„Deputinizacja”

^^^ Plakaty o poszukiwanych Putina i Łukaszenki na Rynku w Przemyślu …

AUTOR: PROFESOR WACŁAW LESZCZYŃSKI

„Deputinizacja”

     Sprawdza się powiedzenie, że politycy opozycji to „gorszy sort”, bo swym postępowaniem sami potwierdzają tę opinię. Polski rząd, jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę, przygotowywał kraj na przyjęcie miliona ukraińskich uchodźców. Po agresji dostarczał Ukrainie broń i stworzył na granicy i wewnątrz kraju warunki, dla ogromnej rzeszy uchodźców, przyjmowanych przez polskie rodziny. Ale opozycja ma „zlecone” zadanie skłócać Polaków z Ukraińcami. Przeprasza więc Sejm Ukrainy za Polskę ! Może też „przeprosi” jeszcze Rosję, za polskie stanowisko w sprawie zbrodni w Katyniu? Politycy opozycji wyśmiewali się z tego, że samolot wiozący Prezydenta Dudę, z technicznych względów wrócił do Warszawy. Ale śmieszne! Ale gdy minister Ławrow zawrócił z połowy drogi w locie do Chin, nikt z nich nie ośmielił się z tego zakpić. No bo to sam Ławrow! Ich protektor i mentor, którego zapraszali na odprawę ambasadorów, żeby mógł osobiście wydawać im polecenia. Z niego śmiać się nie wolno!

Pomaganie dwóm milionom uchodźców wojennych pociąga za sobą wielkie koszty. Należało się więc spodziewać, że władze Unii Europejskiej, tak wiele mówiące o pomocy humanitarnej i o praworządności, wesprą Polskę znacznymi kwotami. Ale te władze, za namową agentów Putina, od dłuższego czasu blokują bezprawnie nawet wcześniej przyznane Polsce fundusze. Opozycja co pewien czas szumnie zapowiada, że „załatwi” wypłatę tych środków. Ale nic z tego nie wynika, pieniędzy nie ma nadal! To świadczy o tym, że z opozycją nikt się dziś z w świecie nie liczy, co potwierdziła odmowa Prezydenta USA, na spotkanie z jej przywódcami. Czyli, jaki to „sort”?

Ale czasem i opozycja powie coś sensownego. Oto zaproponowała działania w celu „deputynizacji Europy i Polski”. Sprawa godna poparcia, ale trudna do wykonania. Bo w ramach tej akcji, należałoby postawić przed Trybunałem w Hadze obu ostatnich kanclerzy Niemiec, za umożliwienie Rosji agresji na Ukrainę, dzięki wieloletniemu wzmacnianiu jej finansowo i wspólne z nią brudne interesy. Trzeba by też zmienić władze Unii Europejskiej, za bezprawne działania przeciw Polsce, stosowane jako kara, za sprzeciwianie się przez nią budowie Nord Stream. Należałoby zdymisjonować obecnego kanclerza Niemiec, za sprzyjanie Putinowi, bo odmawia nałożenia na Rosję dotkliwych sankcji i dania Ukrainie broni defensywnej. Ta dymisja wpłynęłaby na decyzje szefów innych państw, utrzymujących stosunki handlowe z Rosją. Należy wdrożyć śledztwo przeciw opłacanym przez Putina „ekologom” (te wzięte przez nich 82 miliony dolarów, to zdaje się tylko czubek góry lodowej), którzy propagując bzdurną „religię klimatyczną” (że dwutlenek węgla wytwarzany przez człowieka, zwłaszcza ze spalania węgla, powoduje zmiany klimatu), blokowali pracę elektrowni węglowych i wydobywanie gazu łupkowego. Ta religia była potrzebna Rosji (i Niemcom) w uzależnieniu Europy od gazu, czego teraz są tego skutki.

Nie łatwy byłby też proces deputynizacji w Polsce. Należało by w pierwszym rzędzie odsunąć od wszelkiej władzy tych, co jawnie wspomagają Rosję. Trzeba zdelegalizować prorosyjskie organizacje, wykonywające polecenia Putina, oddając śledztwo smoleńskie Rosjanom, sprzeciwiając się budowie Baltic Pipe i przekopaniu Mierzei Wiślanej oraz osłabiając wschodnią flankę NATO. Trzeba by ujawnić, kim byli agenci rozpowszechniający w świecie kłamstwo Putina (co stwierdziła była ambasador USA), o braku praworządności w Polsce. Należy wdrożyć śledztwo przeciw tym, co do Europarlamentu wepchnęli polityków z prorosyjską przeszłością i innych, żądających odebrania Polsce należnych jej unijnych funduszy. Trzeba zlikwidować organizacje, usiłujące osłabić Polskę przez wywoływanie w niej chaosu ulicznymi, wulgarnymi manifestacjami i to nawet teraz, w czasie protestu przeciw wojnie na Ukrainie, pod ambasadą Niemiec. Trzeba zbadać, za jakie ordery, nagrody i pieniądze z „fundacji” i stypendiów, politycy opozycji łgali za granicą o braku niezawisłości sądów i wolności mediów w Polsce. Należy zbadać kto (i za ile) realizował politykę Putina, „użalając się” nad osobami usiłującymi, na polecenie agresora, siłowo przedrzeć się przez wschodnią granicę Polski. Trzeba pociągnąć do odpowiedzialności tych, co kłamią, że rząd polski „nic nie robi” w pomocy uchodźcom z Ukrainy oraz plecie o bałaganie, braku opieki medycznej na przejściach granicznych, jednocześnie strasząc Polaków, ograniczeniem dostępu do służby zdrowia i do pracy, dzięki Ukraińcom. Należy rozliczyć polskojęzyczne media, szerzące wrogą putinowską, antypolską propagandę i użalające się nad „dolą” żołnierzy Wermachtu w czasie II Wojny Światowej i nad rosyjskim spadochroniarzem zabitym na Ukrainie, na wojnie „przeciw złu”(!).  Ciekawe, czy takiej to „deputynizacji” chcieli politycy opozycji? Bo większość Polaków, tych myślących patriotycznie (i w ogóle myślących!), chce właśnie takiej !

       Wacław Leszczyński

#######################################

HISTORYJKA OBRAZKOWA…

^^^ ONI DWAJ – MINISTROWIE SPRAW ZAGRA… ŁAWROW I RADEK…

1. „W Polsce robią z ziemniaków wódkę. Ale to tylko w Polsce. My to robiliśmy w epoce sowieckiej, ale teraz wolimy robić wódkę ze zboża” – ironizował według francuskiej prasy Ławrow.
– Nie sądzę, że powinniśmy być nadwrażliwi, ja tu nie widzę naśmiewania się z Polaków, co najwyżej z polskiej wódki. Mogę twierdzić, że minister Ławrow docenia polską wódkę, to zostało stwierdzone organoleptycznie, gdyż podczas ostatniej wizyty w Warszawie specjalnie zażyczył sobie Wyborową, którą muszę powiedzieć wypił szczerze, do dna – broniąc Ławrowa – zaakcentował Sikorski.

2.

3

4.

Smoleńsk! Rok 2010! Tusk, Putin, „piąstki” i uśmiechy… Zdjęcie to ujawnił tygodnik „wSieci” w 2013 roku. I do dziś pytania, które się rodzą po jego obejrzeniu, są aktualne.

5

Historyjkę „KU PAMIĘCI” opracował ajot.

Cdn.

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&