcijaństwa – pamiętny list biskupów) byłaby polityka ostatecznego pojednania z naszym zachodnim sąsiadem. Koncepcja to całkowicie realna w ramach wspólnej Europy i konieczna zważywszy to, iż Niemcy stają się osią kontynentu (…)” Marek Baterowicz, Sydney, 5 10. 1990
^^^
Od Autora opracowania:
„21 maja 1992 roku Lech Wałęsa wyjechał do Moskwy, aby podpisać traktat polsko-rosyjski. Ówczesny prezydent miał zgodzić się na szkodliwy załącznik, który pozwalał na zainstalowanie na terenie byłych baz sowieckich w Polsce spółek rosyjskich i agend rosyjskiego wywiadu. Dziś Wałęsa uważa, że brak obecności wojsk rosyjskich w Polsce to jego zasługa”.
Czy jest ktoś większy, wspanialszy, sprytniejszy i mądrzejszy od Lecha Wałęsy. Jeszcze się taki nie narodził… Były prezydent ogłosił już: „Papieżem nie będę, wszystko inne już osiągnąłem”. Teraz idzie krok dalej. Wałęsa przedstawia swoją wersję Ostatniej Wieczerzy ze sobą w roli głównej. Tych zdjęć nie zalecam do publikacji – bo to jest „ostatnia barbaria” w wykonaniu Noblisty. Na oficjalnym profilu Lecha Wałęsy na Facebooku znaleźć można dwa zdjęcia. Pierwsze to Ostatnia Wieczerza Leonarda da Vinci. Kolejne to przeróbka dzieła wielkiego Leonarda. Biało czerwona grafika z podpisem „Okrągły stół”. Centralna postać grafiki to tym razem Lech Wałęsa, choć kontury przedstawiają dokładnie postać Chrystusa z „Ostatniej wieczerzy”.
Ogólnie jednak to nazwisko Wałęsy otoczone jest mirem… W trakcie spisywania tej lektury dowiedziałem się, że małżonka Danuta została wyróżniona podobnie jak i mąż Honorową Obywatelką Miasta Gdańska. Niektórzy mówią, że to nagroda, za utrzymanie Lecha w trudnych czasach, za te skromne sumki jakie wygrywał szczęściarz Wałęsa w… TOTOLOTKA…
A skąd one sie tu wzieny, takie wysokie – Papież, Regan? Przecież to ja sam obalałem…! Pan Lech po lewej z kijkami…
PS. *** Leszek Moczulski był agentem SB
Autor opracowania Marian Babicki /Kraków/
####################################
Proces wyboru Donalda Tuska na nowego premiera rządu w Warszawie rozpoczął się od oddania hołdu obecnemu w Sejmie Lechowi Wałęsie – byłemu prezydentowi Polski, o którym historyk prof. Sławomir Cenckiewicz pisze, iż był zarejestrowany w Urzędzie Bezpieczeństwa jako Tajny Współpracownik służb PRL o pseudonimie „Bolek”.
AB/Sydney
Lech Wałęsa martwi się o kumpla Donalda Tuska :”Idzie mu dobrze, ale trzeba go wspierać, bo jest przemęczony. Ma dużo na głowie” – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” były prezydent Polski Lech Wałęsa o Donaldzie Tusku.
Od początku jako pierwszy go wpierałem, wspieram i będę wspierać – nawet, jeśli tego sobie nie życzy – powiedział.
Józef Wróbel
Bolek Lech Wałęsa vel Bezwstyd, stwierdził, że za pomoc Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi należy „nasłać Policję” także na prezydenta Dudę. Zdaniem Wałęsy, Dudę należy chronić przed nim samym.
Wałęsa to niekoronowany król ułaskawień – w czasie swojego urzędowania ułaskawił aż 3,5 tys. osób. Że też ten Bezwstyd nie może zamknąć swojego dzioba?
Marian Babicki, Kraków KOP
@@@
Nie ma skutku bez przyczyny tego co po komunie do Polski wróciło. Noblista Lech Wałęsa, który wyruszył w świat z Popowa posądzany, że jest „Bolkiem” już dawno temu uświadamiał obecne lewackie rządy. Dopytywany, czy jest z prawicy, czy z lewicy, Wałęsa odparł: – Jestem z prawicy, ale z tej rozsądnej. MÓJ PAN BÓG jest z komputera najnowszej generacji, nie zabobon, nie średniowiecze. Dlatego jak najszybciej trzeba uzgodnić wartości wspólne dla wszystkich religii. Takie LAICKIE 10 przykazań i uznać je za wartości, na których zbudujemy przyszły świat.
Nie wiem, czy to prawda ale słyszałem od „kół” zbliżonych do Instytutu imieniem tego „L.W. BOLEK-Myśliciela”, że kiedy był już przy 10 „Przykazaniu Wałęsowskim”, to stał się CUD. Obrazek MB z którym witał nawet Papieża sam mu odpadł z klapy.
Ale Mietek, jego przyboczny, zabronił o tym CUDZIE mówić i publikować. A Myśliciel jest teraz bardzo „trendy” i nie ubiera już marynarki z klapami a tylko koszulinę na której wypacykowano słowa „KONSTYTUCJA” tak jak na obrazku, który wisi nad głową p. Bodnara-ministra z Trzebiatowa…zamiast Krzyża, który zdjął ze względu na URZĄD…
Pokolenie JP II
Wieści z ONET. Kolego Putin
Z Putinem trzeba było inaczej rozmawiać. Nie bawić się w żadną dyplomację, tylko krótko: KOLEGO Putin, ty mnie tu straszysz swoimi granatami, ty wiesz, jakie ja mam granaty? Ty nie masz najmniejszych szans. Tylko nie chcę tego użyć, bo Rosja to jest piękny kraj. Więc nie wygłupiaj się, nie zmuszaj mnie, żebym cię zniszczył — wyjaśnił Wałęsa. Możemy podziwiać , nie w koszulinie z napisem „Konstytucja a w czarnej. I co najważniejsze obrazek Matki Boskiej przełożył na prawą stronę, a barwy ukraińskie uczepił na lewej stronie tej nowej czarnej koszuli.
Marian Babicki, Kraków KOP
Panie Marianie, to wszystko co jest o Szanownym Panie Lechu Bolku Wałęsie napisane jest prawdą prawie, że świętą. W programie Fakt Live, jest jeszcze świętsza prawda. W 1993 r. Noblista wtedy jeszcze nasz Lech, gościł Jelcyna jako kolegę i na wspólnej wieczerzy tak napoił wódą Borysa, że ten już tak mocno, chwiejąco naprany zgodził się na umieszczenie we wspólnym komunikacie zdania, że „demokratyczne kraje mają prawo wyboru sojuszy”. I to było kamieniem milowym w drodze Polski do NATO.
Dzięki ci za to Lechu-Bolesławie.
Obserwator RP
Na starość tłok uderza pod deklem. I temu Baterowiczowi, którego Wałęsa „porywał” i temu staremu Bucyfałowie, którego dopada „ściemnienie górne”. Otóż noblista Bolek, pośliinił ołówek atramentowy i zaczął w Swięta coś wypisywać.
„316. Nóż sprężynowy” – tym słowami zaczyna się nowy wpis Lecha Wałęsy, a później robi się jeszcze dziwniej. Niektórzy sądzili, że były prezydent organizuje jakąś wyprzedaż garażową, ale już wiadomo, o co mu chodziło.
Nie były to życzenia wielkanocne, ani nawet jakieś antypisowskie narzekanie, tylko jakaś tajemnicza lista różnych przedmiotów wraz z ich specyfikacją techniczną.
„318. Figurka Ikara
– Lata 90-te XX wieku
– Miedź, drewno
– 39 cm” – czytamy, a dalej:
„Kula kryształowa, wewnątrz pusta, górą obcięta, barwy ciemnej. W dolnej części szlifowane trzy mniejsze koła i rząd dwunastu większych kół. Powyżej przedstawienie żużlowca. Kula umieszczona na stylizowanej koronie, odlanej z mosiądzu, z pałkami różnej długości, ze zgrubieniem na końcach”.
Wpis jest strasznie długi i zawiera mnóstwo pozycji. Wiele osób w komentarzach zastanawiało się, o co w zasadzie chodzi nobliście.
Pojawiały się różne pomysły – na przykład, że Wałęsa urządza wyprzedaż garażową. Sytuacja szybko się jednak wyjaśniła.
Okazuje się, że wszystkie wypisane przedmioty, to prezenty, które dostał Lech Wałęsa. W święta prezydent je sobie posegregował, a listę, bez żadnego wyjaśnienia zamieścił na FB.
Poczekamy może w jakieś święto narodowe i poeta Baterowicz sporządzi swoją listę podarunków od czytelników za swoją twórczość tzw. „zmienną i przyziemną…”
Marian Babicki, Kraków KOP
Ogólnie to „Głos tysiaca glupcow jest dalej glosem glupcow” [M.Niewalda]
MaTen
No to już wiemy dlaczego poecina jest za Wałęsą. On nawet jest za komuchem ALKIEM KWAŚNIEWSKIM, bo Alek wprowadzał Polonię do Unii
Zenon Budzis
Stało się!
Wygrano kilka bitew z komuną ale dzięki grubej kresce nie wygrano wojny. Dlatego lamenty, że Polonia głosowała na lewactwo są musztardą po obiedzie. Resztę załatwiła Unia tak gloryfikowana na emigracji. CBOS opublikował niedawno badania, z których wynika, że obecnie wśród osób w wieku 18-24 lat prawie 30% deklaruje się jako zwolennicy lewicy. To najwyższy wynik w historii badań społecznych prowadzonych przez CBOS! Co znaczące, pierwszy raz od ponad 20 lat większy odsetek młodych ludzi deklaruje poglądy lewicowe niż prawicowe.
Jarek Micewski