Propaganda
|AUTOR; PROFESOR WACŁAW LESZCZYŃSKI
Rosja nie odnosi sukcesów na wojnie z Ukrainą, ale ma duże osiągnięcia na polu propagandy. Jej agenci i zwolennicy, jakich ma wielu w różnych krajach, atakują Polskę. We francuskiej telewizji podano, wytworzoną w Moskwie informację, że Polska zamierza wysłać swoje wojska na wojnę na Ukrainie, poza strukturami NATO w postaci, znanych z działań Rosji, „zielonych ludzików”. Chodzi w tym o to, aby zniechęcić narody Europy Zachodniej do pomocy Ukrainie, bo takie działania, jakie przypisuje się Polsce, mogłyby doprowadzić do III wojny światowej, z użyciem broni atomowej.
„Grupa Webera”, Niemca, przewodniczącego największej frakcji w Europarlamencie, składa się z Niemców, posłów przekupionych przez Moskwę, innych łapowników bojących się szantażu, Rosjan z krajów bałtyckich oraz ideologicznych i politycznych zwolenników Rosji, w tym posłów z tzw. „polskiej opozycji”. Ta grupa tworzy i uchwala (mając większość) rezolucje, mające osłabić Polskę politycznie i gospodarczo, aby zmienić w niej władzę, na poddaną Niemcom. Blokuje więc wypłatę funduszy KPO i na koszty związane z uchodźcami z Ukrainy, żąda kar za kopalnię Turów i za ściganie przestępców oraz popiera narzucanie Polsce przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów. Ci nie chcą do Polski, tylko do tych, co ich zapraszali, czyli do Niemców. Trzeba by było więc trzymać ich w wybudowanych strzeżonych obozach. To sprawiłoby Polsce wiele kłopotów, dzięki czemu nie mogłaby wydajnie pomagać Ukrainie, a o to właśnie chodzi, by jej nie wzmacniać. Rozwiązaniem sprawy imigrantów byłoby zaostrzyć kontrolę na granicach Unii Europejskiej tak, jak robi to Polska oraz ściganie i surowe karanie handlarzy ludźmi, którzy za wielkie pieniądze przerzucają imigrantów do Europy, także drogą morską. Ale władze Unii w dziwny sposób pomijają ten temat, no cóż, to są ogromne pieniądze…
Agentura Moskwy i jej zwolennicy działają również w Polsce. Ostatnio udaremniono terrorystyczne zamachy grupy rosyjskich dywersantów na koleje polskie. Nie ustają prokremlowskie ataki na Straż Graniczną, Wojska Obrony Terytorialnej i na służbę leśną, za niewpuszczanie do Polski nielegalnych imigrantów, nasyłanych przez Rosję na polską granicę. Nabierają one specjalnego znaczenia, wobec groźby użycia członków przeniesionej na Białoruś Grupy Wagnera, jako nowych takich „imigrantów”. Prorosyjskie media polskojęzyczne nadają kłamliwe informacje, w które wierzyć mogą chyba tylko zwolennicy opozycji. W interesie Rosji, na polecenie Niemiec, opozycja stara się podważyć zaufanie do polskiego państwa i jego służb, a zwłaszcza do Polskiej Policji. Ostatnio jej media podały, że policja prześladowała kobietę, za dokonanie aborcji. Tyle, że w kwietniu (!) ta kobieta zatruła się pigułkami poronnymi, polecanymi przez opozycję i z myślą samobójczą, na wniosek leczącej ją psychiatry, trafiła do szpitala. Policja pilnowała, żeby ona nie dokonała tam samobójstwa i starała się wykryć źródło tych trujących pastylek. Ale opozycja łgarstwo antypolskich mediów rozpowszechnia, twierdząc też, że „policjanci nie są do ratowania życia człowieka” (!) i atakuje lekarkę za wezwanie pomocy do chorej!! Opozycja z okazji tego kłamstwa organizuje marsz poparcia dla siebie! Równocześnie głosi łgarstwa, których nie odwołuje licząc na to, że jej zwolennicy, zatruci siejącą przez nią nienawiścią, nie poznają prawdy. Tak jest (mimo wyroku sądu) z policją, tak było z lekarzami i z „odmłodzoną” (z 24 lat na 14) zgwałconą „nieletnią”, niepełnosprawną, tak było z nagłaśnianiem śmierci paru kobiet przy porodzie. Opozycja kłamliwie zarzuca polskiemu prawu zakaz aborcji, w przypadku ratowania życia kobiety, czy w wyniku gwałtu. Bo agentura wraz z prorosyjską opozycją, za Leninem i Hitlerem, żąda mordowania polskich dzieci nienarodzonych, bez ograniczeń (bo aborcja, to wielkie pieniądze!).
Wielkie zyski przynosi też prostytucja, więc opozycyjne media ją propagują, jako „normalny” (jak dla kogo!) zawód, zachęcając do niego!… To pokazuje, że według opozycji, kobieta jest tylko po to, by przynosić zyski z prostytucji, antykoncepcji, in vitro, aborcji (i pracy za seks, o tym rozprawa w sądzie). Gdy rządziła obecna opozycja, to wiek emerytalny podniosła mężczyznom o dwa lata, a kobietom o siedem. To traktowanie kobiet wynika z tego, że liderami i najważniejszymi politykami opozycji są mężczyźni w „sile wieku”, a kobiety są tam dla ozdoby, lub do pomniejszych prac (kontroli poselskiej itp.). Ale są też w opozycji, będące kiedyś kobietami, ordynarne baby, do wywoływania awantur pod znakiem wulgarnych „8 gwiazdek” i symbolem nazistów.
Opozycja stale podważa istotę małżeństwa i rodziny. W przeciwieństwie do prorosyjskiej, lewackiej, służącej Niemcom opozycji, Zjednoczona Prawica stara się otoczyć opieką rodzinę, podstawową komórkę narodu, z szacunkiem dla kobiet i ich roli. Póki ona rządzi, ani polskim rodzinom, ani polskim kobietom i dzieciom nie stanie się krzywda.
Wacław Leszczyński
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
DZIĘKUJEMY! Ilustracje i opisy dodał ADMIN
###############################
np.pl
Osiem gwiazdek, to znak wulgarystów, chamstwa i gawiedzi bezmyślnej, zwolenników lewactwa. Gwiazdki te są ocenzurowanym wulgarnym zwrotem skierowanym w stronę parii politycznej „j***ć PiS”
Anty-PO
@@@
Uwagi przedwyborcze.
Nie sieją nie orzą, nie budują, a jedzą , piją, żyją i biesiadują…
W restauracji Sowa i Przyjaciele w czasie nagranej rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza i prezesa NBP Marka Belki na stole pojawiły się: carpaccio, śledź, grillowany ser kozi ze świeżymi szparagami, policzki wołowe, ogony wołowe i gotowane ośmiorniczki.
Ile kosztowały kolacje polityków PO na koszt podatnika?
1435 zł – kolacja Belki z Sienkiewiczem -zapłacił NBP
A ta za 1352 zł – kolacja Sikorskiego z Rostowskim, też wytrawna…Zupa z dyni, krwista polędwica wołowa, foie gras i comber z królika – Politycy skusili się również na szampana i drogie wino. Jak przekazało MSZ , rachunek co do grosza został uregulowany z budżetu resortu.
Jan Kowalski
Bardzo dobrze i prawdziwie przedstawiona jest w tym artykule sytuacja Polski, którą Unia traktuje wręcz podle i temu trzeba wreszcie powiedzieć stop. Tak jak powiedzieliśmy kiedyś komunie. I to wcześnie czy później trzeba będzie zrobić!
Mateusz Konarski
Aż trudno uwierzyć, że w tej Unii jest tylu kłamców propagandzistów, którzy za tak ogrome pensje w tak bezczelny sposób oszukują, wykorzystują, manipulują i zarażają złem. I aż trudno uwierzyć, że w 2003 roku za wejściem do tej lewackiej międzynarodówki ZA było 77,45% a PRZECIW 22,55% Polaków.
Apoloniusz S.