FRONTY

AUTOR; PROFESOR WACŁAW LESZCZYŃSKI

     Rosja prowadzi wojnę na dwa fronty. Na jednym, z Ukrainą od 15 miesięcy zbrojnie, na drugim, z „Zachodem”, w sposób „pokojowy”. Po prostu, od lat „pokojowo” stopniowo przekupywała kolejnych ważnych polityków państw „zachodnich”, zyskując dzięki temu przychylność ich rządów, które oplatała swymi agentami. Równocześnie ustaliła z Niemcami, że wspólnie z nimi będzie rządzić Europą, dzięki jej uzależnieniu od rosyjskiego gazu. W tym celu zbudowano Nord Stream, przy czym nastąpiło również uzależnienie Niemiec od rosyjskiego gazu, czego „nie zauważyły” (z jakiegoś powodu) ich władze.

RADOŚĆ Z RURY

Powyżej ^ Fot: AP Radość wielka z odkręconej rury. Kto ich jeszcze pamięta? Prezydent Dmitrij Miedwiediew, kanclerz Angela Merkel oraz premierzy Francji i Holandii uruchomili gazociąg Nord Stream.

Żeby zaplanowana agresja mogła się powieść bez komplikacji, należało odizolować Ukrainę od reszty Europy. W tym celu, trzeba było wywołać wewnętrzne trudności w Polsce, by utrudnić jej pomaganie Ukrainie i transportowanie pomocy z zachodu, przez jej terytorium.  Takie kłopoty i chaos mieli sprawić nasyłani z Białorusi i Rosji obcokrajowcy, w tym też prawdopodobnie terroryści szkoleni w Moskwie. Od sierpnia 2021 r. białoruskie służby na rozkaz Kremla usiłują przerzucić nielegalnie przez granicę do Polski wiele setek takich ludzi. Jednak atakowana kamieniami przez nich Straż Graniczna nie dopuszcza do nielegalnego przekraczania polskiej granicy. Liczna agentura rosyjska, działająca wcześniej  w Polsce skrycie, teraz rozpoczęła wojnę na froncie wewnętrznym. Jej agenci i sojusznicy prowadzili i kontynuują oszczercze „protesty” przeciw rzekomemu „nieludzkiemu traktowaniu i mordowaniu imigrantów, co wynika z polskiego rasizmu”. Nazywali „mordercami” Służbę Graniczna i Wojsko Polskie. Kalumnie te pozostały bez należnej kary, dzięki agenturalnym powiązaniom. I takie łgarstwa rosyjscy agenci, wraz z prorosyjskimi politykami „polskiej” opozycji, nadal rozpowszechniają na świecie.

     Aby uprawdopodobnić istnienie „polskiego rasizmu”, agenci Kremla i ich „polscy” pomocnicy plotą oszczerstwa o prześladowaniu Żydów przez Polaków. Rosja w 1946 r., aby odwrócić uwagę Świata od jej zbrodniczej okupacji Polski, zorganizowała prowokację znaną, jako „pogrom kielecki”. W 2000 r. nasłano na Polskę autora kalumnii  o zbrodniach Polaków wobec Żydów. Przyjmowano go tu, za sprawą rosyjskiej agentury, z honorami. Prorosyjscy dziennikarze pisali też o „pogromie we Lwowie w 1918 r.”, wbrew prawdzie. Prorosyjscy pseudonaukowcy wydawali „naukowe” prace, w których fałszowali fakty, by przedstawić Polaków, jako ciemiężycieli i morderców Żydów. Krytyka tych ich fałszerstw wywołała wściekłość Niemców we władzach Unii Europejskiej, że to niby  „tłumienie badań naukowych”. Agenci i dzieci sług Moskwy z PRL oraz synowie niemieckich zbrodniarzy z SS, wspólnie obwiniają o udział w Holocauście Polaków. Na nich, z rozkazu Berlina i Kremla, ma się zwalić winę za te niemieckie zbrodnie.      Prorosyjska opozycja chwali komunistów z PRL i stara się zakłamywać ich zbrodnie tak, jak kiedyś w sprawie Przemyka, tak dziś  o mordzie na Pyjasie i Pileckim. By zohydzić obraz Polaków, agenci i mierni prorosyjscy literaci tak, jak ich komunistyczni poprzednicy, opisują „nędzę chłopów” i ich wyzysk przez „polskich panów”, czyli przez patriotyczną i katolicką szlachtę. 

JAKUB SZELA

Według autorów tych „politgramot”, bohaterem był agent austriacki, zbrodniarz Jakub Szela, przywódca Rzezi Galicyjskiej, który w nagrodę za mordowanie Polaków otrzymał majątek ziemski na Pokuciu. On jest symbolem pochwalanej przez nich zdrady narodowej i służeniu (za pieniądze i zaszczyty) obcym, Niemcom, czy Rosji tak, jak ich idole z PRL. A niedouczone ciemniaczki plotą o „niewolnictwie w Polsce”. Politycy opozycji twierdzą, że ludzie biorący 500+, to pijacy bijący żony. Z pogardy opozycji do „plebsu” wynika, że jej elektorat (też biorący 500+ !) „pije i bije”! Opozycja promuje w swych mediach prostytucję, że to niby taki zawód, jak każdy inny. Świadczy to o jej „szacunku” dla kobiet i zdaniu o nich, do czego one mają być. Opozycja głosi, że „dziecko to udręka!” i propaguje model rodziny: „on, ona i pies”, ale według jej ideologii gender, nie ma już „on” i „ona”, więc został się jej tylko pies… We wprowadzaniu w Polsce chaosu pomagają Rosji płatni (a także głupi), szkodliwi „ekolodzy”, którzy już spowodowali zniszczenie Puszczy Białowieskiej.
    

Agenci i ich pomocnicy, pewni swej bezkarności, wysuwają groźby karalne pod adresem polityków prawicy i dziennikarzy polskich mediów oraz wzywają wojsko do puczu. Napadają i dewastują kościoły wiedząc, że Kościół Katolicki stoi na straży moralności i sumień Polaków. A opozycja chcą je zniszczyć, żeby zapanować wraz z „obcymi” nad Polską. Sama wywodząc się z marginesu społecznego posługuje się wulgaryzmami i uważa, że to jest też język jej elektoratu. Dlatego jej „godłem” jest chamskie „osiem gwiazdek”, a znakiem jej bojówek, nazistowska „błyskawica” SA-manów (wywodzących się z mętów społecznych). Gdyby opozycja doszła do władzy, to swój rynsztokowy język narzuciłaby, jako urzędowy. Ale miejmy nadzieje, że Polacy (także ich dotychczasowi zwolennicy) do tego nie dopuszczą.


    Wacław Leszczyński

Dziekujemy! Ilustracje dodał ADMIN

TAK!!! fot. INTERNET

########################################

np.pl

Śledź i polub nas:
Jedenkomentarz

Dodaj Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *