Emigranci piszą wiersze na Antypodach
|(wybrane wiersze Tadeusza K. Wiatra z Melbourne)
KIM JESTEŚ ?
Kim jesteś, że błądzisz, choć droga tak prosta,
Kim jesteś, że płyniesz be żagla i wiosła.
Kim jesteś gdy płaczesz, gdy wszyscy się śmieją
Kim jesteś, że gorycz pijesz z nadzieją.
Kim jesteś, że czasu zatrzymać chcesz bieg,
Kim jesteś, że prądy zawrócić chcesz rzek.
Kim jesteś, że prosisz o radę niemego,
Kim jesteś, że prosisz o drogę ślepego.
Kim jesteś ???
Tadeusz K. Wiatr
^^^
Mój brat
Mój brat powraca do Ojczystej ziemi,
Tam chce umierać, między swojemi.
Gdzie jego bracia, ojciec, dziadkowie,
maleńka siostra, wszyscy przodkowie.
Tam w polskiej ziemi kości złożyli,
ziemską tułaczkę tam zakończyli.
Nad ich grobami szumią białe brzozy,
stuletnie lipy, złote mimozy.
Tam traktor nie jeździ po ludzkich,
a krew chrześcijańska płynie w żyłach.
Tam każdy pamięta o zniczach i kwiatach,
nie tylko w dniu pogrzebu, lecz po wielu latach.
Tam łatwiej umierać, choć życie trudniejsze,
Lecz od losu tułacza stokroć piękniejsze.
Ja również kiedyś tam wrócę,
bardzo zatęsknię, wszystko porzucę…
A jeśli nie zdążę…,
niechaj moi Przyjaciele urnę z prochami moimi,
Tam kiedyś zawiozą,
I w grobie ojca złożą..
Tadeusz K. Wiatr
Nieproszona miłość
Nie broń się przed miłością,
kiedy przyjdzie nieproszona,
otwórz serca drzwi na oścież,
ucałuj jej dłonie, weź ją w swe ramiona.
Nie broń się przed miłością,
podaruj jej kwiat,
zaproś ją do tańca,
w swój intymny świat.
Nie broń się przed miłością,
bo może odejść, może się obrazić,
by nie wrócić więcej,
nigdy się nie zdarzyć…
Nie broń się przed miłością…
Tadeusz K. Wiatr
‚
###########################
np.pl