Świeca nie płonie dla nas

Autor: Andrzej Balcerzak

SWIECA-SYMBOL

Świeca (1) nie płonie dla nas, ale dla tych wszystkich, których nie udało się uratować, którzy zostali zastrzeleni w drodze do więzienia, którzy byli torturowani, którzy zostali porwani, którzy „zniknęli”. Peter Benenson.

W lipcu br minie 59 lat, odkąd Peter Benenson stworzył niezależną organizację obrony praw człowieka, Amnesty International.

Peter Benenson urodził się w Londynie w 1921 roku. Pomimo trudnego dzieciństwa, w tym śmierci ojca kiedy był małym chłopcem, jego wrodzony idealizm wyłonił się już we wczesnych latach jego życia.

NIE PŁONIE DLA NAS…

Podczas drugiej wojny światowej Peter Benenson służył w jednostce „Ultra” w Bletchley Park słynnej z pracy nad łamaniem kodu Enigmy. Po wojnie studiował prawo i przeszedł na katolicyzm. Jego nowa wiara i jej wartości stały się dominującym wpływem na jego życie.

Na początku lat pięćdziesiątych, ubiegłego wieku, wyjechał do Hiszpanii jako obserwator procesów  związkowców i był wstrząśnięty okrutnymi sądami i więzieniami Generała Franco. Udał się do Cypru, okupowanego przez Brytyjczyków I pomagał tam ratować więźniów politycznych. Po węgierskim powstaniu w 1956 monitorował komunistyczne procesy sądowe.

W 1961 reżim portugalski uwięził dwóch studentów ponieważ  wznieśli toast za wolność. Wstrząśnięty tą niegodziwością Peter Benenson napisał artykuł „Zapomniani więźniowie” w którym wstawił się za uwięzionymi i wyraził swój wstręt do światowej tendencji więzienia, tortur i egzekucji ludzi z powodu ich poglądów politycznych lub religijnych.

Benenson, który był członkiem brytyjskiej Labour Party,  doszedł do wniosku, że wyeliminowanie niesprawiedliwości, których był świadkiem, musi być oparte na chrześcijańskich wartościach indywidualnego człowieka, a nie kolektywu politycznego. W związku z tym ustanowił nową formę walki o prawa człowieka na zasadzie „osoba dla osoby”. Silne związki między więźniem i członkiem grupy, nawet jeśli nie doszło do osobistego spotkania, wprowadziły nowy wymiar indywidualnego zaangażowania w orędowaniu za więźnia.

Peter Benenson rozpoczął „Apel o Amnestię”, aby zbierać, publikować i rozpowszechniać informacje o więźniach sumienia z całego świata.

Nie ulega wątpliwości, że Amnesty International ma swoje źródło w religijnym zaangażowaniu w sprawiedliwość społeczną. Założyciele byli oddanymi członkami Kościoła katolickiego, protestanckiego i chrześcijańskiej wspólnoty Kwakrów (Quakers).

Pierwsze zorganizowane działanie Amnestii uwypukliło losy więźniów sumienia, w tym arcybiskupa Josefa Berana z Pragi i kardynała Jozsefa Mindszenty’ego z Budapesztu, uwięzionych przez komunistów a także kilku innych osób uwięzionych przez dyktatury w zachodniej części Europy.

Wkrótce Amnesty International stała się prężną organizacją. Powołano międzynarodowy sekretariat imiędzynarodowy komitet wykonawczy do zarządzania organizacjami krajowymi. Wiele z podstawowych zasad organizacji zostało sformalizowanych zgodnie z zasadami chrześcijańskimi. Na przykład Amnesty International nie nadałaby statusu „Więzień Sumienia” więźniom, którzy brali czynny udział w przemocy.

W 1966 r. Benenson oskarżył sekretarza generalnego Amnesty International o ocenzurowanie raportu o zbrodniach i torturach popełnionych na więźniach w brytyjskiej kolonii Aden (dzisiejszy Jemen). Rozgniewany Benson osobiście udał się do Adenu i był przerażony tym, co odkrył. Pisał: „Nigdy nie natknąłem się na ohydniejszy obraz niż ten które widziały moje oczy w Adenie i to pomimo wielu lat spędzonych na śledztwach najgorszych represji i tortur”

Benenson zaczął podejrzewać, że Amnesty International jest infiltrowana przez brytyjskich agentów i amerykańską Central Intelligence Agency (CIA) z zamiarem obalenia podstawowych wartości i przejęcia przywództwa organizacji. Oskarżył Amnesty International o pobieranie funduszów z CIA i zażądał rezygnacji sekretarza generalnego wraz z innymi najwyższymi urzędnikami Amnesty International.

Zachowanie Benensona rozwścieczyło niektórych jego kolegów z Amnesty International którzy twierdzili że cierpi na chorobę psychiczną po doświadczeniu okropności które widział w Adenie.

Pomimo przeprowadzonego audytu, który nie potwierdził ingerencji służb specjalnych, Benenson nie był przekonany i zrezygnował z Amnesty International. Zrezygnował także z Brytyjskiej Kapituły Komisji Międzynarodowych Sędziów (Commission of International Jourists – CIJ). Rok później wyszło na jaw ze CIJ było finansowane przez CIA za pośrednictwem amerykańskiego oddziału American Fund for Free Jourists.

W późniejszych latach Peter Benenson założył inną organizację, Christians Against Torture, ale wolał unikać życia publicznego. Odrzucił wiele ofert tytułów szlacheckich, nagród i doktoratów honoris causa z najbardziej prestiżowych uniwersytetów. Zmarł 25 lutego 2005 r.

W kwietniu 2007 Amnesty International zmieniła stanowisko względem aborcji z neutralnej pozycji na aktywne wspieranie dostępu do aborcji w przypadkach gwałtu, kazirodztwa lub zagrożeniu dla zdrowia matki.

Podobnie jak Peter Benenson, znaczna część członków Amnesty to katolicy a więc rozwinęła się intensywna debata na temat aborcji, która przyciągnęła uwagę wielu osobistości kościelnych w tym kardynała George Pella, ówczesnego arcybiskupa Sydney. Kardynał  Pell napisał w Telegraph 25 czerwca 2007 r. „Część zespołu kierowniczego Amnesty promuje prawo do aborcji. Na całym świecie istnieją 72 krajowe oddziały Amnesty, a już Nowa Zelandia i Wielka Brytania przyjęły stanowiska proaborcyjne” i dalej „Gdyby ruch jako całość przyjął tę politykę, oznaczałoby to że chrześcijanie byliby zmuszeni do opuszczenia Amnesty.

Wśród członków Amnesty International zaistniały zróżnicowane poglądy, niepokój i obawy dotyczących kwestii aborcji. Irish Times zacytował działaczkę Amnesty, Mary Stewart „Zostałam członkiem Amnesty, ponieważ jestem przeciwna karze śmierci. Jeśli jesteś przeciwko karze śmierci to znaczy ze jesteś przeciwko każdej zadanej śmierci”. Powiedziała, że ​​próba ograniczeń aborcji do wypadków gwałtu, kazirodztwa lub zagrożenia zdrowia matki nie zda egzaminu i „byłbym przerażona, gdyby organizacja powołana do obrony praw człowieka pozwoliła zabić bezbronne dziecko”.

W odpowiedzi na poruszone tematy, uczniowie ze szkół katolickich w Sydney, Loreto Kirribilli i St Aloysius College, utworzyli alternatywną organizację praw człowieka, Benenson Society (2).

12 lat później, w lipcu 2018, delegaci Amnesty International zebrali się w Warszawie gdzie ustalili nowe postulaty w sprawie aborcji. Delegaci wezwali państwa nie tylko do dekryminalizacji aborcji ale do zagwarantowania i finansowania dostępu do aborcji na żądanie, jako oznakę poszanowania praw człowieka.

„Chcemy mieć pewność, że jesteśmy dobrze przygotowani do walki o prawa człowieka w krajach gdzie jest ograniczony dostęp do aborcji. Wymaga to znacznie większego wysiłku ze strony rządów, w celu ochrony praw człowieka tam gdzie są one zagrożone ”- wyjaśniła Tawanda Mutasah, dyrektor Amnesty International ds. Prawa i Polityki.

W tym samym roku podjęto rozpatrywanie samobójstw pracowników Amnesty International, w Paryżu i w Genewie, którzy pozostawili listy pożegnalne skarżąc się na presje zawodowe.

W lutym zeszłego roku niezależny raport stwierdził, ze w Amnesty International istnieje „toksyczna kultura” zastraszania, nękania, seksizmu i rasizmu. W raporcie stwierdzono, że wysiłki Amnesty International mające na celu rozwiązanie jej problemów były „ad hoc, reaktywne i niespójne”, a personel określił zespół kierownictwa wyższego szczebla jako nieobecny, niekompetentny i bezduszny.

Sekretarz Generalny Amnesty International Kumi Naidoo powiedział, że ​​ jego priorytetem jest odbudowanie zaufania organizacji…..

***

(1) Świeca opasana drutem kolczastym jest symbolem Amnesty International.

(2) The Benenson Society (www.benensonsociety.org) kontynuuje kampanię na rzecz praw człowieka poprzez podnoszenie świadomości i lobbing rządów w imieniu więźniów sumienia, jest przeciw torturom i karze śmierci oraz pragnie zapewnić prawo do życia dla wszystkich. Benenson Society wybrało „Białą Różę” jako swój symbol. „Biała Róża” wywodzi się z młodzieżowej, głównie katolickiej grupy oporu, zorganizowanej w Monachium podczas II wojny światowej. Grupa była motywowana względami etycznymi, moralnymi i religijnymi aby oprzeć się reżimowi Hitlera. Członkowie pisali i rozpowszechniali ulotki krytykujące reżim, potępiali prześladowania, masowe mordy na Żydach i wzywali swoich rodaków do pasywnego oporu.

Autor: Andrzej Balcerzak

###

Od red. np.: Serdeczne dzięki dla Autora, a przy okazji dodajemy, że trzon organizacji „Biała Róża” tworzyło pięcioro studentów monachijskiego uniwersytetu rodzeństwo Hans i Sophie Scholl, Christoph Probst, Alexander Schmorell i Willi Graf. Szóstym członkiem trzonu grupy został profesor Kurt Huber. W 1943 roku wszyscy jej główni członkowie podczas procesów pokazowych zostali skazani na śmierć przez ścięcie – przewodniczył tym rozprawom sędzia Roland Freisler.

Członkowie „Białej Róży

############################################################################

Śledź i polub nas:

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *