1.GDY ROZUM ŚPI BUDZĄ SIĘ UPIORY

Autor: Andrzej Jaroń

KLAUDIA-POLITYCZNA JACHIRYZACJA…

Nastąpiła „jachiryzacja” życia publicznego wciągana jest obłuda, zwykłe chamstwo, grubiaństwo. To ciąg dalszy wzniecania przez polityków opozycji wojny polsko-polskiej – powiedział w Polskim Radiu 24 Piotr Cywiński (tygodnik „Sieci”). Jego zdaniem, nastąpiła jakaś „jachiryzacja” polityki i szerzej pojętego życia publicznego. (Polskie Radio 24/PAP/IAR/bartos).

Klaudia Jachira – kandydatka do Sejmu Koalicji Obywatelskiej – zamieściła na Twitterze zdjęcia z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Wśród nich znalazło się zdjęcie wykonane przed pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, który znajduje się w okolicach Sejmu. Na zdjęciu jest blogerka (Jachira) oraz dwie młode osoby, które trzymają transparent z napisem: „Bób, Hummus, Włoszczyzna, Vege” a w tle widać fragment pomnika z napisem „Bóg Honor Ojczyzna

Na innym filmiku Jachira trzyma dwie tablice, nawiązując do Dekalogu, który Mojżesz otrzymał na górze Synaj. – „Oto nowy dekalog wyborców PiS-u. Jam jest siłą, która wyprowadzi cię z Unii Europejskiej, z domu niewoli, wprost w objęcia komuny bis. Pamiętaj, nie będziesz czcił innego imienia niż Jarosław. Będziesz budował pomniki Lechowi, ale nie Wałęsie, tylko temu drugiemu. Uwierzysz, że Tusk ukradł 300 milionów i zabił 96 osób” – mówiła na nagraniu Jachira.

I ostatnio…„Ci ludzie cierpią dzisiaj i nie mam wątpliwości, że Jezusa też byście nie wpuścili. Jego telefon byście zniszczyli, a Maryja krzyczałaby daremnie całą noc” – stwierdziła w Sejmie podczas debaty nad uchyleniem rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego Klaudia Jachira. Posłanka KO wspomniała także o zbrodni w Jedwabnem i porównała polityków PiS do talibów.

Plakat wyborczy. Rys. Zbigniew Niewęgłowski

Według parlamentarzystki Polacy są narodem uchodźców, bo historia pokazuje, że co jakiś czas sami niszczymy swoją suwerenność. – Ci ludzie uciekali przed fanatyzmem religijnym i mają pecha, że na drodze do wolnego świata stanęła im fanatyczna Polska, bo czym się różni minister Czarnek, Wąsik, Ziobro czy Rydzyk od talibów? – pytała Klaudia Jachira. – Jedni i drudzy wprowadzają państwo wyznaniowe, mając gęby pełne frazesów o miłości, a tak naprawdę są oprawcami. Może za 50 lat znajdzie się jeden sprawiedliwy i tak jak prezydent Kwaśniewski przeprosił za Jedwabne, przeprosi za Usnarz” – oceniła.

A kim jest ta Jachira? Ta Jachira Jest  absolwentką Wydziału Lalkarskiego AST we Wrocławiu. W 2015 kandydowała bez powodzenia w wyborach parlamentarnych do Sejmu z listy Nowoczesnej Ryszarda Petru, zdobywając 629 głosów!!!! I jest kołem ratunkowym Platformy Obywatelskiej. Kandydowała z 13. miejsca z listy Koalicji Obywatelskiej w Warszawie zdobywając 6434 głosy (0,47%)!!!

To ciąg dalszy wzniecania przez polityków opozycji wojny polsko-polskiej. Teraz mamy kloaczne wydanie pod postacią Jachiry.

^^^

ORZEŁ Z CZERWONYM OGONEM

Antypolskie kalumnie Macieja Gduli. Poseł Lewicy oskarża Polaków o mordowanie Żydów! CZYLI  KŁAMSTWO BIERUTNE (porównaj z kłamstwani agenta NKWD, Bolesława Bieruta, który był prezydentem Polski –PRL)

„Polacy winni śmierci 200 tysięcy Żydów? Takimi szacunkami podzielił się w mediach społecznościowych lewicowy polityk. Na podstawie powszechnie krytykowanych źródeł naukowych przekonywał, że w czasie II Wojny Światowej nasi rodacy znacznie chętniej przybierali rolę współsprawców zagłady, niż byli gotowi nieść pomoc”. W burzliwej dyskusji, którą wywołał wpisem, usłyszał, że odpowie za niego przed sądem.

„Polacy pomagali Żydom. Naszym sprawiedliwym rodakom udało się uratować być może nawet 100 tys. Żydów. Polacy mordowali Żydów. Naszym rodakom udało się zamordować być może nawet 200 tys. Żydów. Te liczby mówią całą prawdę”. To pełna treść wypowiedzi, jaką 4.09.2021 w serwisie Twitter opublikował Maciej Gdula. Związany z „Wiosną” Roberta Biedronia działacz wzbudził nią zaciekłą dyskusję. Pytany przez zbulwersowanych internautów o podstawę prezentowanych statystyk powołał się na „dane szacunkowe badaczy holokaustu”. Konkretnie Jana Tomasza Grossa, Barbary Engelking i Jana Grabowskiego.

Wiarygodność prac tych historyków budzi jednak szereg zastrzeżeń. Według „Do Rzeczy”, Jan Grabowski nie raz został przyłapany na naukowym oszustwie, a książka „Dalej jest noc”, którą wydał wspólnie z Barbarą Engelking, nie cieszy się opinią rzetelnej. Historycy zarzucają jej wybiórczość i  rażące zaniedbania metodologiczne. Przykładem braku uczciwości naukowej twórców jest przedstawienie polskiej samoobrony wiejskiej broniącej ludności przed bandytami, jako „wolontariuszy, zajmujących się polowaniem na Żydów prawie zawodowo”. W opinii niektórych uchybienia w warsztacie historycznym są tak rażące, że mogą wynikać wyłącznie z intencji ukazania ludności polskiej w jak najgorszym świetle. Piotr Gontarczyk, historyk IPNu ma obawy, że książka ta oparta jest na zwykłych konfabulacjach.

Co więcej, jak w jednym z komentarzy do wpisu wskazał dziennikarz wp.pl, Marcin Makowski, nawet autor kontrowersyjnego „Dalej jest noc” uważa doniesienia o uśmierceniu przez Polaków dwustu tysięcy Żydów za przesadzone. „Przecież te szacunki, zwłaszcza 200 tys. ofiar zostały wielokrotnie podważone przez historyków jako pozbawione oparcia w źródłach. Ba, sam Grabowski na którego się Pan powołuje dystansuje się od tej liczby”, komentował Makowski. Do wypowiedzi polityka Lewicy odniósł się również Krzysztof Bosak. „Powinien się Pan spalić ze wstydu”, napisał. Konsekwencje kontrowersyjnej wypowiedzi na głosach krytyki mogą się jednak nie skończyć. Reduta Dobrego Imienia zapowiedziała bowiem, że „rozpoczyna akcję prawną przeciwko posłowi Maciejowi Gduli”. Może on zatem przygotować się do przeniesienia sporu na grunt sądowy.Źródła: dorzeczy.pl, glaukopis

GDULA-GADUŁA

A kim jest ten Gdula? Jest synem Andrzeja Gduli, wiceministra spraw wewnętrznych w okresie PRL komunisty, dygnitarza PZPR, bliskiego współpracownika Kiszczaka….oraz doradcy prezydenta „wszystkich Polaków” komunisty TW „Alka” Aleksandra Kwaśniewskiego umiłowanego i wybieranego w „wolnej Polsce” aż na dwie kadencje. W 2019 Gdula został ekspertem partii Wiosna Biedronia i liderem jej listy do Parlamentu Europejskiego Nie uzyskał wówczas mandatu (głosowały na niego 38 534 osoby). W wyborach parlamentarnych w 2019 roku wystartował do Sejmu z listy (post-komunistycznej) SLD w okręgu krakowskim (z rekomendacji Wiosny, w ramach porozumienia z…Lewicą).

^^^

Co i jak to jest z tymi uchodźcami-męczennikami?

Jak potwierdził niemiecki minister spraw wewnętrznych, Horst Seehofer, w transportach uchodźców z Afganistanu służby zidentyfikowały już 20 osób, o których trudno powiedzieć, że przed zamachem stanu pracowały jako sprzymierzeńcy Niemiec. Jednak, jak dowiadujemy się z dziennika Die Welt, dokładna weryfikacja NIE była prowadzona na miejscu w Kabulu. Dopiero po przylocie do RFN ustalono tożsamość przybyszów, co szef resortu spraw wewnętrznych tłumaczy chęcią przyspieszenia akcji ewakuacyjnej. Są wśród ich osoby skazane za gwałty, związane z organizacjami terrorystycznymi i korzystające z fałszywych dokumentów. – Dwóch przestępców zostało już przewiezionych do zakładu karnego na podstawie otwartych nakazów aresztowania – powiedział rzecznik ministerstwa. Jak dotąd w ramach ewakuacji do Niemiec przybyło 4587 osób, z czego 403 to obywatele Niemiec, zaś większość pozostałych to Afgańczycy.

Wśród zatrzymanym jest, jak podaje tygodnik Der Spiegel, Sardar Muhammed M., czyli mężczyzna skazany za wieloletnie wykorzystywanie seksualne swojej córki. Był on skazany w Niemczech, po czym deportowany do Afganistanu, by odbyć ostatnie miesiące kary. Przed zakończeniem odsiadki gwałciciel i pedofil dotarł z powrotem do Niemiec. „Jak Sardar M. zdołał znaleźć miejsce w samolocie Bundeswehry, tego nie udało się jeszcze wyjaśnić” – czytamy w niemieckim tygodniku. (za DW/04.09.2021)

I jeszcze cytat z komentarza jaki znajduję w np.pl o tym jak Afgańczycy wyrolowali Holendrów (pisze o tym także polsatnewspol 03.09.2021)

 „Setki Afgańczyków ubiegających się wcześniej o azyl w Holandii (zamieszkałych w Holandii) wyjechały odwiedzić rodzinę w Afganistanie lub na wakacje do tego kraju, mimo że holenderskie prawo zabrania powrotu do kraju pochodzenia osobom starającym się o ochronę międzynarodową. Sprawa wyszła na jaw w sierpniu, gdy tzw. posiadacze statusu, czyli osoby, które zostały uznane za osoby ubiegające się o azyl przez Urząd ds. Imigracji i Naturalizacji (IND), chciały wydostać się z Kabulu za pomocą holenderskiego państwa, gdy władzę w Afganistanie przejęli talibowie”. A zatem jeśli Klaudia Jachira ma osobiste życzenie aby i ją wyrolować, to proszę bardzo. Nic mi do tego.

Andrzej Jaroń

Obrazek wprowadzający: Obraz Aleksandry Waliszewskiej z książki “Upiór”- A Natural History” by Łukasz Kozak

##########################################

Śledź i polub nas:
2 komentarze

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *