Śpieszmy się czytać, jutro może być za późno!
|AUTOR JOLANTA V MIARKA
POLSKA – ROK 2024 – POTOP – W OCZEKIWANIU NA PRZEORA
Ministerstwo Edukacji Narodowej w rządzie Donalda Tuska planuje okroić listę lektur szkolnych. Wśród propozycji do odstrzału znalazły się m.in. dzieła takich autorów jak Henryk Sienkiewicz, Bolesław Prus, Juliusz Słowaczki, Jan Paweł II…
KORDECKI AUGUSTYN (1603-1673)
historyczny przeor klasztoru jasnogórskiego, paulin, ubrany w biały habit. Dojrzały mężczyzna o pogodnej, tchnącej spokojem twarzy, okolonej gęstą czarną brodą. Jego niebieskie oczy, choć przenikliwe, wyrażają pewność i spokój. Wygląda jak święty. Podnosi na duchu obrońców Jasnej Góry, ufa Kmicicowi, słucha jego spowiedzi, a potem wspiera go w wypełnieniu trudnej pokuty. Swoim bohaterstwem i ufnością w Bożą opatrzność imponuje obrońcom i dodaje im ducha walki. Jest wzorem patrioty.
Mściwy hrabia
(…) „Jednym z kondotierów na służbie szwedzkiego króla był czeski hrabia Jan Wejhard Wrzesowicz. Jak do tego doszło? Otóż mieszkając przez pewien czas w Polsce dzierżawił żupy wielickie. Jan Kazimierz jednak cofnął dzierżawę z uwagi na nieuregulowane płatności do skarbca. Wtedy to hrabia Wjhard zaprzysiągł być wrogiem Rzeczypospolitej. To on 9 listopada 1655 roku podszedł pod mury jasnogórskiej twierdzy, by postawić paulinom ultimatum. Zakonnicy nie chcieli spełnić żądań hrabiego, który do niedawna przyjeżdżał na Jasną Górę, by modlić się przed Cudownym Obrazem. Byli zdumieni, że ten, który wcześniej obsypywał Maryję wotami i darami wdzięczności zjawia się teraz jako arogancki najeźdźca.(…) Karolina Dróżdż-Kołacińska /PAULINIANUM
Augustyn Kordecki (właśc. Klemens Kordecki, herbu Ślepowron, ur 16 listopada 1603 roku w Iwanowicach. Zmarł 20 marca 1673 w Wieruszowie.– zakonnik, prezbiter, paulin, przeor klasztoru paulinów na Jasnej Górze i dowódca obrony klasztoru podczas jego oblężenia (1655) w czasie potopu szwedzkiego 1655-1660. (Przy ul. Garbarskiej 14 w Iwanowicach stała stara, drewniana chata z XVIII w., która według tradycji uważana była za miejsce jego urodzenia.
Młody Klemens rozpoczął naukę w 1615 w miejscowej szkole parafialnej, którą ukończył z wynikiem bardzo dobrym, więc rodzice postanowili go kształcić dalej. Był wychowankiem gimnazjum jezuitów w Kaliszu. W latach 1624–1628 studiował filozofię w kolegium jezuitów Kaliszu a w latach 1628–1633 teologię w Poznaniu. Na wybór zakonnej drogi życiowej mogli mieć wpływ spotkani na studiach paulini. Wstąpił do zakonu paulinów mając 30 lat i w dniu 19 marca 1633 przyjął habit z rąk prowincjała o. Bartłomieja Bolesławskiego OSPPE, obierając imię zakonne Augustyn oraz odbywając nowicjat pod kierunkiem o. Adama Kaznowiusza OSPPE na Jasnej Górze.
Początkowo zlecono mu pracę wychowawczą, następnie od połowy grudnia 1635 był wykładowcą na Jasnej Górze, a w 1636 mianowano go zastępcą mistrza nowicjatu w formowaniu przyszłych paulinów.
Następnie w czerwcu 1641 był przeorem klasztoru w Wielgomłynach gdzie pozostał do 27 grudnia, po czym wrócił na Jasną Górę.
Podczas potopu szwedzkiego w 1655 za cel postawił sobie uchronienie Jasnej Góry przed rabunkami i dewastacją ze strony wojsk szwedzkich. W tym celu ukrył obraz Matki Boskiej Częstochowskiej a w kaplicy umieścił jego kopię. Wysłał do króla Karola X Gustawa list– przechowywany obecnie w archiwum w Sztokholmie, w którym zgadzał się poddać twierdzę w zamian za gwarancję nienaruszalności sanktuarium. Kiedy jej nie otrzymał, zdecydował się zbrojnie bronić Jasnej Góry. Dowodził obroną twierdzy jasnogórskiej przez cały okres oblężenia: od 18 listopada do 27 grudnia 1655. W opinii naukowców m.in. prof. Idziego Panica prof. o. Augustyn działał w sposób przemyślany i okazał się skutecznym obrońcą, a list do króla szwedzkiego miał na celu odwleczenie ataku.
W swym pamiętniku oblężenia Częstochowy – Nowej Gigantomachii, napisał m.in. Pilnie na to zważać potrzeba, żeśmy się podjęli bronić Kościoła Bożego i dobra całej najdroższej Ojczyzny. (…) Milczymy o najpiękniejszym, a zarazem koniecznym obowiązku obstawania przy Bogu i oddania za Niego ochotnie naszego życia. A zatem – chociażbyśmy wiedzieli, że nieprzyjaciel przemoże nasze siły, przecież jak długo sposobność pozwoli i duch w ciele pozostanie, będzie to zawsze chlubną i zbawienną rzeczą odważnie za Boga walczyć.
Ludwik Kondratowicz w 1858 w utworze Wrażenie pielgrzyma tak o nim m.in. pisał:
Kto ramię Kordeckiego do potęgi budzi,
Co dwanaście tysięcy zgromił w trzysta ludzi?
Ty, Pani z Jasnej Góry! – Twoje to staranie,
Co hufce archanielskie masz na zawołanie, (…)
Nad basztami w obłokach – czy wy go widzicie? –
Unosi się ksiądz stary w śnieżystym habicie.
Rozeznać z siwej brody i z wyniosłej głowy,
Że dusza Kordeckiego strzeże Częstochowy.
Na temat o. Kordeckiego mówił na wykładach paryskich Adam Mickiewicz m.in.: Polska nie wydała geniusza czynnego o takiej potędze, jaką miał geniusz bierny owego mnicha. Wznosi się on do tej wysokości, z której przenika się w przyszłość (…). Kordecki jest jednym z tych ludzi, których Opatrzność zsyła od czasu do czasu jako wzory dla następnych pokoleń. Nigdy idea polska nie znalazła równie pełnego wcielenia jak w nim.
Ojciec Augustyn Kordecki zmarł, będąc prowincjałem podczas wizytacji klasztoru w Wieruszowie po zasłabnięciu w otoczeniu modlących się współbraci 20 marca 1673, Ciało, pochowano po przewiezieniu na Jasną Górę obok ciała o. Grzegorza Tereckiego OSPPE pod ołtarzem św. Antoniego Opata. Obecnie urna z prochami znajduje się w drugiej części kaplicy Matki Bożej, w bocznej ścianie, za szkłem. Był wzorowym zakonnikiem, pracowitym, zręcznym i zapobiegliwym w administracji. Mężnym i pokornym oraz mającym szczególną cześć i nabożeństwo do Matki Bożej. Można dodać, że monstracja, z którą miał prowadzić procesję podczas walk ze Szwedami, bywa używana tylko podczas najważniejszych świąt. Powyżej ^ Urna z prochami o. Augustyna Kordeckiego (Kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze).
„Za ojczyznę przelewano krew, dokonywano aktów prawie heroicznego poświęcenia. Wszystko to czynili jej obrońcy, często bezimienni, jednak nigdy zapomniani. Literatura bowiem zachowuje wszystko” [Piotr Kostrzewski]. Żadna decyzja urzędowa, groźna – nawet taka jak za komuny – przecież z pamięci obrońcę Jasnej Góry przeora Kordeckiego nam nie wymaże – ani Pana Wołodyjowskiego, ani Kmicica, ani Oleńki, ani Skrzetuskiego, ani twórcę uniwersalnego polskiego Dzieła – POTOP – Henryka Sienkiewicza.
Jolanta V Miarka
Dziękujemy Pani Jolancie / Ilustracje dodał Admin
#################### np.pl ##################
Skandaliczne propozycje Nowackiej. Historia bez Ks. Piotra Skargi, „Wyklętych” i bohaterów czasu okupacji.
Z mojego wnuczka w szkole zrobią półgłupka.
Polska Matka i Babka
Mariana Mazzucato, ateistka popierająca aborcję i członkini Papieskiej Akademii Życia, twierdzi, że to chrześcijańskie nauczanie przyczyniło się do… zmian klimatu. Kiedyś za czasóe JanaPawła II I Benedykta XVI można było uciec od zwariowanej propagandy I zagłębić się w ich nauczanie o życiu. Ostatnio czego się nie dotkniesz, jak tej ateistki to zaraz odwracasz się od tego zdegustowany.
Zenon Budzis
Bardzo dobry i potrzebny artykuł. Musimy obronić Polskę przed cywilizacją śmierci!. I bronić naszych chrzecijaskich wartości i naszej ojczyzny,. Wisimy już nad przepaścią. A Unia tylko czeka na ten moment aby nas zepchnąć w dół.
Andrzej Jaroń, W-wa
@@@
Presja ma sens. MEN się wycofuje. Uczniowie jednak poznają historię ludobójstwa na Wołyniu. Pisano tym, że oszalały MEN doprowadzi do tego, że z podręczników do historii ma zniknąć ludobójstwo Polaków na Wołyniu, którego dokonali ukraińscy nacjonaliści. Po tym jak sprawa została nagłośniona i zaprotestowana, MEN wycofuje się z tego antypolskiego pomysłu, o czym poinformowała sama szefowa resortu – Barbara Nowacka. Proponowane zmiany w podstawie programowej obejmują jednak m.in. wykreślenie dużej części lektur, okrojenie nawet wiedzy matematycznej przekazywanej w szkołach, a także wyrzucenie sporej części materiału z podręczników do historii. Dlatego protestujmy.
Jacek Socha
Ma swoich fanów, kibiców, sławę i miliony a jednak MAMA jest najważniejsza.Cristiano Ronaldo został zapytany: ′′Dlaczego twoja mama nadal z tobą mieszka? Dlaczego nie zbudujesz jej domu?′′Odpowiedź piłkarza okazała się bardzo wzruszająca:
′′Moja matka wychowała mnie poświęcając swoje życie dla mnie. Poszła spać głodna, żeby mnie nakarmić. Nie mieliśmy pieniędzy. Pracowała 7 dni w tygodniu, a w nocy jako sprzątaczka, żeby kupić moje pierwsze buty i mogłem grać. Cały mój sukces jest jej dedykowany. I dopóki żyje, zawsze będzie przy mnie mieć wszystko, co mogę jej dać. Ona jest moim schronieniem i moim największym darem.”
/Z Internetu/
Adrian Gąsior
Przedmiotu o nazwie „historia i teraźniejszość” (HiT) nie będzie więcej w szkołach. Minister edukacji Barbara Nowacka w rozmowie z TVN24 przedstawiła plan jego likwidacji. W ostrych słowach wypowiedziała się też o podręczniku autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. — My absolutnie nie rekomendujemy tego gniota — stwierdziła Tak prostacko oceniła (gniot) pracę naukowca prof. Roszkowskiego. Nic dziwnego, że wśród nauczycieli krąży hasło: „{Ta} kobieta bez klasy włazi (…) w szkolne klasy”
Monika
Niedaleko pada jabłko od jabłoni? Prawda czy mit? Są przykłady, że nie wszystkie przyslowia są mądrością narodu (polskiego). Bartłomiej pułkownik Sienkiewicz jest prawnukiem Wielkiego Pisarza Henryka Sienkiewicza, który pisał dla pokrzepienia (polskich) serc i co? Bartłomiej nosi przyczepione plastikowe serce POwskie gdzieś tam w okolicach kieszonki. I Działa tak, że aż każdego polskie serce boli. A poza tym jest wulgarny (afera taśmowa) jak ta Marta Lempart czołowa aborcjonistka-wulgarystka. Więc to przysłowie ma się nijak do rzeczy. Nieprawdaż?
Szymon Lipski
Pan Adrian zwrócił uwagę pisząc o Matce słynnego piłkarza. Opętana rządząca władza przez skrajny lewacki libertylizm Polska, chce zniszczyć rodziny, a bez Matki Polki Bohaterki nie będzie już polskiej rodziny.Będzie to stado jak w „Folwarku zwierzęcym” G. Orwella.
Jarek Micewski
Jeszcze nie tak dawno było wspaniałe Narodowe Czytanie. W 1550 miastach w Polsce słuchaliśmy ze wzruszeniem i uwagą „Potop” Henryka Sienkiewicza. Czytali najwybitniejsi polscy artyści. Aż przyszedł Potop nr. 2 lewackiej bolszewi, który zalał z neo-bolszewicką siłą polską ziemię, zniszczył i zdemolował wszystko co piękne i polskie. Czytajmy więc rodzinnie („Rodzinne czytanie”) o Kordeckim, Skrzetuskim, Wołodyjowskim, Kmicicu, Oleńce i in.bohaterach tej genialnej powieści Henryka Sienkiewicza – ku pokrzepieniu serc. A prawnukiem Bartłomiejem nie zawracajmy sobie głowy. Wśród życiodajnych łanów zboża wyrastają też i chwasty-osty.
Jan Kowalski
„Wielu polskich bohaterów ma być wykreślonych z programu nauczania historii w szkołach. Wśród nich Danuta Siedzikówna „Inka”. Spadkobiercy ubeków, którzy 28 sierpnia 1946 r. w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej zamordowali niespełna osiemnastoletnią dziewczynę, znów podnieśli łeb. Znów, jak 78 lat temu, nie zawahali się podnieść ręki nawet na dziecko”. Tadeusz Płużański /Tysol/
Stefan Kuś