POLONIA – „PRZEMINĘŁO Z WIATREM” – PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ (po wyborach…)
|Motto: Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome Łk 12, 1-7
AGL przewiduje i apeluje
AUTOR JAN KOWALSKI
List otwarty Zarządu Australijskiej Grupy Lustracyjnej do Instytutu Pamięci Narodowej.
W dniu dzisiejszym wchodzi w życie Ustawa z dnia 14 lutego 2007 r. o zmianie ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów i ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. 2007 nr 25 poz. 162).
Na mocy tej Ustawy, Instytut Pamięci Narodowej jest zobowiązany, w ciągu sześciu miesięcy, do utworzenia rejestru i opublikowania w formie elektronicznej danych osobowych wszystkich pracowników, współpracowników i kandydatów na współpracowników, służb specjalnych komunistycznego aparatu represji wobec polskiego narodu.
W związku z powyższym w oparciu o art.27, ust.1-3 w/w Ustawy Zarząd Australijskiej Grupy Lustracyjnej zwraca się do Kolegium Instytutu o natychmiastowe przejęcie i zabezpieczenie akt pod kryptonimem „System – Polonia”, zbioru historycznych i unikalnych dokumentów, dotyczących 60 – letniej inwigilacji i infiltracji i środowisk polonijnych na całym świecie, w którym znajdują się dane osobowe 100.000 „polonijnych” współpracowników komunistycznego reżimu.
Z informacji przekazanych naszym reprezentantom w czasie prac Sejmowej Komisji Nadzwyczajnej (NIP) wynika , iż dokumenty te zachowały się w całości i nie został zniszczone. Niepokojące jest jednak to, iż znajdują się one w posiadaniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Stowarzyszenia ”Wspólnota Polska”. Dokumenty o wyjątkowej wartości historycznej przechowuje się w nieadekwatnych i łatwo dostępnych pomieszczeniach jak np. Dom Polonijny w Pułtusku. Istnieje obawa, że dostęp do dokumentów mogą mieć osoby mające powiązania i koneksje z były agentami WSI i będą one zainteresowane w ich zniszczeniu.
Jednocześnie domagamy się aby dane osobowe mieszkających poza krajem pracowników, współpracowników i kandydatów na współpracowników komunistycznych służb specjalnych zostały umieszczone w rejestrze elektronicznym IPN-u, wszak premier Jarosław Kaczyński zapewniał w swoim exposé, że lustracja dotyczyć będzie wszystkich agentów, gdziekolwiek by nie byli.
Australijska Grupa Lustracjna Melbourne – Sydney – Perth
28.02.2007 r.
Jacek Klaś – koordynator
Grażyna Pławska – wicekoordynator
Elżbieta Szczepańska – sekretarz/rzecznik prasowy
Zofia Kwiatkowska – Dublaszewska
Grzegorz Ochnia
Do
wiadomości:
Główna
Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – prok.
Dariusz Gabrel, prok. Robert Janicki, Warszawa, ul. Towarowa 28 –
zawiadomienie o zamiarze dokonania przestępstwa z art.27, ust.3
Ustawa z dnia 14 lutego 2007 r. o zmianie ustawy o ujawnianiu
informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat
1944-1990 oraz treści tych dokumentów i ustawy o Instytucie Pamięci
Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
(Dz.U. 2007 nr 25 poz. 162).
^^^
Motto: „Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz” (MAT. 7: 3-5)
Oświadczenie AGL
Australijska Grupa Lustracyjna z ogromną ulgą i zadowoleniem, odnotowała interwencję Jego Świętobliwości Benedykta XVI, który na mocy prawa kanonicznego( KPK 401 par.2) spowodował rezygnację, byłego wieloletniego współpracownika komunistycznej służby bezpieczeństwa abp. Stanisława Wielgusa, z funkcji metropolity Archidiecezji Warszawskiej.
Jesteśmy niezmiernie wdzięczni Jego Świętobliwości za to, iż swoją bezprecedensową interwencją nie dopuścił do sprawowania tej zaszczytnej funkcji przez komunistycznego kolaboranta i kłamcę, o niskich walorach moralnych, który za ułatwienia w karierze zawodowej i wyjazdy zagraniczne, przez dwadzieścia lat współpracował z wrogami kościoła katolickiego i ciemiężcami Polskiego Narodu. Zdajemy sobie sprawę z wagi tej decyzji, dzięki której dzień 7 stycznia 2007 roku nie stał się dniem naszej narodowej i moralnej HAŃBY, gdyż nie dopuszczono do zalegalizowania politycznej zniewagi wobec milionów ofiar systemu komunistycznego w Polsce, w latach 1944-1989.
Z oburzeniem i niedowierzaniem przyjęliśmy nominację abp. Wielgusa na najwyższe stanowisko w hierarchii kościelnej. Ze wstrętem i rozgoryczeniem śledziliśmy jego kłamliwe wyjaśnienia. Ze zdumieniem przyjmowaliśmy późniejsze reakcje arcybiskupów, biskupów i katolickich mediów, które wraz z postkomunistyczną prasą usprawiedliwiały niegodną Polaka, postawę arcybiskupa, wysługującego się okupantom naszego kraju.
W naszej ocenie decyzja o mianowaniu abp. Wielgusa na stanowisko metropolity Diecezji Warszawskiej była policzkiem pogardy, próbą celowego, zamierzonego poniżenia wszystkich uczciwych, wierzących w Boga, prawdę i sprawiedliwość Polaków. Kandydatura byłego agenta prosowieckich służb specjalnych była, zniewagą, wymierzoną polskim żołnierzom zamordowanym bestialsko w sowieckiej Rosji , ludziom poległym bohaterską śmiercią w Powstaniu Warszawskim i wszystkim walczącym o Polskę wolną od komunizmu i niepodległą.
Nominacja ta była wymierzona przeciwko wszystkim uczciwym i prawym Polakom, sprzeciwiającym się ludowej władzy, poniżanym i gnębionym przez 44 lata sowieckiej okupacji naszego kraju, i była wymierzona przeciwko milionom ofiar komunistycznych zbrodni nie tylko w Polsce ale i na świecie.
Dla nas, członków Australijskiej Grupy Lustracyjnej, którzy od od ponad roku walczymy o nowelizację ustawy lustracyjnej, i którzy za tę walkę nadal jesteśmy prześladowani, przez silnie zakorzenioną w polskiej i polonijnej rzeczywistości, agenturę służb specjalnych, farsa ingresowa 2007, to jeszcze jeden dowód na wciąż niezwykle silną infiltrację przez te służby.
Nominacja abp Wielgusa była, miejmy nadzieję, ostatnią próbą polityczno-moralnego przewrotu i oficjalnego usankcjonowania kolaboracji z komunistycznym reżimem, zakończenia procesu lustracji i rozliczania winnych komunistycznych zbrodni. Na szczęście próba ta nie powiodła się.
Ta niezwykła w swej ohydzie prowokacja, miała pobłogosławić i rozgrzeszyć wszystkich, którzy od 17 lat sprzeciwiają się wyzwoleniu naszej Ojczyzny z komunistycznego zniewolenia i w konsekwencji doprowadzić do dalszej dewaluacji takich niezbywalnych narodowych i moralnych wartości jak: Prawda, Uczciwość i Honor.
Szczególnie bolesne i niezrozumiane było dla nas poparcie, udzielone agentowi Wielgusowi, przez powszechnie do tej pory szanowanych hierarchów Kościoła katolickiego m.in. ks. Rydzyka i radia Maryja a także Wirtualną Polonię oraz Unię Stowarzyszeń Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej.
Prezes tej organizacji p. Jan Kobylański gratulując już 6-go stycznia abp Wielgusowi, stwierdza m.in., że …”w nauczaniu abp Wielgus zawsze odwołuje się do Tradycji i Patriotyzmu,…”dalej”… z ogromną troską i niepokojem wypowiada się o demoralizacji naszego Narodu i nawołuje do religijnego i patriotycznego wychowania dzieci i młodzieży.”…
My, prześladowani politycznie przez komunistyczne służby specjalne, którzy w wyniku represji mieszkamy obecnie poza naszą Ojczyzną, kategorycznie sprzeciwiamy się, by prawo do wypowiedzi na temat moralności, etyki, patriotyzmu, prawo do nauczania młodego pokolenia miał ktokolwiek, kto sprzeniewierzył się najwyżej cenionym przez Polaków przez całe tysiąclecie wartościom moralnym.
Powyżej: Jerzy Więcław ambasador Polskiw Australii(2003–2007).Ukończył Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych(1973), studium podyplomowe międzynarodowych stosunków ekonomicznych przy SGPiSoraz studium służby zagranicznej w Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy KC PZPR(1980).- Niezlustrowany Gość Honorowy w 150 rocznicę osadnictwa polskiego w Południowej Australii.
Uważamy, że z oprawcami Narodu Polskiego, z komunistycznym wrogiem Kościoła katolickiego nie negocjuje się za żadną cenę, tym bardziej za cenę osobistej kariery zawodowej i wyjazdów zagranicznych. Dlatego też dziś 7 stycznia 2007 roku, z odległej Australii apelujemy do wszystkich Polaków i Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – Lecha Kaczyńskiego, aby uczynili wszystko, co jest w Ich mocy, byśmy wreszcie poznali prawdę o komunistycznych agentach, szpiegach i donosicielach, którzy zaprzedali swoją godność w służbie komunistycznemu złu.
Mamy prawo poznać nazwiska kolaborantów niezależnie od ich stanowisk, koloru noszonych przez nich szat, tytułów naukowych i sprawowanych funkcji.
Zwracamy się do Posłów i Senatorów Rzeczypospolitej Polskiej i do pokoleń Polaków, które wyrosły na naukach Jana Pawła II, z apelem i prośbą o aktywne włączenie się do walki o naszą historyczną prawdę.
O Polskę, w której rządzić będzie Sprawiedliwość i Prawo, a naszymi przywódcami i moralnymi autorytetami, zostaną osoby, które będą tego zaszczytu naprawdę godne.
Tak nam dopomóż Bóg. (i co dalej???)
Australijska Grupa Lustracyjna
Melbourne- Perth – Sydney
Jacek Klaś – koordynator Australijskiej Grupy Lustracyjnej
Grażyna Pławska – wice-koordynator
Elżbieta Szczepańska – rzecznik prasowy
Australia 7.01.2007
16.03.2007 – Elżbieta Szczepańska, z powodów osobistych, składa rezygnację z przynależności do AGL. Elżbieta Szczepańska w książce „Zanim wybaczę” pisze, że jej małżeństwo rozpadło się w momencie, gdy odkryła, że mąż na nią donosi (..).
Opracowanie tekstu Jan Kowalski / Ilustracje i opisy dodał Admin
############## np.pl ##############
Ironia losu, czy przeznaczenie polskiego losu. 13 grudnia – w rocznicę „ stanu wojennego” napływały non stop życzenia i gratulacje dla nowego rządu. To, że politycy, którzy przejęli stery władzy, deklarują przywrócenie przywilejów emerytalnych byłym funkcjonariuszom służb PRL jest dla mnie sytuacją niezrozumiałą – mówił szef Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda w budynku byłego komunistycznego więzienia przy ul. Rakowieckiej.
Polonia Australijska zagłosowała po cichu na lewctwo i tych, którzy przejęli władzę.
S.Z. Melbourne
W ten dzień – kpina – pogarda dla tych którzy to przeżyli z godnością. 13 grudnia, w 42 rocznicę stanu wojennego z 1981 r. Prezydent Andrzej Duda powołał Donalda Tuska na premiera.
“Finis Poloniae”
Jarek Micewski
Jak tylko Słońce Peru zaświeciło – czyli Tusk a już mamy zapowiedź od stycznia 2024 r. podwyżki prądu. Nie żyje Tusk. Niech żyje Polonia, która na PO zagłosowała.
PESEL
Rząd pod przewodnictwem Donalda Tuska planuje przejąć kontrolę nad mediami publicznymi, a także przeprowadzić weryfikację dziennikarzy – a to oznacza głęboką lustrację – taka była obietnica lewactwa i spółki – osobników z nowego rządu, których sami sobie wybraliśmy.
Stanisław/ Melbourne
“Dokumenty o wyjątkowej wartości historycznej przechowuje się w nieadekwatnych i łatwo dostępnych pomieszczeniach jak np. Dom Polonijny w Pułtusku”. piszą tutaj Polonusi z Australii. A przecież z polonijnych mediów, i z wypowiedzi polonijnych delegatów na „Zjazdy do Pułtuska” wynika tylko jedno: sukces goni sukces, patriotyzm goni niepodległość, apolityczność zawsze i wszędzie na Antypodach. I chyba tylko dlatego nie otwarto szafy w piwnicy Domu Polonijnego w Pułtusku. To przecież w 1974 roku komuniści w tym UBecy i SBecy postanowili przekształcić zamek w Dom Polonii. W 1998 roku dyrektorem Domu Polonii w Pułtusku był Grzegorz Russak…Czy go kiedyś zapytano co trzyma w polonijnej szafie (sejfie?) A może by tak „zlustrować” kilku delegatów, którzy jeszcze żyją? To byłby sukces namacalny.
Powodzenia
Jarek Micewski / NZ
Nie wiem z kim Polonia teraz trzyma. Zawsze deklarowała się jako patriotyczna i chrześcijańska, Ale w ostatnich wyborach okazała swoje prawdziwe oblicze. Dzięki także jej głosom mamy w Kraju to znaczy jeszcze w Polsce aż 128 posłów Sejmu X kadencji składając ślubowanie nie użyło słów „Tak mi dopomóż BÓG”.
Może któryś z duszpasterzy polonijnych ogłosi to na kazaniu, życząc Polonii „Szczęśliwego Nowego Roku”…
MB/ Syd.
Prof. Sławomir Cenckiewicz skomentował nominację obozu Donalda Tuska na wiceszefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego dla płk. Krzysztofa Duszy.
„Jeśli Krzysztof Dusza może służyć w SKW, to doszliśmy do ściany” – napisał w mediach społecznościowych współautor dokumentu „Reset”
. A Polonia zagłosowała na NIEzlustrowanych
Wiarus Stary QLD