Patronowie Dnia: Św. Aniołowie Stróżowie, „przyjaciele ludzkich losów”

Według teologii chrześcijańskiej aniołowie to istoty duchowe i nieśmiertelne, rozumne i wolne, stworzone przez Boga, aby oddawać Mu cześć, być Jego posłańcami i ochraniać ludzi – przypomina ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 2 października wspominamy świętych Aniołów Stróżów.

Samo słowo „anioł” w języku hebrajskim i greckim oznacza „posłańca”, stąd na kartach Pisma Świętego aniołowie wielokrotnie reprezentują Boga, zwiastując człowiekowi Jego wolę. Pośród różnych rodzajów aniołów istnieje jeden powołany do opieki nad światem, a zwłaszcza nad ludźmi – Aniołowie Stróżowie: „Swoim aniołom dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach” (Ps 91).

Bardzo wyraźnie o Aniołach Stróżach naucza Katechizm Kościoła Katolickiego: „Życie ludzkie od początku aż do śmierci otoczone jest opieką i wstawiennictwem aniołów. Każdy wierny ma u swego boku anioła jako opiekuna i stróża, by prowadził go do życia”(n. 336). W historii Kościoła spotkamy wielu świętych, którzy widzieli swojego Anioła Stróża, jak chociażby św. Franciszka Rzymianka czy św. Gemma Galgani. Św. Janowi Bosko Anioł Stróż wielokrotnie ratował życie, a św. Ojcu Pio pomagał odczytywać listy, pisane do niego w obcych językach. Wszystkich tych świętych łączyło jedno: mieli oni szczególne nabożeństwo do Anioła Stróża.

Z kazań św. Bernarda, opata: „O Panie, kimże jest człowiek, że posyłasz owe święte duchy, aby nam służyły, wyznaczasz ich na naszych stróżów, polecasz, aby byli naszymi wychowawcami. […] Chociaż więc jesteśmy słabymi dziećmi i choć czeka nas długa i niebezpieczna droga, czegóż mamy się lękać, chronieni przez tak wielkich stróżów? Nie mogą wszak ulec wrogom ani zbłądzić, ani tym bardziej zwodzić ci, którzy strzegą nas na wszystkich naszych drogach. Są wierni, roztropni i potężni – czegóż mamy się lękać? Obyśmy tylko za nimi szli, obyśmy tylko do nich przylgnęli, a trwać będziemy na zawsze w opiece Boga niebios” (kazanie 12).

Ktoś obliczył, że w Piśmie Świętym mowa jest o aniołach aż 222 razy. W Starym Testamencie m. in. strzegły wejścia do raju, chroniły Lota, towarzyszyły prorokom. W Nowym Testamencie zwiastowały narodzenie Jana Chrzciciela i samego Jezusa. Jemu też służyły na pustyni i umacniały Go w Ogrójcu.

Świat, w którym żyjemy nie jest tylko domeną człowieka. Działa w nim Bóg, działają Jego aniołowie, działają demony. Dobre i złe duchy to nie fikcja literacka, to realne byty mające wpływ na naszą historię. Wiele z tego, co dzieje się wokół nas nie sposób zrozumieć, wykluczając ich istnienie. Dlatego dobrze jest pamiętać, że do obrony przed atakami Złego nie wystarczą tylko ludzkie siły. Potrzebna jest łaska Boża, wstawiennictwo świętych i opieka aniołów. Warto odnowić z nimi przyjaźń, pogłębić zażyłość i lepiej poznać. Na temat aniołów wypowiadali się bowiem wielcy Ojcowie Kościoła: Cyprian, Bazyli, Ambroży, Augustyn i inni. Czasem jednak i dziecko powie o nich coś, czego nie powstydziliby się najwięksi święci. W jednym z numerów „Małego Gościa Niedzielnego”, kilkuletnia Monika poprosiła kiedyś swego Anioła Stróża: „Ukochaj ode mnie Pana Boga”.

Dlaczego i my nie mielibyśmy o to poprosić swojego Anioła Stróża?

Ks. Arkadiusz Nocoń / www.vaticannews.va/pl

Dla naszepismo.pl przekazał

Rev. Paweł Rytel-Andrianik, SSD, DPhil

Chief of the Polish section of the Vatican Radio and Vatican News

^^^

Patron Dnia: Święty Pius łX, papież Eucharystii

Papież Eucharystii, papież dzieci, pionier odnowy liturgicznej – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. Pius X (1835-1914) wprowadził uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej (26 sierpnia), ofiarował złote korony dla Obrazu Jasnogórskiego. Jest patronem dzieci przystępujących do pierwszej komunii świętej i kilku diecezji w Ameryce. Jego wspomnienie liturgiczne obchodzimy 21 sierpnia. 

Przyszły papież Pius X był drugim z dziesięciorga dzieci Jana i Małgorzaty Sarto. Na chrzcie otrzymał imię Józef Melchior. Rodzice nie należeli do zamożnych (ojciec był listonoszem, a matka krawcową), mogli więc zapewnić Józefowi jedynie podstawowe wykształcenie. Z pomocą przyszedł mu jednak pochodzący z tej samej miejscowości patriarcha Wenecji (kard. Jacopo Monico), który ufundował Józefowi stypendium pozwalające kontynuować naukę i przygotować się do kapłaństwa.

18 września 1858 roku Józef przyjął święcenia. Jako kapłan wyróżniał się pobożnością i troską o biednych. Był też znakomitym kaznodzieją. W roku 1884 papież Leon XIII mianował go biskupem Mantui i osobiście udzielił mu sakry. Kilka lat później ten sam papież wyniósł go do godności patriarchy Wenecji. W obydwu diecezjach Józef Sarto sprawdził się doskonale jako pasterz: wizytował parafie, troszczył się o katechizację, dbał o liturgię i odpowiedni poziom homiletyki. Słynne są jego słowa z konferencji dla kapłanów: „Głosicie wiele i dobrych kazań – mówił im. – Niektóre zdradzają ogień najcudowniejszej wymowy i przewyższają nawet aktorów gestami i grą twarzy. Ale bądźmy szczerzy. Co mają z tego nasi biedni rybacy? Ile z tego rozumieją służące, robotnicy portowi i tragarze? Można dostać zawrotu głowy od tych hamletycznych, huraganowych salw, ale serce, bracia, serce pozostaje puste. Proszę was, mówcie prosto i zwyczajnie, aby zrozumiał was najprostszy człowiek. Mówcie z dobrego i pobożnego serca, a wtedy traficie nie tylko do uszu, ale i do duszy waszych słuchaczy”.

W roku 1903, po długim, 25-letnim pontyfikacie, zmarł papież Leon XIII. Na jego następcę kardynałowie wybrali patriarchę Wenecji – Józefa Sarto, który przyjął imię Piusa X. Jego papieskim zawołaniem były słowa z Listu św. Pawła do Efezjan (1,10): „Instaurare omnia in Christo” („Odnowić wszystko w Chrystusie”). Kilka miesięcy po swoim wyborze wydał pierwszą encyklikę, w której nakreślił program swojego pontyfikatu.

Z encykliki „E Supremi Apostolatus”(„O odnowieniu wszystkich rzeczy w Chrystusie”) Papieża Piusa X: „Skoro spodobało się Bogu wynieść moją małość do tak wielkiej władzy, otuchę czerpię w Tym, który Mnie umacnia, i przykładając rękę do dzieła, oświadczam, że w sprawowaniu pontyfikatu jedynym moim celem jest ‘odnowić wszystko w Chrystusie’”.

Znajdą się oczywiście ludzie, którzy mierząc rzeczy Boskie ludzką miarą, będą starali się dociekać, jakie są najskrytsze myśli mojej duszy, aby wykorzystać je dla ziemskich celów. Aby pozbawić ich w tym względzie wszelkiej nadziei, oświadczam z całą stanowczością, że nie pragnę być niczym innym, i przy Bożej pomocy niczym innym nie będę, tylko sługą Boga, którego władzę reprezentuję. Sprawa Boża jest moją sprawą: dla niej postanowiłem poświęcić wszystkie moje siły, a nawet moje życie” (n. 4)

Wierny tym słowom, zaangażował się całkowicie w proces odnowy Kościoła. Z jednej strony starał się go uchronić od zagrożeń, zwłaszcza modernizmu, z drugiej, zabiegał o prawidłową formację chrześcijan. W tym celu wydał nowy Katechizm, założył Papieski Instytut Biblijny, rozpoczął reformę prawa kanonicznego, troszczył się o życie liturgiczne, zasługując na miano „pioniera odnowy liturgicznej”. Dodatkowo, nieustannie zachęcał wiernych do częstego i pełnego uczestnictwa w Eucharystii. To właśnie on, nazwany „papieżem Eucharystii”, zezwolił katolikom na codzienne przystępowanie do komunii świętej i wprowadził ułatwienia dotyczące przyjmowania tego sakramentu przez chorych. Przy całym swoim rozmachu organizacyjnym i wielorakiej działalności pasterskiej Pius X pozostał osobą niezwykle skromną i wielkoduszną, o czym świadczy chociażby tylko ten jeden przykład.

Otóż, zdarzyło się kiedyś, że Alojzy Orione (przyszły święty, a wtedy jeszcze kleryk) dowiedział się, iż patriarcha Wenecji Józef Sarto, grał z jego przyjacielem (również klerykiem) w karty i poczęstował go cygarem. Zgorszony tym faktem kleryk Orione, w przypływie młodzieńczej gorliwości, napisał do patriarchy list, w którym zganił mocno jego postępowanie. Minęły lata. Patriarcha został papieżem, a don Orione założycielem zgromadzenia, którego zatwierdzenie zależało od papieża. Pełen obaw don Orione udał się w tej sprawie do Piusa X, a ten nie tylko spełnił jego prośbę, ale udzielił mu znacznej pomocy finansowej na założenie nowych domów. Gdy don Orione uradowany zbierał się już do wyjścia, papież zatrzymał go jeszcze i otwierając swój brewiarz pokazał mu pożółkłą kartkę – list kleryka Orione. – „Widzisz – rzekł do niego z uśmiechem – papieżowi też trzeba przypominać o pokorze, dlatego noszę ten list zawsze przy sobie”.

Do „odnowienia wszystkiego w Chrystusie” Pius X dobrał sobie pomocników niezwykłych – pierwszokomunijne dzieci (!), którym pozwolił przystąpić do Stołu Pańskiego już w wieku 7 lat (wcześniej było to 12 lub 14 lat). Zyskał sobie tym tytuł „papieża dzieci”. Po ukazaniu się papieskiego dekretu do Watykanu zaczęły napływać ich szczęśliwe listy. W jednym z nich mała dziewczynka pisała: „Chwilami, po komunii świętej, czuję się tak, jak gdyby mój tatuś tulił mnie w ramionach. Jestem taka szczęśliwa, że nie potrafię wtedy mówić, ale Pan Jezus wie, jak bardzo Go kocham!”. Opowiadają, że czytając te słowa Pius X miał łzy w oczach, a kiedy skończył, zwrócił się do stojącego obok księdza: „Któryż biskup na świecie mógłby powiedzieć coś piękniejszego o spotkaniu z Jezusem w Eucharystii”? Na corocznych audiencjach dla pierwszokomunijnych dzieci, wołał więc do nich rozradowany: „Będziecie mi pomagać waszymi modlitwami, prawda? Papież ma wiele trosk, ale jeśli Zbawiciel będzie mieszkał w waszych sercach, to bardzo mi pomożecie waszą modlitwą”.

U schyłku życia Pius X przeżył swój wielki dramat. Cel jego pontyfikatu „odnowić wszystko w Chrystusie”, wydawał się lec w gruzach. Na świecie wybuchła Pierwsza Wojna, która pogrążyła ludzkość w morzu krwi i cierpienia. Po latach Kościół docenił jednak wysiłki papieża i jego osobistą świętość: w roku 1954 Pius X został kanonizowany. Od czasów papieża Piusa V, zmarłego w roku 1572, był to pierwszy papież ogłoszony świętym.

ks. Arkadiusz Nocoń / www.vaticannews.va/pl

Przekazał: Rev. Paweł Rytel-Andrianik, SSD, DPhil

Chief of the Polish section of the Vatican Radio and Vatican News

###############################

Śledź i polub nas:

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *