… a został ŚWIĘTYM!

Błog, Bartelo Longo

Motto: „Maryja ukazuje się chrześcijanom wszystkich czasów jako Ta, która głęboko odczuwa cierpienia ludzkości. To współczucie nie ogranicza się tylko do bliskości uczuciowej, ale wyraża się też w konkretnej i skutecznej pomocy ludzkości przeżywającej materialną i moralną nędzę.”

(z rozważań Sióstr Maryi Niepokalanej Prowincji Katowickiej)

BAZYLIKA MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ

W kilku odcinkach opublikowanych na tym medium (naszepismo.pl) podjęłam próbę opisu tego co widziałam i jak rozumiałam znaki jakie Stwórca umieścił na pięknej włoskiej ziemi. Podkreślałam fundamentalną wiarę w Boga pierwszych chrześcijań ale i barbarzyństwo wraz z rozpustą Rzymian zawarte w zawołaniu “chleba  igrzysk”!  W ostatnim artykule zamieściłam to, co widziałam w czasie zwiedzania Miasta Grzechu starożytności.

W komentarzu  Sz. Czytelniczki tego forum wymiany opinii wyczytałam rozczarowanie, że bedąc w Pompejach nie wspomniałam o Sanktuarium – o Bazylice Królowej Różańca Świętego w Pompejach i związaną z tym miejscem Nowenną pompejańską.

Powtórzę więc moje wyjaśnienie, że każda pielgrzymka ma program ustalony przez organizatorów i zobowiązania zawarte w umowie, które są przestrzegane przez przewodników. Akurat tego Miejsca w planie pielgrzymki nie było. Mimo to z wielką przyjemnością zebrałam cząstki opwieści i wrażenia tych Pielgrzymów, którzy TO miejsce odwiedzili i zamieścili w przestrzeni internetowej.

Włochy, to wiele zabytkowych miast, które ciągle przypominają  atmosferę minionych epok. Jednym z takich regionów jest Kampania. Jej nazwa wywodzi się z łaciny „Campania felix” i znaczy tyle co „szczęśliwy kraj”. Ten zakątek Italii, ze stolicą w Neapolu, cieszył się wielką popularnością już w czasach starożytnych. Palec Boży wyczarował tutaj wspaniałe góry i pełne uroku morskie zatoki. Ludzie natomiast, na przestrzeni wieków, dodali do tych dziwów natury bogactwo swojej kultury.

Dnia 5 lutego 63 roku zdarzyło się w Kampanii groźne trzęsienie ziemi. Na skutek tej katastrofy najwięcej ucierpiały Pompeje. 16 lat później ziemia na nowo zadrżała, a potem jeszcze doszło do wybuchu Wezuwiusza. Na miasto spadł deszcz popiołów, żużlu i kamyków pumeksu, a płonąca lawa zniszczyła wszystko, co spotkała na swojej drodze.

Ta tragedia konfrontuje nas z pytaniem o Boga. Była to kara Boża za grzechy mieszkańców Pompejów, czy też może przestroga dla kolejnych pokoleń?

Kiedy skonfrontujemy obraz starych Pompejów z tym dzisiejszym i z Bazyliką Matki Bożej Różańcowej, to widać wyraźnie, że Bóg ulitował się nad Pompejami i jego mieszkańcami! Z wielkiego grzechu i nierządu, z polegania na bogactwie, Bóg zbudował coś cudownego. Podniósł z prochu ludność i miasto i nadał im niezwykłego Bożego blasku.

Stąd dzisiejsze Pompeje to duchowe centrum promieniujące na cały świat, to różaniec, to Nowenna Pompejańska, to pielgrzymi z całego świata przyjeżdżający tutaj szukać wytchnienia i ratunku.  Według dokumentacji „Pompeje -piwnica szkieletów” stare Pompeje ukrywały w jednej z piwnic 54 szkielety. Według interpretacji chrześcijańskiej nowe Pompeje to symbol 54 dni Nowenny Pompejańskiej. Czy to przypadek? 54 dni modlitwy Nowenną Pompejańską jawią się jako ratunek na wyjście z piwnicy zmarłych. Patrząc symbolicznie każdy z nas może przynależeć do grupki 54 zmarłych w pompejańskiej piwnicy.

 Nowe miasto wyrosło w XIX wieku. Centralnym jego punktem jest ogromna bazylika wybudowana ku czci Matki Boskiej Różańcowej. Historia tej niezwykłej świątyni, którą nawiedzają każdego roku tłumy wiernych, związana jest z osobą arystokraty, świetnie wykształconego adwokata, ale także opiekuna sierot i działacza społecznego – Bartłomieja Longo.

Bartłomiej Longo

 Koleje życia tego człowieka układały się w sposób niezwykły. Bartolo Longo urodził się w Latiano, w pobliżu Brindisi, 10 lutego 1841 roku. Po ukończeniu szkoły elementarnej i średniej zapisał się na uniwersytet w Neapolu. Wtedy jednak zarówno młodzież tego uniwersytetu, jak i profesorowie mało myśleli o nauce, a więcej o polityce, od której aż wrzało. Dlatego Longo udał się do Lecce, gdzie pod opieką wytrawnych profesorów odbył prywatne studia. Kiedy Neapol został przyłączony do zjednoczonych Włoch, Longo wraz ze swoim młodszym bratem, Alcestem, powrócił na uniwersytet do Neapolu, by uzupełnić studia.

Tu niestety zaraził się duchem laickim, jaki wówczas był w modzie na tym uniwersytecie, i sam także zaczął występować przeciwko Kościołowi. Obojętny religijnie, oddał się modnym w owym czasie praktykom spirytystycznym. Przyjął nawet „święcenia kapłańskie” organizowane na wzór katolickich, jako kapłan szatana, który miał mu się pokazywać pod imieniem św. Michała.  Na szczęście Longo miał przyjaciela, profesora Wincentego Pepe, człowieka głębokiej wiary. Ten powoli przekonał Longo, że jest na złej drodze, na której nie osiągnie ani szczęścia doczesnego, ani wiecznego. Profesor zapoznał Longo z pewnym kapłanem z Zakonu Kaznodziejskiego, uczonym, który w dyskusji rozjaśnił mu wiele wątpliwości, jakie napotykał w wierze katolickiej. Powoli Bartolo stawał się na nowo katolikiem praktykującym.

Matka Boża Pompejska

Ze szczególną gorliwością szerzył nabożeństwo różańca świętego. Pewnego dnia siostra Maria Concetta de Litala ofiarowała panu Longo bardzo zniszczony obraz Matki Bożej Różańcowej, malowany na płótnie. Bartolo odnowił go w roku 1876 i umieścił, za zezwoleniem proboszcza, w kościółku parafialnym w Pompei. Matka Boża za ten skromny gest odpowiedziała hojnie łaskami. Niebawem pustynia, na której Longo ufundował swoje instytucje, zaczęła się zaludniać, tak że dzisiaj Nowe Pompeje to piękne miasteczko. Wsparciem i pomocą służyła także księżna Anna Maria Fornarari de Fusco.

Bartolo Longo musiał wiele w życiu dla Maryi wycierpieć. Rzuciła się do walki z nim cała MASONERIA i sfora liberałów. W gazetach opluwano go, nazywano szalbierzem, obskurantem. „Kawaler Maryi” cieszył się, że może dla swojej Pani cierpieć i tym goręcej szerzył Jej chwałę. Dla dopełnienia zasług Pan Bóg nie szczędził swojemu słudze także i fizycznych cierpień. Znosił je z poddaniem się woli Bożej. Jakby w nagrodę zabrała Maryja swojego „kawalera” w miesiącu różańca, 5 października 1926 roku, w 85. roku życia.

Pożegnał świat, zawierzając wszystko Maryi: „ Przez moje ręce przeszły miliony na budowę Bazyliki Pompejańskiej i na dzieła dobroczynne w mieście Maryi. Nic więcej nie posiadam. Jestem ubogi. Pozostały mi honorowe odznaczenia i świadectwa życzliwości ze strony papieży. I te również chcę ofiarować na cześć Matki Różańcowej”.

Błogosławiony Bartolo Longo pozozostwił po sobie dzieło – ogromna bazylikę wybudowana ku czci Matki Boskiej Różańcowej i Nowennę pompejańska – formę modlitwy różańcowej do Maryi Panny Różańcowej z Pompejów powstałą w 1884 roku. Jej celem jest wyproszenie różnego rodzaju łask. która składa się z cyklu 6 nowenn po 9 dni, co daje w sumie 54 dni. Jest podzielona na dwie części po 27 dni każda (3 × 9 dni). Pierwszą część stanowią trzy nowenny błagalne, natomiast drugą – trzy nowenny dziękczynne.

Z Bogiem człowiek nie zginie nigdy. Tak było od początku istnienia człowieka i będzie do końca świata. Z Bogiem i z Matką Bożą przetrwamy wszystko. Powstaniemy z popiołu i nasze życie nabierze koloru. O tym wielkim zaufaniu do Matki Bożej Pompejskiej niechaj świadczą tysiące komentarzy, które można znależć w Internecie.

Ja

3 kwietnia, 2018 o 11:38 pm

Matka Boza Krolowa Rozanca Swietego uprosi Jezusa Pana I Boga o dar kanonizacji bl.Bartolo Longo . Odmawiam Nowenne do Cudownej Matki Pompejanskiej o uzdrowienie z ciezkiej choroby kregoslupa za wst . Bl..Apostola Rozanca sw. Kocham Cie Maryjo moja Dobra Matko Pelna Laski.

 artur

19 października, 2016 o 5:44 pm

również zacząłem odmawiać nowennę, o powrót ukochanej… podzielę się swiadectem po ukończeniu Nowenny (…)

Bernadeta

11 października, 2015 o 7:37 am

Pan jest Wielki! Niech będzie pozdrowiona Maryja – nasza Matka, która nikogo nie opuszcza.

 Andrzej

 Matko Najświętsza uratuj moje Małżeństwo (…)

***

Radio Maryja 13 maja 2020
 W dniu rocznicy objawień fatimskich rozpoczyna się dziś Wielka Nowenna Pompejańska w intencji nawrócenia grzeszników. Udział w modlitewnym dziele zapowiedziało kilkadziesiąt zgromadzeń zakonnych oraz wierni z kraju i spoza granic naszej Ojczyzny. Nowenna zakończy się 5 lipca.

Autorka: Jolanta V. Miarka

Dla Naszego Pisma /dwumiesięcznik/ i naszepismo.pl opracowała Jolanta V. Miarka

Od red. naszepismo.pl

Autorka, z urodzenia wrocławianka, z wykształcenia ekonomistka, z zamiłowania podróżniczka – lubi dzielić się wrażeniami z podróży, opisywać je i poznawać interesujących ludzi. Mieszka za granicą ale Polska to jej prawdziwa i jedyna Ojczyzna. Współpracuje z Naszym Pismem /dwumiesięcznik/ i naszepismo.pl oraz z innymi czasopismami o profilu katolickim, niepodległościowym i patriotycznym.

******************************************************************

Śledź i polub nas:
3 komentarze

Skomentuj Jaslo Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *