Fałsz, hipokryzja i rasizm

Powyżej ^ „Stężenie kłamstwa takie [w UE], że nie można określić skali

Fałsz, hipokryzja i rasizm

AUTOR; PROFESOR WACŁAW LESZCZYŃSKI

Niemcy znów zaatakowali Polskę. W niemieckich polskojęzycznych mediach ukazała się fałszywka na temat emerytur Ukraińców pracujących w Polsce. Wymyślała ją Rosja, albo pozostający z nią w strategicznym sojuszu Niemcy. Obu tym państwom zależy na konflikcie polsko-ukraińskim, bo Polska pierwsza ujęła się za napadniętą przez Rosję Ukrainą i pierwsza jej pomogła. Polska przyjęła do siebie też miliony uchodźców ukraińskich i przez dyplomatyczne naciski i argumenty zmobilizowała świat do pomocy Ukrainie. Niemcy zaś blokowały tę pomoc i nie chciały Ukrainie dać broni, bo „mogłaby być użyta przeciw Rosji”. „Przyciśnięta do muru”, przekazała Ukrainie 5000 hełmów i nieco zużytego i zdezelowanego sprzętu. Jednocześnie głosi, jak wiele pomaga Ukrainie, ale póki co, to w obietnicach.

     W niemieckiej prasie napisano też, że niemiecki wywiad wykrył w Polsce „polski i ukraiński ślad” zniszczenia Nord Streamu. Te „rewelacje” przekazała mu V Kolumna, albo prorosyjska opozycja, która ma odsuwać podejrzenia, że to Rosjanie ten rurociąg zniszczyli. Opozycja głosiła więc, że to dzieło sił NATO, a konkretnie USA. Okazało się, że Niemcy szpiegują w Polsce, kraju NATO, co jest bezprawiem. Ale Niemcy z prawem „nie mają nic wspólnego”. Przykład tego, to blokowanie przez Unię Europejską wypłaty Polsce funduszy z KPO, tłumaczone niedostosowaniem systemu prawa do wymagań Niemiec.

KAILI – BYŁA SZEFOWA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO…

Zgodnie z traktatem akcesyjnym, system sprawiedliwości i tworzenie prawa należą do kompetencji państw członkowskich Unii. Ale skorumpowane instytucje unijne działają tak, jak chcą Niemcy. A one mają „moralność Kalego”. Gdy Trybunał Niemiec ogłosił, że Konstytucja jest ponad prawem unijnym, „to być dobry uczynek”, gdy to samo głosił polski Trybunał, „to być zły uczynek”. Tę swoją hipokryzję Niemcy usiłują tłumaczyć „niedojrzałością polskiej młodej demokracji”. Tu wychodzi ich niewiedza i buta. Niemcy, podobnie, jak Rosjanie, są zwolennikami rządów autorytarnych i despotycznych, które w historii zawsze u nich były. Kilkunastoletni okres demokracji za Republiki Weimarskiej skończył się nazizmem. To Niemcy mają „młodą demokrację”, narzuconą im po II Wojnie Światowej przez USA. W Polsce rządy „demokratyzowały się” już  w XV wieku, co zostało uwieńczone w 1505 r. w „Nihil novi”, będącą wtedy szczytem demokracji. Wszystkie ważne sprawy nie mogły mieć w Polsce miejsca, bez zgody demokratycznie wybieranego sejmu. To w Polsce też przyjęto pierwszą w Europie, a drugą na świecie nowoczesną Konstytucję 3 Maja. O tym wszystkim wówczas Niemcom nawet się nie śniło.

Rzecz w tym, że Niemcy w sposób nieuzasadniony uważają, że są mądrzejsi od innych narodów, że są „narodem panów”. Polacy odczuwali od dawna na sobie, to niemieckie złudzenie, bo niemieccy zaborcy germanizowali ich na siłę, opornych karząc boleśnie. Przykładem tego, to we Wrześni w 1901 r. bicie dzieci i prześladowanie ich rodziców. Odczuwała to też ludność niemieckich kolonii, którą Niemcy mordowali za opór przeciw wyzyskowi. Z tego fałszywego poczucia wyższości powstał rasizm niemiecki. Zgodnie z nim, Niemcy to „nadludzie”, należący do wydumanej „rasy aryjskiej”, a wszystkie inne narody, zwłaszcza Żydzi i Słowianie, w tym Polacy i Ukraińcy, należą do niższych ras „podludzi”, więc można i należy ich zabijać (co też Niemcy masowo robili). Wyjątkiem wśród Słowian, od  wieków dla Niemców są Rosjanie, bo oni podobnie jak Niemcy mają kompleks wyższości i tak, jak Niemcy uznają przewagę siły nad prawem. Z nimi więc Niemcy mogą robić interesy, a nawet wspólnie panować nad innymi krajami. Wyrazem tego były – układ Ribbentrop-Mołotow i Nord Stream.

Niemcy potrzebując taniej siły roboczej zaprosili do siebie, w 2015 r. wbrew unijnemu prawu, ludzi z Azji i Afryki. Napłynęło ich tam setki tysięcy i za nimi do Europy ciągną następni nielegalni imigranci, z pomocą handlarzy ludźmi, przewożących ich za wysoką opłatą. Część imigrantów podjęła pracę, inni są obciążeniem dla państw, do których dotarli. Niemcy tych, co pracować nie chcą, lub się do niej nie nadają, chcą „przekazać” innym krajom. Trzeba by zamknąć ich w strzeżonych obozach, bo oni chcą do Niemiec, nie np. do Polski. Zamiast uszczelnić granice Europy, by powstrzymać imigrację tak, jak to zrobiła Polska, skorumpowane władze Unii na żądanie Niemiec i handlarzy ludźmi, chcą przymusowej relokacji imigrantów. I tu ujawnił się rasizm Niemców. Za  nieprzyjętego imigranta każą płacić 20 tys. euro, a przyjętych przez Polskę uchodźców z Ukrainy, wycenili na 50 euro, bo jako Słowianie, według niemieckich rasistów należą do „niższej rasy”. Niemcy, żeby zmusić kraje, do przyjęcia zbędnych im imigrantów, usiłują zlikwidować w Unii prawo veta, co umożliwiłoby im władzę nad Europą. Opozycja w Polsce zgadzała się swego czasu na przyjęcie takich imigrantów. Dopóki jednak w Polsce rządzi  Zjednoczona Prawica, to do tego nie dojdzie. Należy z tego wyciągnąć praktyczne wnioski!

         Wacław Leszczyński

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

ONI

ONI; PAMIĘTAMY! Głosowali i głosują w UE przeciwko POLSCE!

Drogi Vitku; Dziękujemy za Twoje ilustracje ostrym piórkiem dotknięte w samo sedno UE.

##########################################

np.pl

Śledź i polub nas:
3 komentarze

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *