WYSŁALIŚMY-OTRZYMALIŚMY

To wrażliwe serce przestało bić 5 lutego 1984 roku.

ZBIGNIEW JASIŃSKI / ZDJĘCIE Z 1944 ROKU / ŻRÓDŁO: KRWIĄ I RYMEM

DROGI PULSIE POLONII, Będę wdzięczny i zobowiązany za opublikowanie poniższych uwag. Są sprawy obok których trudno przechodzić obojętnie. Jest taka ostatnia sprawa… (…)

Dzień dobry! Panie Antoni

 Nazywam się Tatiana Tołoczko. Jestem radcą prawnym i piszę do Pana z Poznania. Na łamach Pana pisma ‘’Nasze Pismo’’ znalazłam publikację datowaną na dzień 14 sierpnia 2021r. pod tytułem ‘’Cz.2 PIEŚŃ O POWSTANIU – TO WAM, ŻOŁNIERZE KRAJOWEJ ARMII, DLA WAS TA PIEŚŃ WYPRUTA Z TRZEW…’’, w której opisuje Pan losy Zbigniewa Jasińskiego i jego rodziny.

Jak już wspomniałam, jestem radcą prawnym i aktualnie przed Sądem Rejonowym Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu Wydziałem Cywilnym pod sygnaturą akt V Ns 902/18/1 prowadzę postępowanie spadkowe po zmarłym Zbigniewie Jasińskim (syn Konstantego i Walerii z domu Łuczak, data urodzenia: 12.11.1908, Łódź, data zgonu: 05.02.1984, Bermaqua koło Canberry, Australia), ostatnio zamieszkałym w Australii w Sydney. Postępowanie jest niezwykle trudne, a to z uwagi na to, że nie posiadamy wystarczającej wiedzy o rodzinie Zbigniewa Jasińskiego.  Z uwagi na to, że w Polsce pozostał majątek, który dziedziczą ewentualni następcy prawni Zbigniewa Jasińskiego, a także z uwagi na zamieszczony przez Pana materiał o Zbigniewie Jasińskim, pozwalam sobie zwrócić się do Pana z uprzejmym zapytaniem, czy posiada Pan jakąkolwiek wiedzę na temat rodziny pana Zbigniewa Jasińskiego, a przede wszystkim jego żony, która – jak wynika z aktu zgonu wystawionego przez Rejestr Zgonów Nowej Południowej Walii – nazywała się Marjorie Capel Turner. Wprawdzie, dokument ów jako osobę zgłaszającą zgon wskazuje na M.C. Jasiński, wdowę.  

O ile posiada Pan jakąkolwiek informację na temat rodziny Jasińskich (być może zna Pan kogoś, do kogo można by zwrócić się w tej sprawie), będę ogromnie wdzięczna. Pozyskanie informacji o dalszych losach małżonki (dzieciach) państwa Jasińskich lub dzieciach Marjorie Capel Turner (w szczególności, pozyskanie wiedzy, gdzie mieszkała po śmierci pana Zbigniewa Jasińskiego, kiedy zmarła i gdzie została pochowana, czy miała dzieci lub czy rodzina Zbigniewa Jasińskiego posiadała innych krewnych, być może jeszcze ktoś żyje) pozwoli na ukończenie postępowania spadkowego, które toczy się już od 2018 roku, a także pomoże uregulować sytuację prawną majątku pozostawionego w Polsce.

Z wyrazami szacunku,

Tatiana Tołoczko /Radca Prawny / KANCELARIA PRAWNA „PARTNER’’

TATIANA TOŁOCZKO

Numer uprawnień:   Pz 3031

60-644 Poznań, ul. Sokoła 7 lok. 26                               

tel.: +48 602 67 68 01   

NIP 788-108-56-25,  Regon 300138611

e-mail: tatiana.t@wp.pl

 Wolny od wirusów. www.avast.com

DROGI PULSIE

Na Pulsie Polonii jest informacja,  (…) „Z inicjatywy p. Bogumiły Żongołłowicz, badaczki powojennej Polonii australijskiej i autorki książek biografistycznych, w niedzielę 4 lutego na cmentarzu Rookwood w Sydney o godz. 13.45 odbędzie się uroczystość upamiętnienia 40. rocznicy śmierci Zbigniewa Jasińskiego – liryka Powstania Warszawskiego – z udziałem Konsulatu Generalnego w Sydney, Rady Naczelnej Polonii Australijskiej, Związku Harcerstwa Polskiego w Australii i społeczności polonijnej”.

Foto: Źródło/ KRWIĄ I RYMEM / Opracowanie graficzne Tadeusz Matkowski

CIESZĘ się ogromnie, że nareszcie ktoś pamięta o moim wielkim Imienniku. Posiadam w moim domowym archiwum i książkę z osobistą dedykacją  i listy śp. Tadeusza Tarmasa i śp. Stanisława Wargina, którzy przyjaźnili się z Poetą Powstania. I wycinki z TP, w którym opisano „Bankiet” na cześć Powstańca Zbigniewa Jasińskiego, i tę ważną publikację w „Paryskiej Kulturze”, w której śp Zbigniew z oburzeniem ujawniał jak to Polonia Australijska fetowała komunistycznego posła towarzysza Frankowskiego – co śp. Zbigniew skwitował „ale towarzyszom podróży nie wolno narażać się…

 Ale to jakiś CUD tegoroczny, bo ja pisałem na ten temat i prosiłem Radę Naczelną, Konsulat, Harcerstwo o przypomnienie tej wielkiej Postaci, aby POLONIA przynajmniej w Dzień Wszystkich Świętych zapaliła znicz na Jego grobie. Pisałem ja i pisał p. Artur Sołonka o tym na Polonijnym Kworum, [Warszawa] pisałem w Naszym Piśmie (dwumiesięczniku w 20 i 30. rocznicę Jego śmierci, a ostatnio w internetowym – ale zawsze była cisza…

naszepismo.pl. Podaję adresy.  Cynizm – POLSKA GĘŚ W JAŁCIE / Artur Sołonka | 2023-01-27 | NA KAŻDY TEMAT, Nasze Pismo | 2 komentarze | Czytano: [634]

„W tamtych dniach walki, serca Polaków biły mocniej i dumniej”… AKTUALIZACJA: Tu zęby mamy wilcze, a czapki na bakier… plus VIDEO / Antoni Jasiński | 2022-08-01 | Ludzie wierni Polsce, Nasze Pismo | Jeden komentarz | Czytano: [569]

„Cz. 2. Pieśń o Powstaniu” – „To wam, żołnierze Krajowej Armii, dla was ta pieśń wypruta z trzew”…Antoni Jasiński | 2021-08-14 | Ludzie wierni Polsce, POLSKA-POLONIA | Brak komentarzy | Czytano: [563]

„Tu zęby mamy wilcze, a czapki na bakier”…Cz.1.Antoni Jasiński | 2021-08-12 | Ludzie wierni Polsce, POLSKA-POLONIA | 3 komentarze | Czytano: [1 027]

I jeszcze taka ciekawostka którą napisano w naszepismo.pl i Nasze Pismo /dwumiesięcznik/  w artykule  „Antek Rozpylacz”: ”Potwierdza to Stefan Laube „Adam” łącznik batalionu: „Antek był odważny, wesoły, pogodny, roześmiany, kontaktowy i lgnęły do niego i dziewczyny i koledzy. Był żywiołowy chłopak i przez tę swoją żywiołowość tak szybko zginął właśnie w ataku na „Cristal” w Alejach Jerozolimskich”. Kwaterą batalionu Antka –  „Sokół” – było mieszkanie rotmistrza przy Nowogrodzkiej 3/5. Przy tej samej ulicy, kilka numerów dalej, wynajmował pokój ppor. Zbigniew Jasiński, oficer Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK, dziennikarz i poeta, autor słynnego wiersza: „Żądamy amunicji!”. Wiersz ten został odczytany na antenie powstańczej radiostacji „Błyskawica”.

Powyżej: ^ Sylwetka statku szkolnego „Lwów”, na którym Jasiński w roku 1926 rozpoczął swoją karierę marynarską. Rys. S. Kolicki

Czytam, że Polonia zorganizowana ogłasza:, „ „Posłuchaj wierszy powstańczych”  Zbigniewa Jasińskiego w recytacji dr Bogumiły Żongołłowicz, SPADKOBIERCZYNI PRAW AUTORSKICH do twórczości Zbigniewa Jasińskiego, obecnie pracującej nad jego biografią.

 I jeszcze raz powiem, że CIESZĘ się, że odświeżono sobie pamięć o śp. Zbigniewie ale i ze zdziwieniem od kogo, p. Żongołowicz w jakim spadku i kiedy nabyła PRAWA AUTORSKIE  do twórczości Bohatera Powstania Warszawskiego. Jedynymi moim zdaniem spadkobiercami z Australii są CI, którzy upamiętnili GO w książce: „Zbigniew Jasiński – POETA Powstania Warszawskiego – KRWIĄ I RYMEM –Dokumeny powstańcze”, czyli Oddział Koła B. Żołnierzy Armii Krajowej w Nowej Południowej Walii oraz ODDZIAŁU fundacji Armii Krajowej Sydney. A do tej książki ma – „Copyright by MARIAN BORUSZEWSKI”. A w dodatku sprawę spadku prowadzi Kancelaria adwokacka (jak powyżej).  A już nadużyciem wszystkich praw jest uwieszenie pod wierszami Poety Powstania flagi ukraińskiej… Kto zna historię Powstania ten wie,  jak i kto obok Niemców likwidował Powstanie Warszawskieże. Gdyby śp. Zbigniew żył jeszcze to jestem pewien, że nie życzyłby sobie  takiej dekoracji.

Okładka książki „KRWIĄ I RYMEM”

Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego Nasze Pismo / dwumiesięcznik/ i naszepismo.pl spotyka taki ostracyzm, i omijanie jego treści wśród ludzi z którymi powinniśmy tworzyć nasze wspólne Dobro – POLONIĘ AUSTRALIJSKĄ!

Nowy komentarz do twojego wpisu „Tu zęby mamy wilcze, a czapki na bakier…Cz.1.”
Autor: Póki… (Adres IP: 210.50.252.102, 102.252-50-210.dynamic.dsl.mel.iprimus.net.au) /URL:
Komentarz: Wiedza zawarta w tym portalu przypomina nam to co już zapomniane.  Bez wątpienia materiał tego medium zasługuje na włączenie go do polonijnego systemu edukacyjnego. „Rekwizyty pomocnicze” w tworzeniu relacji bohater – otoczenie. znajdują się pod ręką. Wystarczy tylko udać się na cmentarz w Sydney. Pozostałe artykuły też zasługują na chwilę zamyślenia; „póki my żyjemy”…/ Kasia Skoczowska, Tas.

Pozdrawiam Redakcję Pulsu. Pozostaję z SZCUNKIEM i w oczekiwaniu na publikację /Antoni J. Jasiński

CIESZĘ się, że wreszcie dorośli: Konsulat, Rada Naczelna i harcerze zobaczą po raz pierwszy skromny nagrobek Bohatera z napisami po polsku i to jedno zdanie po angielsku – na życzenie wdowy śp. Marjorie – „The pen is mightier than the sword” („Pióro jest potężniejsze od miecza”).

#################### np.pl ##################

Śledź i polub nas:
13 komentarzy

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *